Za oknem zima bierze się za bary z wiosną, czyli pogodowy miszmasz. To i u mnie będzie dziś rozmaicie. Bo taki to czas dla mnie. Pomiędzy metryczkami powstają szydełkowe listki z jedwabiu do ozdobienia bluzeczki, o, takie:
Jest ich już mały stosik...
Ciągle powstają też maleńkie motywy na kartki świąteczne. Każda z konkretnym przeznaczeniem dla konkretnego adresata. Dziś pokazać mogę tylko jeden, pozostałe muszą na razie pozostać w ukryciu ;)
No i to, co chyba lubimy najbardziej: drobiazgi wyhaczone w małych sklepikach i pasmanteriach internetowych:
Ciekawe te listki :) Mam nadzieję, że bluzeczkę później też nam pokażesz :D
OdpowiedzUsuńJa też jestem ciekawa tej bluzki z listkami. Kolejna fajna karteczka powstaje(a co zdecydowałaś w sprawie tej poprzedniej-dodawałaś coś do niej?)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jeszcze nie ozdobiłam tej kartki, pewnie jak zwykle w ostatniej chwili przed wysłaniem kartek w świat jakiś pomysł się zrodzi spontanicznie, ale myślę, że będzie to maleńki akcencik :)
UsuńNiestety, motywy przyszywa do swoich bluzeczek moja Koleżanka, ale nie mam zdjęć ani zgody na publikację :(
OdpowiedzUsuńListki wyglądają pięknie i interesująco - już jestem ciekawa jaki będzie końcowy efekt :)
OdpowiedzUsuńJa też jestem ciekawa, ale najprawdopodobniej się nie dowiem...
UsuńWidzę, że wszystkie zainteresowały się bluzeczką i listkami. Ja też chciałam o nią zapytać. Może się koleżanka złamie i pozwoli uchylić rąbka tajemnicy:)
OdpowiedzUsuńSuper ten Twój misz-masz.
OdpowiedzUsuńListeczki cudne, a Ciebie uważam za perfekcjonistkę w wykonaniu takich ozdób.
Kurczak też niczego sobie ( i tu puszczam oko, bo fajnie jest porównać czyjś haft ze swoim, choćby tylko wirtualnie). Mój ma bladsze nogi, bo akurat żądanego koloru nie miałam.
Guziczki wesolutkie,...a fiołki uwielbiam, też mam na parapecie kuchennym. Zamiłowanie do tych kwiatków odziedziczyłam po mamie ;)
Twój haftowany na lnie, więc ładniej się prezentuje :) A ja się męczyłam z tymi kreseczkami wbijanymi w środek krzyżyka :D
UsuńAniu, te listki są przepiękne! Niezły stosik już naprodukowałaś :) Szkoda, że nie zobaczymy efektu końcowego.
OdpowiedzUsuńKurczak na kartkę jest baaardzo wesoły! Z Twoich nowych drobiazgów mam w domu te małe kropkowane guziki w różnych kolorach. Pozdrawiam!
Śliczne listki, a ten kolorek.... Cudo! Bardzo ciekawa jestem efektu końcowego. Świetne przydasie, zazdroszczę sklepików, w których możesz kupić takie cuda :)
OdpowiedzUsuńListki są świetne. Ciekawe, jak będzie wyglądać bluzeczka ???
OdpowiedzUsuńMotyw na świąteczną kartkę bardzo mi się podoba :)
Dopisuję się do petycji w sprawie okazania bluzeczki z tymi przepięknymi listkami :) Może Koleżanka ugnie się przed wolą narodu... Hafcik słodki, a fiołek - ech, pozazdrościć tylko mogę, bo u mnie od roku jakiś pomór padł na kwiatki domowe, pewnie nadmiar remontów im zaszkodził...
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie zobaczymy listków w całej krasie na bluzce. Same listki perfekcyjne!! U Ciebie inaczej być nie może:-)
OdpowiedzUsuńKurczaczek powoduje uśmiech od ucha do ucha:-)))))
Pozdrawiam Ciebie Aniu bardzo serdecznie i życzę udanej soboty:-*
bardzo ładny kolor tych listków:) ciekawa jestem końcowego efektu
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie widoki:))))) cudne guziki:) a kurczaczek kochaniutki:))
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny mojego bloga i miłe słowa.
OdpowiedzUsuńWidzisz, dla mnie to co robię nie jest wyjątkowe, natomiast to co u Ciebie widzę, to jest dopiero kosmos!
Hafty, szydełkowanie to dla mnie dziedziny zamknięte. Brak cierpliwości...Kiedyś trochę na drutach robiłam ale i to w zasadzie nie dla mnie... Jeśli długo nie widzę efektu, jeśli coś wymaga długiej i żmudnej ,,dziubaniny"- rzucę zaraz.
Dlatego szczerze podziwiam, naprawę!. Podziwiam i chylę czoła!
Pozdrawiam serdecznie
Sliczne:)
OdpowiedzUsuń