sobota, 31 grudnia 2016

Takie piękne...

Od Was dla mnie :-)
Przepiękne dowody pamięci :-)
Cudne karteczki!
Od Madzi



Od Kasi:



Od : Violi:



Od Joli:



Od Edytki:



Od Edytki:



Od Danusi:



Od Małgosi:




Od Uli:



Za wszystkie te przecudne karteczki i za wszystkie życzenia, jakie napłynęły do mnie różnymi drogami z serca wdzięcznego Wam kochani dziękuję!

A że jeszcze nie pochwaliłam się moją choinką, to czas najwyższy to naprawić. Kilka fotek bardzo złej jakości, ale co tam... ślad musi pozostać ku pamięci :-)



























Szampańskiej zabawy na parkietach 
i innych powierzchniach twardych
lub miękkich, jak kto woli ;-)
a w nowym roku wszelkiej pomyślności
życzy Wam Wasza Chranna 
wciąż pozostająca w radosnym, choć ostatnio bardzo luźnym związku z nitką :-)

niedziela, 25 grudnia 2016

Wznieśmy się ponad...

... ponad nasze źle pojęte interesy, ponad spory i waśnie, zaborczość, trwanie w gniewie, słabości, lęki, małostkowość...

W zgodzie z sobą i innymi, w radości, w spokoju i zdrowiu, jednym słowem dobrze przeżytych, PRAWDZIWYCH Świąt Bożego Narodzenia Wszystkim Wam, Kochani, życzę z serca




Zatem kolędujmy i biesiadujmy wesoło, jak "ludzie gniazda wspólnego"... :-)




Wasza Chranna

poniedziałek, 12 grudnia 2016

Piosenka o bałwanku

Raz pewien bałwan żył wśród nas, co czuł się niedogrzany,
co ciągle marzł i nie chciał tak jak inne żyć, bałwany.
Przez tyle lat uczono go, że lód ma kochać. Ale on
wciąż ciepła szukał z całych sił...
Bo bałwan z niego był.
      
      Bo jeśliś już bałwanem jest, nie szukaj ciepła, bracie,
      bo to się może skończyć źle, a zwłaszcza w tym klimacie,
      gdzie lód nad wszystkim władzę ma i masy śniegu goni wiatr.
      To wasze miejsce jest i czas, 
      bałwany wszystkich ras.

Aż dnia pewnego nagle wstał, gitarę wziął i poszedł.
Na rogach ulic ludziom grał opery za trzy grosze.
Lubili ludzie jego grę, lecz ten i ów natrząsał się,
że taki ktoś za szczęściem gna. 
Nadzieję, bałwan, ma!

Bo jeśliś już bałwanem jest, nie wolno mieć nadziei.
Bo to się może skończyć źle, od tego się rozkleisz.
A twardy musisz być jak lód! Daremne żale, próżny trud.
To wasze miejsce jest i czas,
bałwany wszystkich ras.



Mijały lata, a on wciąż przemierzał kontynenty.
Paliło słońce, topniał wosk, a on był wciąż nietknięty.
Dokoła wrzał gorący czas i każdy dziwił się nie raz,
że taka odwilż, a ten nic.
Bałwanem trzeba być.

      Bo jeśliś już bałwanem jest, to musisz iść jak inni.
      Bo to się może skończyć źle, gdy będą szukać winnych.
      Choćbyś był nawet biały kruk, twe stado powie ci, żeś wróg.
      To wasze miejsce jest i czas,
      bałwany wszystkich ras.




Aż wreszcie się zlitował los nad wiecznym tym tułaczem,
I ktoś po prostu objął go, i spytał: - Czemu płaczesz?
A bałwan nagle poczuł żar i znalazł to nieznane, 
przytulił się i stopniał wnet.
I przestał być bałwanem. 







A jeśli jakiś zimny drań tłumaczy ci od rana,
że lód każdemu ciepło da... to ma cię za bałwana.
Szukajmy takich pośród nas, co ogień w sercach mają.
Topniejąc w ogniu, łączcie się,
bałwany wszystkich krajów.
Marek Majewski

Pozdrawiam serdecznie i gorąco w ten grudniowy czas :-)
pa
       

piątek, 9 grudnia 2016

Co znalazło się w śnieżnej kuli...

... szpulka nici i naparstek :-)
Nowa karteczka powstała... 
Motyw autorstwa Veronique Enginger






Dziękuję, że jesteście i że cierpliwie na mnie czekacie, choć tak mało jest mnie tutaj i u Was... Wasze komentarze tak bliskie mojemu sercu dają mi moc!
Obiecuję poprawę...
Miłego weekendu Wam życzę w ten grudniowy czas oczekiwania :-)

środa, 7 grudnia 2016

Byle co...

Tęskno mi za Wami, więc przybiegłam choć na parę chwil z dwiema karteczkami zimowymi. 
Rozwodzić się tu nie ma nad czym, więc przechodzę do rzeczy.
Pierwsza wciąż w tej samej konwencji, z gotowym passe-partout i motywem zimowego krajobrazu. Dostałam te zestawy w prezencie i postanowiłam wykorzystać je tego roku:





I kolejna - jedna z trzech w serii - dość pracochłonna jak na taki niewielki motyw. Kiedy zobaczyłam te reniferki, wiedziałam, że choć jednego wyhaftuję. I jest. Popatrzcie... czyż nie wspaniale wygląda w swoim zielonym sweterku i czerwonych figurówkach, kręcąc z wdziękiem piruety? 







Gorąco Was pozdrawiam i obiecuję, że wpadnę jeszcze przed Świętami z życzeniami... a potem będzie mnie tu trochę więcej :-)
Dziękuję z całego serca za wszystkie dowody pamięci, za komentarze i zrozumienie :-)
Jesteście niezawodni!
pa 

niedziela, 4 grudnia 2016

Nie chcę, ale muszę...



Przepraszam, że wciąż mnie tu nie ma, ale po świętach planuję powrót. Czekajcie na mnie, proszę :-) 
Pozdrawiam wszystkich bardzo, bardzo serdecznie :-)
Do sklikania!