poniedziałek, 19 sierpnia 2013

W bieli i koronce...

Zszyłam kolejną saszetkę dla mojej koleżanki Iwonki :)
Nawet nie narzekam, bo mam wrażenie, że jest nieźle. Iwonka lubi biel, koronki, koraliki, błyskotki. Tych ostatnich tu nie ma, bo jakoś mi nie pasowały do całości. Ciekawe, czy się spodoba...
Ostatnio usłyszałam od innej mojej koleżanki (kiedy pokazałam jej tę poprzednią, lnianą z serduszkiem), że "po co komu coś takiego" ? I że jeśliby dostała taką saszetkę nawet jako dodatek do prezentu, to by się obraziła...
No cóż, może gdyby była z "Prady"...?
Tymczasem to tylko hand made by Chranna :)))
Ale za to with love!




Pozdrawiam cieplutko wszystkich wytrwale mnie odwiedzających :) Dobrego tygodnia!

28 komentarzy:

  1. Kurczę, nie chcę obrazić nikogo,ale koleżanka na pięknie sie nie zna. Saszetka przeca jest piękna!

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno koleżance się spodoba:) saszetka jest przecuuuuudna i super wygląda z tą koronką!
    ja na pewno bym się nie obraziła dostając taki prezent!:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cacko po prostu , cacko....Ja mogę takie prezenty dostawać na okrągło....Pa...

    OdpowiedzUsuń
  4. Za takie komentarze należy zabijać ;P ale to zazdrość przemawia przez taką istotkę.
    Ja byłabym przeszczęśliwą posiadaczką, bo delikatna i elegancka, o zapachu już nie wspomnę, że prawdziwą przyrodą pachnie ...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, nie, Joasiu! Każdemu ma prawo się nie podobać :) Moja koleżanka robi cudne swetry :)

      Usuń
  5. piękna zapachowa saszetka:)
    mnie się bardzo podoba, obdarowanej pewnie też!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Obdarowana będzie na pewno szczęśliwa ;))
    Co najważniejsze z sercem i z myślą o obdarowanej robiona.
    Piękna praca!

    OdpowiedzUsuń
  7. "Niewdzięczność ludzka nie zna granic" - cytat z mojej mamy:)
    Hmm, przynajmniej kolezanka byla szczera i teraz wiesz, zeby jej nic nie dawac. Choc nie wiem jak mozna cos takiego powiedziec, przeciez mogla to nieco delikatniej ujac, ze po prostu to nie w jej stylu.
    A mnie w saszetce podoba sie kokardka:) Za koronkami nie przepadam, ale jak kolezanka lubi to powinna byc zachwycona:)

    OdpowiedzUsuń
  8. U "Prady" to by chcieli mieć takie cudeńka ;o)

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja bym się nie obraziła tylko skakała pod niebiosa mając cudeńko z Twioch rąk Aniu!!!
    Buziaczki:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Niesamowicie wygląda z tą koronką :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękna saszetka i najważniejsze nie żadna chińszczyzna tylko nasza własnymi rączkami zrobiona i z dodatkiem dobrej energii prosto z serducha.

    OdpowiedzUsuń
  12. Saszetki robisz śliczne, ale koleżankę masz niezbyt mądrą ;).

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie będę komentowała słów Twojej koleżanki bo byłyby to mało sympatyczne z mojej strony. Ja, podobnie jak dziewczyny byłabym zachwycona takim prezentem. Widać, że wkładasz w to co robisz całą siebie więc taki upominek byłby zaszczytem!! Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Saszetka przepiękna łącznie z koronką ślicznie wykonane jak można mieć taką koleżankę teraz takiej dać czekoladę drogą i też nie wiadomo czy by nie wyrzuciła albo lepiej czy by ci nie powiedziała że ją chcesz otruć czy coś w tym stylu pozdrawiam serdecznie Maria

    OdpowiedzUsuń
  15. Saszetka jest śliczna. Delikatna i stylowa :) Prada takiej nie ma ;)
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudna saszetka... i niech Twoje dzieła omijają osoby, które nie doceniają kunsztu, smaku i serca
    Pozdrawiam i podziwiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Hmm... Koleżanka jakaś dziwna jest ;)
    Bo mnie się takie małe pachnące cudeńko bardzo podoba!

    OdpowiedzUsuń
  18. Jedni lubią plastik, inni len, surowe drewno... Jedni wolą Pradę, inni - Chrannę. Ja zdecydowanie wolę Chrannę :)))

    OdpowiedzUsuń
  19. Cóż powiedzieć na temat takiej koleżanki - może?, że nikt nie nauczył jej cieszyć się z drobiazgów robionych z myślą tylko o niej?, że w takim prezencie jest czyjaś praca, serce i dusza? i że najprościej jest iść do sklepu i coś kupić . Mnie ta podusia chwyta za serce, jest pełna uroku i Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  20. To nie jest tak, jak piszecie... Moja koleżanka bardzo ceni rękodzieło, moje koronki frywolitkowe, które dla Niej wykonuję, ale interesuje ją tylko odzież i ewentualnie biżuteria. Z materiałów i komponentów najwyższej jakości ;) Czyli to, co można włożyć na siebie, w co można się "wystroić", by inni podziwiali. Sama robi cudne swetry na drutach. Nie widzi sensu w otaczaniu się takimi drobiazgami, które, jej zdaniem, są niepraktyczne i niczemu nie służą :)

    OdpowiedzUsuń
  21. piękna , może i mnie uda sie zrobic takie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poza wszelkimi wątpliwościami :D Jeśli tylko zechcesz :) Cudne są Twoje prace :)

      Usuń
  22. Każdy lubi co innego, jednak najważniejsze jest to, żeby szanować czyjąś pasję i ciężką pracę:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Trzeba znaleźć odpowiednie osoby do obdarowywania. Ja najwięcej znalazłam właśnie w blogowym świecie. Wokół moich realnych miłych koleżanek mało uznania zebrałam;))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za poświęcony czas i cenny komentarz. Zapraszam znów :)