piątek, 12 grudnia 2014

Pod znakiem wiolinowego klucza

No to raz jeszcze. Obiecuję, że ostatni. Z komentarzy zwalniam, bo ile można komentować rzecz tę samą :))) 
Ale jak zapowiedziałam, to zapowiedź spełnić trzeba. Pokazuję więc moje aniołki w ramkach :)



Przez nie dom pewnie nie będzie sprzątnięty idealnie. Ale to była sprawa większej wagi, żeby Ci, którym nie jest w życiu łatwo, uśmiechnęli się w te Święta. Bo ktoś pamięta i myśli o Nich z czułością :)

A tu moje piernikowe aniołki:





Motyw aniołków muzykantów jest konsekwencją ogromnego wrażenia, jakiemu uległam w Barbórkę, będąc na koncercie w nowej siedzibie NOSPR w Katowicach. Zdjęć z samego koncertu nie mam, bo robić ich nie wolno. Gmach i sala koncertowa przepiękne! Poziom światowy. Kto jeszcze nie był, koniecznie powinien się wybrać! 





Duma mnie rozpierała, gdy po koncercie dyrygent (BBC Philharmonic Orchestra) związany z czołowymi orkiestrami skali światowej uciszył owację i powiedział, że oto znalazł się w jednym z najpiękniejszych miejsc na świecie :) 
Szkoda, że Wojciech Kilar tego nie doczekał...

Dwa poniższe zdjęcia zostały mi przesłane w pliku bez podania źródła, ale z zapewnieniem, że jest zgoda na publikację tutaj. Jeśli ktoś rozpozna swoje zdjęcie, bardzo proszę o kontakt, bym mogła odpowiednio je podpisać:




Usłyszałam otuloną sprowadzonym z Kanady cedrem alaskańskim muzykę:

Hector Berlioz – Harold w Italii na altówkę i orkiestrę

Claude Debussy Preludium do Popołudnia fauna

Igor Strawiński Suita z baletu Ognisty ptak (1945)


Narodową Orkiestrą Symfoniczną Polskiego Radia dyrygował 

Yan Pascal Tortelier

Dziękuję za komentarze i biegnę do kuchni, bo czas wreszcie pomyśleć w kategoriach porządkowo - kulinarnych :)




27 komentarzy:

  1. jak piękna muzykalna rodzinka! :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna wyglądają w tych rameczkach. Te białe to chyba z Pepko? szukałam u nich ostatnio takich w tym stylu i stwierdziłam, że chyba przestawili się na cieniutkie plastikowe i tych już nie ma.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupiłam je w sklepie z drobiazgami. Są po 6 zł. Ale mają beznadziejne zaczepy z tyłu - nie trzymają jak należy oprawy : (

      Usuń
    2. Gapa ze mnie, okazało się, że można dokręcić te zaczepy, wszystko jest już ok! :)

      Usuń
  3. Piękne..........a co tam porządki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jasne, co tam porzadki, za to jaka uczta dla oczu. Też chciałam zapytać o rameczki, ale już wiem. Pozdrawiam, Aniu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ ci zazdroszczę tego koncertu! A miejsce rzeczywiście wspaniałe.:) Aniołki na pewno sprawią dużo radości.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Imponujące! Byliśmy z Przyjaciółmi zachwyceni i dumni! Grześ powtarzał z satysfakcją: " O to walczyliśmy dwadzieścia pięć lat..."
      Wybierz się koniecznie :)

      Usuń
  6. Pięknie wyglądają te aniołki w rameczkach!:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Najbardziej podoba mi się ten środkowy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. No kochana będzie się działo jak Aniołeczki dotrą do adresatów :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Najbardziej podoba mi się ta środkowa ramka:)
    A sala robi wrażenie!

    OdpowiedzUsuń
  10. A co tam sprzątanie!;) Ale te piernikowe anioły są piękne!
    Koncertu i eń po cichu zazdroszczę...

    OdpowiedzUsuń
  11. Obojętnie ile razy pokażesz aniołki, za każdym będę tak samo zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zachwycająca sala! Pobyt w tak cudownym miejscu to uczta dla oczu i uszu, a po takim koncercie trudno wrócić do codzienności. Jakże Ci zazdroszczę :) i cieszę się że byłaś.
    Pozdrawiam ciepło Kajka

    OdpowiedzUsuń
  13. Sala koncertowa robi WRAŻENIE, aż żal ze mieszkam tak daleko ale kto wie ? Efekty w postaci aniołów inaczej być nie mogło po takiej uczcie. Pozdrawiam ciepło z Mazur zachodnich

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudne aniołki - ramki pasują idealnie :)
    A piernikowe równie urocze :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Cudne aniołki w ramkach !
    A i piernikowe - rewelacja!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Aniołków haftowanych i pierniczkowych pozazdraszczam ale nie tak bardzo jak tego koncertu!!! Radia Katowice słucham na okrągło i na razie tylko pozostaje mi wyobrazić sobie to nowo otwarte miejsce NOSPR-u. Akustyka jest podobno najlepsza ze wszystkich, pracowali nad nią fachowcy z najwyższej półki. Choć z Katowic nie jestem to jestem dumna, że w Polsce jest takie wyjątkowe miejsce muzyczne. Mam nadzieję, że uda mi się kiedyś wybrać na koncert.

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękne to anielskie trio. Koncertu zazdroszczę.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Aniołki na pewno zostaną ciepło przyjęte :) Sala koncertowa wygląda wręcz kosmicznie, wspaniale, że w Polsce powstają takie miejsca.

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękne aniołki ;)
    pozdrawiam i zapraszam do odwiedzin

    OdpowiedzUsuń
  20. Wszystkie aniolki piękne i te wyszywane, i te piernikowe :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Cudne te Twoje aniołki i to wszystkie:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Sala robi wrażenie! Urocze obrazki powstały, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Pięknego przeżycia doświadczyłaś ! Aniołki prezentują się wspaniale razem, jak i z osobna :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za poświęcony czas i cenny komentarz. Zapraszam znów :)