niedziela, 28 lutego 2016

Mućka mi się zbiesiła

Obiecałam krówkę. Oczywiście znów mały hafcik. Nawet nie mogę napisać, że zszedł z tamborka, bo do takich bździdełek tamborek jest zbędny, zwłaszcza na kanwie 14 ct. "Czuję się, jakbym kostkę brukową układała" - powiedziała kiedyś Ania Ploch. I ja właśnie tak się czuję, gdy haftuję na czternastce. Ale postanowiłam rozprawić się z resztkami tej kanwy, bo więcej jej używać nie będę. 
    Miało być szybko, a się ślimaczyło. Bo  mi się mućka zbiesiła :)) 
Ano, najpierw ją wyhaftowałam na lnie. Wybrałam taki z nierównym splotem, gdzie nitki osnowy są cieńsze niż nitki wątku. Myślałam sobie, że skoro krówka jest karykaturalna, to nie zaszkodzi jej odchudzenie. A jednak zaszkodziło. I to bardzo! Wyglądała jak cierpiące na suchoty półtora nieszczęścia. No i musiałam ją haftować jeszcze raz. Bo przecież moja Miss - Mućka musi mieć nabrzmiałe wymiona, pękate boki i przysadzisty zad! Teraz już wiem, że ten len w żadnym razie nie nadaje się do krzyżyków. 
    Przedstawiam Wam moją mućkę w wielu odsłonach, bo tak u mnie "we wzwyczaju" :) A to nie ze względu na wartość haftu. Bynajmniej! Lecz z żalu, by zdjęcie do kosza władować, gdy mi się podoba. Bo trzeba Wam wiedzieć, że z całego procesu powstawania haftu najbardziej lubię prasowanie i zdjęcia :))) Tak się szczęśliwie złożyło, że mam od niepamiętnych czasów skarbonkę krowę, więc dzielnie mi do sesji zdjęciowej posłużyła :)
















Drewniany domek, w części przeze mnie zaprojektowany, zamówiłam u Ani. Zajrzyjcie do Ani koniecznie!
A teraz będzie mała niespodzianka :) Za Waszą cierpliwość, na pożegnanie moja mućka machnie Wam ogonkiem!


I koniczynki dla Was. Czterolistne. A jedna nawet pięciolistna!  Na szczęście w nowym tygodniu :)


W sesji wystąpili: hafty - mućka w dwóch pozach, batyst, malutka sztaluga, drewniana skarbonka - krowa, wiaderko, drewniany domek, drewniana ramka do zdjęć, dzwonek, kartom mleka, mleko w szklance, bluzka w czarne łatki, zasuszona koniczynka, juta, siano i bardzo nieprzychylna sesjom pogoda! Do miłego zaś!

60 komentarzy:

  1. :)))) Wszystkie mućki są genialne, a aktorzy biorący udział w sesji spisali się na medal!

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyznaję się: czytałam posta chichocząc się ...bo uwielbiam Twoje poczucie humoru:)))
    Czasem tak bywa z xxx - chcesz ładnie a wychodzi na przekór (mnie się zdarzyło prucie 200 xxx)
    Mucka z ogonem zdecydowanie lepiej się prezentuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to dla mnie bardzo ważne, żeby się Czytelnicy dobrze bawili :) Pozytywnego śmiechu nigdy dość :D
      Buźka :)

      Usuń
  3. Mućka urocza we wszystkich odsłonach ale ta pożegnalna poza niepowtarzalna. Pozdrawiam:):):):)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mućka nie pozwalasię nie uśmiechnąć. Szczególnie w ostatniej odsłonie ... Super zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Co zdjęcie, to lepsze, a mućki takie śliczne, że hej! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super Mućka:) i to jeszcze z taką dozą humoru:):)
    I jak tu się nie cieszyć:)
    Pozdrawiam:)
    Super sesja:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mućka raduje oczy we wszystkich odsłonach. : )

    OdpowiedzUsuń
  8. To Cię Mućka przeszkoliła ;)
    Warto było jednak walczyć, bo efekt powalający (szczególnie z takimi zdjęciami)!

    OdpowiedzUsuń
  9. Och rety! jak super ta sesja zdjęciowa , a mućka? .... ma piękne oczy i całe otoczenie. Artystka z Ciebie wielka. Pozdrawiam niedzielnie

    OdpowiedzUsuń
  10. Post super :) humor poprawia i uśmiać się można :) a zdjęcia jak zwykle u Ciebie piękne:) haftowane krówki są śliczne :) skarbonka krowa jest rewelacyjna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skarbonkę bardzo lubię. Zwłaszcza gdy nie jest pusta :D

      Usuń
  11. Słodkie Mućki. I profesjonalna sesja zdjęciowa ich nawet nie wykończyła.
    Pozdrawiam
    D.

    OdpowiedzUsuń
  12. Mućka jest świetna przy okazji przypomniały mi się wakacje u dziadków na wsi :) takie właśnie mućki mojej babci :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kocham wieś! Ale tam, gdzie ja jeżdżę, krowy nie uświadczysz :( Jedna na całą wieś!

      Usuń
  13. Wspaniała mućka tak wesoła a ta niespodzianka na koniec cudna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałam Was troszkę rozbawić i zaskoczyć :) Jeśli mi się udało, to fajnie :)

      Usuń
  14. Odpowiedzi
    1. Trudno jest o ciekawy haft w tym temacie. Nie trafiłam na ciekawsze :) Ale mam nadzieje, że się spodoba Michałowi :)

      Usuń
  15. Mućka doczekała się prawdziwej sesji zdjęciowej :)) (Mnie najbardziej rozbawiło mleko łowickie 3,2 % :)))
    Powinna reklamować kampanię - PIJ MLEKO BĘDZIESZ WIELKI :)))
    Pozdrawiam
    A.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To moja sugestia, że haft jest na 3,2 % :)))
      Ale masz rację, że motyw nadawałby się na ten karton :D

      Usuń
  16. Ale ładna Mućka!A ile mleka da!

    OdpowiedzUsuń
  17. Przepiękne zdjęcia! A Mućka urocza:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Haft infantylny, to starałam się nadrobić aranżacją :)))

      Usuń
  18. Nieprzychylna pogoda nie zdołała popsuć zabawy z Krówkami.
    Hafciki (no,bo chyba nie hafty) bardzo radosne a zdjęcia nastrajają optymistyczne.
    Jesteś artystka. Prawda.
    Pozdrawiam Ola.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zabawa była, to fakt :) Ale nie nazywaj mnie artystką, proszę :) To nadużycie semantyczne :)))
      Pozdrawiam cieplutko, Olu :)

      Usuń
  19. Cudna i radosna ta Twoja mućka.

    OdpowiedzUsuń
  20. Mućka cudna z każdej strony :))
    Ale Twoje zdolności w aranżacji i robieniu zdjęć to mistrzostwo :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewuś, do mistrzostwa to mi duuużo brakuje :) Ale bawię się tym znakomicie i to najważniejsze :)

      Usuń
  21. Mućki radosne, rozweselone aż ogonami majtają na prawo i lewo :) Ślicznotki z nich :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Violu :) Motyw infantylny, ale taki miał być :)

      Usuń
  22. Śliczne hafciki. Cała aranżacja bardzo mnie ubawiła :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Słodka krowinka UHTa.
    Uściskuję

    OdpowiedzUsuń
  24. Ale świetna mućka! Aż jestem ciekawa tej wersji odchudzonej ;)
    Co do aidy 14 to też dawno przestała mi odpowiadać, ale jakieś stare zapasy gdzieś się błąkają po szafie ;)
    Sesja zdjęciowa bardzo udana...aurze nie udało się zepsuć piękna twoich zdjęć :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wersja odchudzona nie nadaje się do pokazania, uwierz mi :)

      Usuń
  25. Mućka musi być kształtna, musi dbać o linię swą, to prawda, ale linia musi być gruba i wyrazista! Gdzież to mućce przystoi być wychudzoną krówką? Twoje mućki są jak najbardziej kształtne, no i mleczne :) Sesja cudowna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I dlatego tę linię haftowałam dwiema nitkami :D
      Dziękuję :)

      Usuń
  26. Krowa boska...ale to norma ,jeśli chodzi o Twoje hafty...ale te fotki !!!
    Podziwiam Twój zmysł kompozycji i wprawne oko Aniu :)
    U mnie ze zdjęciami , zawsze problem, to najmniej lubiana część mojego blogowego zycia ;)
    Szkoda,że nie mieszkasz bliżej...wiedziałabym do kogo "uderzyć" w tej kwestii :D
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli masz problem ze zdjęciami, to tylko Ty o nim wiesz, bo one znakomicie bronią się same :) Ale też żałuję, że nie mieszkam bliżej, ja do Ciebie wpadałabym na lekcje szycia :)

      Usuń
  27. Piękne mućki. Hafcik genialny. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  28. Przesympatyczna jest ta mućka:))) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  29. Kochana mućka jest rewelacyjna i nijak by jej nie pasowały wklęsłe boki i zasuszone wymiona :)))
    Sesja jest cudna Aniu. Podziwiam te Twoje zdjęcia i aranżacje.

    OdpowiedzUsuń
  30. Rewelacyjnie pokazana historia cudnej modelki :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Świetna mućka, aż żal że mleka nie daje :D

    OdpowiedzUsuń
  32. e tam! to wroga propaganda jest ;-)
    Mućka dzielnie w sesji pozowała fotografowi z ADHD, który co chwila zarządzał zmianę dekoracji, cierpliwa nad podziw! ;-DDD

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za poświęcony czas i cenny komentarz. Zapraszam znów :)