I nawet ledwo zipiący laptop nie jest w stanie mi go zakłócić.
Myślałam, że uda mi się na nowo postawić system i wyleczyć staruszka z infekcji, ale będzie to możliwe dopiero po Święcie Trzech Króli. Mam nadzieję, że wytrzyma do tego czasu...
Jeszcze przed Wigilią, dosłownie rzutem na taśmę udało mi się wysupłać jeden dzwoneczek frywolitkowy - wzorek Renulkowy, jak te z ubiegłego roku. Wyszydełkowałam też jednego aniołka na zamówienie koleżanki:
A także komplet zawieszek brugijskich. Tu pokazuję trzy sztuki, ale w sumie było ich siedem: dwie gwiazdki, dwa dzwonki i trzy serduszka :)
I powiem Wam, że bardzo mi się podobają :)
Były małym prezentem dla Przyjaciółki. Postanowiłam zrobić je również dla siebie, jeśli doczekam przyszłych Świąt :)
Przed Świętami otrzymałam wspaniałą niespodziankę od Anstahe:
Woreczek wypełniony moją ulubioną miętą, cudna, spersonalizowana zakładka do książki i stylowa, pełna wdzięku bombka :)
DZIĘKUJĘ całym moim wdzięcznym sercem :)
Przyleciały też piękne życzenia na równie pięknych kartkach.
Od Edytki C.:
Od Edytki G.:
Od Mysi:
Od Oli:
Ola przysłała do mnie podarunek dla Gabrysi w ramach akcji Robótka 2014, ale nie zapomniała o karteczce dla mnie :)
Wszystkim Wam, kochane Kobietki, gorąco dziękuję za pamięć! Oby Wasze życzenia się spełniły :)
Nie wiem, jak u Was, ale u mnie dzisiejszej nocy sypnęło śniegiem! Jest mrozik, więc na razie mam za oknem tak :)
Zdjęcia robione z mieszkania, przez szybę. Wybaczcie mi jakość techniczną :)
W tym roku kupiłam świerk u leśniczego. Jak zwykle pod sufit, za cztery dyszki :)
Pod choinką znalazłam Dysk zewnętrzny, a na nim duuuuuuużo miejsca na wzorki (hura!), kapcie (bingo!), pudełko na mulinę (yes!) To wszystko od Oli i Matta.
A saszetkę lawendową (wow!) i słodkości, których już nie ma, od Mojej Przyjaciółki Danusi
:)))
Obiecywałam sobie przed Świętami, że w tym roku to ja już NA PEWNO żadnych ozdób kupować nie będę! Tak. Obiecywałam. No ale jak tu się było oprzeć?
Takim gwiazdkom dzierganym?!
I takiej uliczce?!
Poległam...
:D
A jak u Was? Co słychać?
Piękne rzeczy wykonałaś. od dawna chcę nauczyć się frywolitek. Może wreszcie mi się uda choć najmniejsza rzecz. Prezenty karteczki super. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWspaniałości wydziergałaś :-)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne prezenty - sama nie pogardziłabym takimi... ;-)
Choinka cudna :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Aniu, pozdrawiam świątecznie:)
OdpowiedzUsuńŚliczne te Twoje białe, misterne ozdoby:)
Prześliczne prace :) Kartka z reniferem jest zjawiskowa :)
OdpowiedzUsuńWidzę , ze u Ciebie ten błogostan jest już zimowy, u mnie tylko zamarznięte kałuże. Piękne prezenty, a Twoje prace śliczne!
OdpowiedzUsuńU mnie niego gorzej z tym błogostanem, bo jakieś przeziębienie znów nas dopadło, ale i tak jest super :)
OdpowiedzUsuńDzwonek frywolitkowy wygląda niesamowicie. Co roku sobie obiecuję, że wykonam jakieś świąteczne ozdoby frywolitkowe i nigdy jeszcze nie udało mi się zrealizować tego zamiaru. Widocznie planowanie nie jest moją najmocniejszą stroną :))) Zawieszki brugijskie i mnie się bardzo podobają.
Prezenty śliczne i przydatne.
Pozdrawiam :)
Cudowności, tak te wykonane przez Ciebie, jak i dostane od dziewczyn, czy też kupione.. Taki widok za oknem, boski.
OdpowiedzUsuńNormalnie zostałaś zasypana prezentami:) Super!!!
OdpowiedzUsuńCudne prace i cudna choinka!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepluteńko i dziękuję za przepiękną karteczkę:)
Śliczna uliczka. Śniegu zazdroszczę. Ręcznie robione ozdoby wyglądają wspaniale na choince.
OdpowiedzUsuńPiękne ozdoby, śliczna choinka a najładniejsze ozdoby brugijskie. Bardzo lubię technike brugijską. Czy mogę prosić o wzorki na te cacuszka?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Dana
Dziękuję. Dana
UsuńBłogostan w pełni uzasadniony!:)
OdpowiedzUsuńSame cudenka! Zycze Cudownych Swiat!
OdpowiedzUsuńPrzecudne te Twoje zawieszki, a i prezenty dostałaś cudne... Fajny ten świąteczny czas :)
OdpowiedzUsuńU nas mróz w końcu odświeżył powietrze, a mnie ogarnęło niechciejstwo do robienia czegokolwiek, więc ... nic nie robię poza podstawowe obowiązki ;) Na zakupy nie wychodzę, żeby nie wpaść w szpony wyprzedaży poświątecznych.
OdpowiedzUsuńŚwietne prezenty otrzymałaś, a karteczki prezentują się ślicznie :)
Kasiu, na zakupy to ja chyba z miesiąc nie wyjdę, tyle mam w domu wszystkiego :))) No chyba że po chleb i jajka :)
UsuńWspaniałości pokazujesz,śliczne karteczki, pod piękną choiną fantastyczne prezenty, :)
OdpowiedzUsuńDobry wieczór poświątecznie :) Trafiłam tu pierwszy raz i dziękuję za przypomnienie mi o technice brugijskiej. Mam gdzieś wzory na ozdoby świąteczne robione tą techniką i w wolnej chwili coś tam jeszcze zrobię na choinkę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczne ozdóbki, bardzo urocze ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne ozdóbki, bardzo urocze ;)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę tego błogostanu...kiedy spłynie na mnie? :), piekne prace a prezentów zazdroszczę...dodam tylko że frywolitkowym dzwoneczkiem jestem zachwycona...to prawda,że oktawa świąt trwa dlatego życzę Ci aby nadchodzący Nowy Rok był dla Ciebie źródłem tylko radości a Narodzony Jezus niech uspokoi Twoje serce i zaleczy wszystkie rady, ściskam gorąco.
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie. Śniegu zazdroszczę. A dysk i ja dostałam od Mikołaja ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne dziergadełka, dzwonek frywolitkowy powala!!! :) Na sikorki też poluję ale jeszcze nie udało mi się zrobić fotki ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne te Twoje zawieszki, a prezenty które otrzymałaś też piękne! U mnie już spokój w grudniu ze świętowaniem, ale od stycznia znów imprezy będą...najpierw córka ma urodziny, potem ja ;)
OdpowiedzUsuńAniu, już teraz spieszę z życzeniami! Dla Córki i dla Ciebie: dobra, miłości, zdrowia w rozmiarze XXL :)
UsuńWszystko mi się u Ciebie Aniu podoba! I ozdoby, i kartki, i prezenty, ale frywolitkowy dzwonek WYMIATA!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!!!
Aniu, wszystko śliczne, praktyczne, wspaniałe. I cudne ozdoby i ozdóbki. Normalnie och i ach :)
OdpowiedzUsuńSzczęścia w Nowym Roku!
Aniu, jako gapa pierwszego rzutu dopiero teraz
OdpowiedzUsuńżyczę Ci samego najlepszego na nadchodzący czas; uśmiechu radosnego i dobra wszelkiego i prac kolejnych pięknych, oszałamiających, zachwycających i chwil takich samych...
uściskuję gorąco spłoniona gapa ja...
Uleńko, wszak oktawa trwa, więc ja dalej świętuję :) Dziękuję za piękne życzenia i ślę równie gorące uściski :)
Usuń