tym postem zapowiadam, że u mnie niebawem zagości motyw z łąki. A to z okazji wspaniałej zapowiedzi na blogu Chagi. Wyzwanie i candy, w którym postanowiłam wziąć udział, bo łąka to bardzo wdzięczny temat w hafcie.
Umieszczam oba banerki dla zainteresowanych...
Łapki już mnie swędzą, żeby za igłę chwycić... no ale jeszcze troszkę muszę poczekać, bo trzeba ukończyć zaczęte metryczki...
Bardzo jestem ciekawa prac, które wyjdą spod igiełek zdolnych koleżanek :-))
A do wygrania wspaniałe lny z Hobby Studio :-)
Po przerwie...
Uwielbiam lny!
I w lnianych sukienkach najbardziej lubię chodzić latem. Dlatego, pozostając w temacie wiosenno - letnim łąki i lnu, na lnie wyhaftowałam maleńką niezapominajkę. Oprawiona w srebro będzie zdobić te moje gładkie, lniane sukienki: szarobłękitną i białą :-)
Na białej, lnianej sukience
zawieszka w porannej jutrzence... :-))
Myślę, że pięknie wybarwiły je pierwsze słoneczne promyki...
Niestety, niezapominajek już nie znalazłam. Przekwitły.
Zresztą w czerwcu słońce wypaliło trawy i łąki do cna.
Jednak sesyjka w plenerze musiała być!
Życzę wszystkim pogodnych dni :-)