Prezentuję metryczkę w całej okazałości, choć czeka mnie jeszcze mała kosmetyka. Wkradł się błąd w dacie i jest do poprawy. Ale to już drobiazg.
W oryginale jest sporo ozdobników, których ja niestety nie posiadam, ale w moich zasobach guzikowych znalazła się kredka w kolorze napisów. Myślę, że dobrze się wpasowała w wolne miejsce...
I kilka zbliżeń na węzełki:
A teraz chwalipięctwo:
Lidka przyznała mojemu blogowi wyróżnienie "The Versatile Blogger", co bardzo mnie ucieszyło :)
Dziękuję pięknie za takie doładowanie baterii. To miłe i zobowiązujące zarazem. Pozwólcie, że nie wyróżnię nikogo, bo wszystkie w równym stopniu jesteście dla mnie wielkie z uwagi na serce, z jakim realizujecie swoją pasję :) Myślę, że wiecie już o mnie sporo po dwóch latach mojego blogowania. Troszkę napisałam też o sobie tu.
Miło mi powitać nowych Obserwatorów, którzy ostatnio do Nas dołączyli :) Mam nadzieję, że rozgościcie się u mnie na dłużej :)
Miłego weekendu :)
Śliczne pastelowe, dziecięce kolorki.
OdpowiedzUsuńWykonanie perfekcyjne.
Pozdrawiam. Ola
jak to z porodami bywa ;))) ale jaka radość :)))
OdpowiedzUsuńśliczne dziecko:))
Metryczka jest przepiękna:))
OdpowiedzUsuńMetryczka przepiękna, bardzo pracochłonna, ale dzięki temu efekt jest naprawdę powalający!
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo piękna i jak precyzyjnie wykonana. Gratuluję :-)
OdpowiedzUsuńŚliczna metryczka, radosna pamiątka na całe życie!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMetryczka jest bardzo ładna i bardzo pracochłonna. Na pewno oprawa doda jej jeszcze więcej uroku.
OdpowiedzUsuńAle już na szczęście jest :O)
OdpowiedzUsuńWyszła prześlicznie.
Po prostu CUDO!!!!
OdpowiedzUsuńpiękna metryczka i jakie perfekcyjne wykonanie. Jestem pod wrażeniem:)
OdpowiedzUsuńO, robię właśnie tak :0 !
OdpowiedzUsuńJest sliczna :)
OdpowiedzUsuńOjej!Jakie to cudo!
OdpowiedzUsuńPiękna metryczka, prawdziwe cudo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękna metryczka! będzie super pamiątka na całe życie
OdpowiedzUsuńWyszyłaś śliczną metryczkę :) Pokażesz ją po oprawieniu?
OdpowiedzUsuńNie będę jej oprawiać. Wysyłam ją w świat w takiej postaci :)
UsuńMetryczka przesłodka, ale wykonanie to mistrzostwo świata, też trochę haftuję, ale nie tak pięknie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja tam nie widzę kompletnie żadnej różnicy między Twoim i moim haftowaniem :)
UsuńPiękna pamiątka dla dzieciaczka. Rzeczywiście widać, że mnóstwo pracy, ale efekt super.
OdpowiedzUsuńDawno mnie tu nie było - przepraszam :( nie nadążam, a tak bym chciała wszystko i wszędzie. A głowa mówi STOP i spaaaaać. Cudny haft, cudny....eh kiedy ja się za to wezmę...pozdrawiam ♥♥♥
OdpowiedzUsuńCudna ! Ile kolorków i drobnych elemencików do wyszycia :) Podziwiam. Zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńBardzo wypasiona metryczka:)) Napracowałaś się, podziwiam:))
OdpowiedzUsuńGratuluje skończonej metryczki! Jest urocza :) (PS. wysłałam Ci wiadomość na maila wp.) :D
OdpowiedzUsuńPiękna metryczka - będzie super pamiątką :) ewa
OdpowiedzUsuńPiękna metryczka :) Gratuluję wyróżnienia i zapraszam na moją blogowo-urodzinowa rozdawajkę
OdpowiedzUsuńHeh, jeśli dobrze się domyślam to w swoim projekcie metryczkowym zrobiłam identyczny błąd. Adresatka metryczki urodziła się 12.02 i w zapędzie dwójek w roku też walnęłam dwójkę. Myślę że po poprawce nie będzie śladu. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńW tym przypadku pomyliła się Babcia chłopczyka - podała mi złą datę :))) Ja raczej uważna jestem ;)
Usuń