Zakupiłam już sztywnik, płótno do podszycia kanwy i jeśli wszystko szczęśliwie się ułoży, we wtorek miarka powinna być gotowa :)
W międzyczasie bawię się w obciąganie guziczków ścinkami szmatek, jakie przysłano mi z "robinka" w ramach zareklamowania tkanin. Wiadomo, nic przecież nie może się zmarnować, a zwłaszcza skrawki takiej cudnej bawełny, jaką można kupić w tym sklepie :) Nie wiem jeszcze, jak wykorzystam guziczki. Może wskoczą w środek jakichś szmacianych kwiatków... W każdym razie z pewnością kiedyś okażą się niezbędne :)))
Jakoś nie czuję zbliżających się Świąt, a Wy?
Porządki u mnie daleko w lesie, bo niemoc straszna mnie trzyma i haftowanie wysysa ze mnie wszystkie soki :)))
Miłego dnia!!!
ROSNĘ!
OdpowiedzUsuńOczywiście zachwyt budzą te literki niezmiennie :)
Brawo!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :)))
Buziaki :*
Świetny pomysł! I piękne te hafciki.:)
OdpowiedzUsuńTo jesteś szczęściarz, bo ja zabrałam się za porządki przedświąteczne i zupełnie brakuje mi czasu na jakiekolwiek robótki, ale na szczęście "żeby nie dać się zwariować" przedświątecznym szałem, który wszystkich o tej porze ogarnia, udało mi się wydrzeć dla siebie trochę czasu i coś tam jednak wysupłałam :)
OdpowiedzUsuńMiarka będzie prześliczna - ale masz tempo! Super są Twoje hafciki:)
Pozdrawiam
Super hafciki. Miarka będzie urocza! Guziczki też bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńWyszywasz w iście ekspresowym tempie :D
OdpowiedzUsuńCzysta perfekcja :)
OdpowiedzUsuńTeż rozszyfrowałam napis ROSNĘ, ale widzę, że nie byłam pierwsza :)
OdpowiedzUsuńMyszki są śliczne!
Wesolutkie te myszki, pięknie wychodzą spod Twojej ręki.
OdpowiedzUsuńLiterki są świetne ! I napis w temacie :P
OdpowiedzUsuńSuper ! Świetny pomysł ;)
a ja myślałam, że imię dziewczynki;))))) ale będzie cudo!
OdpowiedzUsuńAch, jakie słodkie te literki. "S" ze śpiącą rozczula:)
OdpowiedzUsuńUrocza miarka, ale te guziki... zupełnie nie wiem dlaczego właśnie guziki aż tak mnie fascynują...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Świetne literki:)
OdpowiedzUsuń