Brakujące muliny dotarły wczoraj i zaraz zabrałam się do wykończenia obrazka.
Teraz już wiadomo, dlaczego na zdjęciu zapowiadającym ten hafcik znalazły się liście i herbata ;)
Wrzucam na szybko (dla niecierpliwych) gotową jesienną panią. Jutro, przy dziennym świetle może uda mi się zrobić lepszą fotkę i inne, z kilkoma detalami, a wtedy uzupełnię wpis :)
Powiem szczerze, że gdy przystępowałam do pracy, nie wyobrażałam sobie, że kolory będą tak intensywne, ogniste. Myślę też, że projekt został trochę przekombinowany. No bo jak tu zrobić backstitche na drobnych krzyżykach haftowanych łączonymi nićmi (1 bawełniana + 1 metaliczna)?! Łatwo nie było i z efektu nie jestem do końca zadowolona. Pod gęsto nałożonymi backstitchami nitka metaliczna się prawie zgubiła. Może gdyby krzyżyki były większe, wzorki na liściach wyglądałyby kształtniej i wyraziściej.
Ale tak już musi zostać.
Dziękuję za wszystkie poprzednie komentarze i czekam na więcej :)))
Wszystkich serdecznie pozdrawiam :)
Absolutnie nie jest przekombinowane!
OdpowiedzUsuńHaft wyszedł pięknie. Ja jestem zachwycona.
Brawo Aniu!!
Zgadzam się z Jolą! Haft jest piękny. Same ochy, achy! Masz już jakiś pomysł gdzie hafcik się znajdzie? :)
OdpowiedzUsuńPopieram dziewczyny - wyszło wspaniale. Pozdrawiam serdecznie :))
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona...choćby dlatego że jestem nieuleczalną herbaciarą ;)
OdpowiedzUsuńMnie się podoba, choć Ty pewnie lepiej to oceniasz:) Rzeczywiście trochę szkoda zakonturowania metalicznej nitki. Choć jakby nie wiedziała to bym nie zwróciła uwagi;) Jest ślicznie, czy są jeszcze jakieś wzory z tej serii?
OdpowiedzUsuńOch! jaka piękna ta jesienna panna...! fantastyczna!!!
OdpowiedzUsuńMnie osobiście bardzo się podoba (nabrałam ochoty na ten wzorek), ale zawsze na żywo widać wszystko lepiej. Może rzeczywiście bardziej podobałaby Ci się, gdyby była haftowana na większym rozmiarze aidy.
OdpowiedzUsuńO! O! O! "Na żywo" najlepiej dokonywać oceny :) Ale i tak na monitorze jest ok. Wzorek cudny. Taka optymistyczna jesień :)
OdpowiedzUsuńOby potrwała jak najdłużej...
Wg mnie cudny haft :-)
OdpowiedzUsuńŁał! Ale robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńŚliczny.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny hafcik!!! Przesyt backstitchy, rodzajów nitek, kolorów jak w przypadku prawdziwej jesieni. Może by tak na okładkę notesu, byłoby pięknie:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
Przepiękny! Uwielbiam ten obrazek. Nie miałam okazji oglądać go na żywo, ale na monitorze wygląda zniewalająco :D
OdpowiedzUsuńOj tam,oj tam, moim zdaniem jest luks. Żadne przekombinowane :O)
OdpowiedzUsuńPiękny haft w prześlicznych kolorach!
OdpowiedzUsuńmi się baaaardzo podoba:)
Bardzo ciekawy haft. Listki są piękne, metaliczna nitka ładnie błyszczy. Jednym słowem wszystko tu gra.
OdpowiedzUsuńPiękny haft, bardzo mi się podoba.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak to już jest z wzorami. Kiedyś ślepo w nie wierzyłam, ale z czasem zaczęłam podchodzić racjonalnie i jak coś wydaje mi się głupie z założenia to bez skrupułów to zmieniam :)
OdpowiedzUsuńDawno mnie nie było zarówno na digarcie jak i na blogu ale u Ciebie widzę same cuda. Ten haft ogromnie mi się podoba ale faktycznie nie rozumiem projektanta bo trochę jednak backstitche przysłaniają naprawdę ciekawy efekt. Nie na tyle jednak żeby nie było widać jak ślicznie go wyhaftowałaś :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba :) Inne pory roku też robisz?
OdpowiedzUsuńHafcik cudny, precyzyjnie wykonany, piękna praca. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAbsolutnie przeuroczy jesienny motyw , a kolorki idealne! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudo!!!!!
OdpowiedzUsuńAle cudny hafcik! :D A liście to majstersztyk! :)
OdpowiedzUsuń