wtorek, 2 stycznia 2018

Jak karnawał, to karnawał...

...czyli zabawa na całego!
Na ogół rzadko uczestniczę w zabawach, bo nie lubię na własne życzenie krępować się zobowiązaniami, terminami, rygorami. Niepokorna dusza ze mnie i wszelkie regulaminy budzą moją niechęć. Bo ja się lubię bawić tym, co robię. A jak tu się bawić... regulaminowo??
Ale jeśli bawić się nieregulaminowo, to ja chętnie :-)
No i "spasowała" mi bardzo zabawa nieregulaminowa u Kasi: Choinka 2018 - baner na pasku bocznym.
A ponieważ uwielbiam hafciki zimowe i okołoświąteczne motywy, to się z ochotą zapisałam i mam nadzieję, że będzie to cudowne usprawiedliwienie dla mnie, kiedy w czas letni, w upał i skwar pojawią się u mnie na blogu na przykład pingwiny, śniegowe bałwany czy myszy na łyżwach, a na zdjęciach... śnieg z zamrażalnika :-D
Dziś pokazuję pierwszy hafcik, jaki popełniłam w związku z rzeczoną zabawą. Wykorzystałam go do przygotowania kartki :-)  
Od kiedy zobaczyłam wzorki z tej kolekcji, myśl, żeby kilka wyhaftować, nie opuszczała mnie... 
No to jest :-)
Dziewczątko autorstwa V. Enginger. 
Kolorystyka i klimat lat minionych idealnie wpasowały mi się w oprawę koronkową, którą chciałam wykorzystać w kartce świątecznej :-)
A wygląda to razem tak:




Trochę za mały margines zostawiłam z góry i z dołu wokół haftu, a miałam zapas... Nie wiem, czemu tak mi się ucięło... może chciałam za szybko... nierozważnie i w pośpiechu podziałałam... Ale i tak mi się podoba.
A Wam?
Pozdrawiam wszystkich serdecznie w nowym, miłościwie nam panującym roku 2018. 
Oby był dla nas wszystkich szczęśliwy!

Pa