Miało być szybko, a się ślimaczyło. Bo mi się mućka zbiesiła :))
Ano, najpierw ją wyhaftowałam na lnie. Wybrałam taki z nierównym splotem, gdzie nitki osnowy są cieńsze niż nitki wątku. Myślałam sobie, że skoro krówka jest karykaturalna, to nie zaszkodzi jej odchudzenie. A jednak zaszkodziło. I to bardzo! Wyglądała jak cierpiące na suchoty półtora nieszczęścia. No i musiałam ją haftować jeszcze raz. Bo przecież moja Miss - Mućka musi mieć nabrzmiałe wymiona, pękate boki i przysadzisty zad! Teraz już wiem, że ten len w żadnym razie nie nadaje się do krzyżyków.
Przedstawiam Wam moją mućkę w wielu odsłonach, bo tak u mnie "we wzwyczaju" :) A to nie ze względu na wartość haftu. Bynajmniej! Lecz z żalu, by zdjęcie do kosza władować, gdy mi się podoba. Bo trzeba Wam wiedzieć, że z całego procesu powstawania haftu najbardziej lubię prasowanie i zdjęcia :))) Tak się szczęśliwie złożyło, że mam od niepamiętnych czasów skarbonkę krowę, więc dzielnie mi do sesji zdjęciowej posłużyła :)
Drewniany domek, w części przeze mnie zaprojektowany, zamówiłam u Ani. Zajrzyjcie do Ani koniecznie!
A teraz będzie mała niespodzianka :) Za Waszą cierpliwość, na pożegnanie moja mućka machnie Wam ogonkiem!
I koniczynki dla Was. Czterolistne. A jedna nawet pięciolistna! Na szczęście w nowym tygodniu :)
W sesji wystąpili: hafty - mućka w dwóch pozach, batyst, malutka sztaluga, drewniana skarbonka - krowa, wiaderko, drewniany domek, drewniana ramka do zdjęć, dzwonek, kartom mleka, mleko w szklance, bluzka w czarne łatki, zasuszona koniczynka, juta, siano i bardzo nieprzychylna sesjom pogoda! Do miłego zaś!
:)))) Wszystkie mućki są genialne, a aktorzy biorący udział w sesji spisali się na medal!
OdpowiedzUsuńUfff! To dobrze!
UsuńPozdrawiam :)
Przyznaję się: czytałam posta chichocząc się ...bo uwielbiam Twoje poczucie humoru:)))
OdpowiedzUsuńCzasem tak bywa z xxx - chcesz ładnie a wychodzi na przekór (mnie się zdarzyło prucie 200 xxx)
Mucka z ogonem zdecydowanie lepiej się prezentuje.
A to dla mnie bardzo ważne, żeby się Czytelnicy dobrze bawili :) Pozytywnego śmiechu nigdy dość :D
UsuńBuźka :)
Mućka urocza we wszystkich odsłonach ale ta pożegnalna poza niepowtarzalna. Pozdrawiam:):):):)
OdpowiedzUsuńSą cztery pozy, ale nie mogłam wybrać inaczej :)))
UsuńMućka nie pozwalasię nie uśmiechnąć. Szczególnie w ostatniej odsłonie ... Super zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
UsuńCo zdjęcie, to lepsze, a mućki takie śliczne, że hej! :)
OdpowiedzUsuńWesołe, O to jedynie chodziło :)
UsuńSuper Mućka:) i to jeszcze z taką dozą humoru:):)
OdpowiedzUsuńI jak tu się nie cieszyć:)
Pozdrawiam:)
Super sesja:)
Dziękuję! Śmiejmy się zawsze i wszędzie :)
UsuńMućka raduje oczy we wszystkich odsłonach. : )
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTo Cię Mućka przeszkoliła ;)
OdpowiedzUsuńWarto było jednak walczyć, bo efekt powalający (szczególnie z takimi zdjęciami)!
Gdzie tam! To mućka powaliła wiadro :D
UsuńOch rety! jak super ta sesja zdjęciowa , a mućka? .... ma piękne oczy i całe otoczenie. Artystka z Ciebie wielka. Pozdrawiam niedzielnie
OdpowiedzUsuńHa Ha Ha! No nie żartuj sobie ze mnie :D :D :D
UsuńPost super :) humor poprawia i uśmiać się można :) a zdjęcia jak zwykle u Ciebie piękne:) haftowane krówki są śliczne :) skarbonka krowa jest rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńSkarbonkę bardzo lubię. Zwłaszcza gdy nie jest pusta :D
UsuńSłodkie Mućki. I profesjonalna sesja zdjęciowa ich nawet nie wykończyła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
D.
To trzeba by się było ich zapytać :)))
UsuńŚwietna mućka.
OdpowiedzUsuńMućka jest świetna przy okazji przypomniały mi się wakacje u dziadków na wsi :) takie właśnie mućki mojej babci :D
OdpowiedzUsuńKocham wieś! Ale tam, gdzie ja jeżdżę, krowy nie uświadczysz :( Jedna na całą wieś!
UsuńWspaniała mućka tak wesoła a ta niespodzianka na koniec cudna :)
OdpowiedzUsuńChciałam Was troszkę rozbawić i zaskoczyć :) Jeśli mi się udało, to fajnie :)
Usuńooo jaka fajniutka!!!
OdpowiedzUsuńTrudno jest o ciekawy haft w tym temacie. Nie trafiłam na ciekawsze :) Ale mam nadzieje, że się spodoba Michałowi :)
UsuńMućka doczekała się prawdziwej sesji zdjęciowej :)) (Mnie najbardziej rozbawiło mleko łowickie 3,2 % :)))
OdpowiedzUsuńPowinna reklamować kampanię - PIJ MLEKO BĘDZIESZ WIELKI :)))
Pozdrawiam
A.
To moja sugestia, że haft jest na 3,2 % :)))
UsuńAle masz rację, że motyw nadawałby się na ten karton :D
Ale ładna Mućka!A ile mleka da!
OdpowiedzUsuńNo, całe pół szklanki! :)
UsuńPrzepiękne zdjęcia! A Mućka urocza:)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Haft infantylny, to starałam się nadrobić aranżacją :)))
UsuńNieprzychylna pogoda nie zdołała popsuć zabawy z Krówkami.
OdpowiedzUsuńHafciki (no,bo chyba nie hafty) bardzo radosne a zdjęcia nastrajają optymistyczne.
Jesteś artystka. Prawda.
Pozdrawiam Ola.
Zabawa była, to fakt :) Ale nie nazywaj mnie artystką, proszę :) To nadużycie semantyczne :)))
UsuńPozdrawiam cieplutko, Olu :)
Cudna i radosna ta Twoja mućka.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że kogoś rozweseli :)
UsuńMućka cudna z każdej strony :))
OdpowiedzUsuńAle Twoje zdolności w aranżacji i robieniu zdjęć to mistrzostwo :)
Pozdrawiam
Ewuś, do mistrzostwa to mi duuużo brakuje :) Ale bawię się tym znakomicie i to najważniejsze :)
UsuńMućki radosne, rozweselone aż ogonami majtają na prawo i lewo :) Ślicznotki z nich :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Violu :) Motyw infantylny, ale taki miał być :)
UsuńŚliczne hafciki. Cała aranżacja bardzo mnie ubawiła :)
OdpowiedzUsuńI o to chodzi :)
UsuńSłodka krowinka UHTa.
OdpowiedzUsuńUściskuję
Polubiłam je, Uleczko :)
UsuńAle świetna mućka! Aż jestem ciekawa tej wersji odchudzonej ;)
OdpowiedzUsuńCo do aidy 14 to też dawno przestała mi odpowiadać, ale jakieś stare zapasy gdzieś się błąkają po szafie ;)
Sesja zdjęciowa bardzo udana...aurze nie udało się zepsuć piękna twoich zdjęć :D
Wersja odchudzona nie nadaje się do pokazania, uwierz mi :)
UsuńMućka musi być kształtna, musi dbać o linię swą, to prawda, ale linia musi być gruba i wyrazista! Gdzież to mućce przystoi być wychudzoną krówką? Twoje mućki są jak najbardziej kształtne, no i mleczne :) Sesja cudowna :)
OdpowiedzUsuńI dlatego tę linię haftowałam dwiema nitkami :D
UsuńDziękuję :)
Bardzo fajne e krowy :-)
OdpowiedzUsuńKrowa boska...ale to norma ,jeśli chodzi o Twoje hafty...ale te fotki !!!
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twój zmysł kompozycji i wprawne oko Aniu :)
U mnie ze zdjęciami , zawsze problem, to najmniej lubiana część mojego blogowego zycia ;)
Szkoda,że nie mieszkasz bliżej...wiedziałabym do kogo "uderzyć" w tej kwestii :D
Uściski
Jeśli masz problem ze zdjęciami, to tylko Ty o nim wiesz, bo one znakomicie bronią się same :) Ale też żałuję, że nie mieszkam bliżej, ja do Ciebie wpadałabym na lekcje szycia :)
UsuńPiękne mućki. Hafcik genialny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzesympatyczna jest ta mućka:))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKochana mućka jest rewelacyjna i nijak by jej nie pasowały wklęsłe boki i zasuszone wymiona :)))
OdpowiedzUsuńSesja jest cudna Aniu. Podziwiam te Twoje zdjęcia i aranżacje.
Rewelacyjnie pokazana historia cudnej modelki :)
OdpowiedzUsuńŚwietna mućka, aż żal że mleka nie daje :D
OdpowiedzUsuńe tam! to wroga propaganda jest ;-)
OdpowiedzUsuńMućka dzielnie w sesji pozowała fotografowi z ADHD, który co chwila zarządzał zmianę dekoracji, cierpliwa nad podziw! ;-DDD