poniedziałek, 15 lutego 2016

Wieści ze skorupki

W mojej skorupce gości od wczoraj nowy lokator :)

Pozazdrościłam Agnieszce i machnęłam go wieczorkiem. U Agnieszki wygląda ładniej, bo na lnie i z trawką. Ale ja muszę wykorzystać skrawki kanwy, więc jest jak jest :) Ale sam w sobie ma wiele uroku i tak też mi się podoba. A Wam? 
Wersję Agnieszki możecie podziwiać tu.
Zrobiłam osiem zdjęć swojemu zajączkowi, wybrałam cztery, z tych czterech dwa i choć są prawie identyczne, to i tak nie wiem, które lepsze, więc wklejam jeszcze to drugie :D


To już ósmy bodajże hafcik na wielkanocne karteczki. Będę je robić hurtem, ale będą minimalistyczne - passe-partout i może jakiś jeden delikatny dodatek... Tylko mnie martwi, że takich cudnych wstążeczek jak Agnieszka to ja niestety nie mam :(
Pozdrawiam i życzę Wam dobrego tygodnia :)

52 komentarze:

  1. Aniu, wiedziałam, że będzie cd.Pomijam, że hafcik cudny, bo to już nudy z tym chwaleniem, ale jak przepięknie tworzysz aranżacje. Ja sobie zawsze obiecuję, ze poprawię jakość moich zdjęć, ale na tym się kończy. Chyba zacznę wysyłać do Ciebie moje prace na sesje fotograficzne. Czekam na kolejne zajączki, bo na pewno będą? Pozdrawiam i rozpływam się z zachwytu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danusiu, takie aranżacje jak ta powstają w ciągu dwóch minut :D Położyłam skorupę na sfałdowanym batyście, do środka trochę "trawy" i gotowe. Wszystko odbyło się na desce do prasowania :D

      Usuń
  2. Widzę, ze króliczek wędruje i dobrze :) u mnie Agnieszka nim się zachwyciła i ode mnie powędrował do Agnieszki, a Ty zachwyciłaś się u Agnieszki super

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ulko miła, wzorek miałam od dawna i po głowie mi chodził, a Wy przyspieszyłyście decyzję :)))

      Usuń
    2. A to mnie nie w tym sensie chodziło ;) tylko, że po naszych blogach wędruje :) mnie się bardzo Twoje kurki podobają, ale pewnie w tym roku nie zdążę... może kiedyś :)

      Usuń
    3. Ulciu, zachęcam do kurek, bo haftuje się je fantastycznie - szybko i bezboleśnie :)

      Usuń
    4. Tak mówisz ;) to kto wie :) muszę tylko czeluści internetu przekopać :)

      Usuń
    5. Na kopanie szkoda cennego czasu, myślałam, że je masz. Zaraz Ci wyślę :)

      Usuń
    6. No to kochana, jak Ty mi wyślesz to już nie będzie wymówek ;)

      Usuń
    7. No nie wykręcisz się sianem :)))

      Usuń
  3. Yyy...widzę podwójnie, czy zając tak się wiercił w skorupce? ;)
    Śliczny hafcik, na karteczkę idealny :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Słodziutki króliczek! Słodkie kolorki!

    OdpowiedzUsuń
  5. Aj słodkie te wzorki...chyba jednak pora brać też za wielkanocne wzorki:) bo czas goni

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale fajowski:) chyba musi byc niezła frajda takie maleństw wyszywać:) Pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale słodki! I mi narobiłaś ochoty na to maleństwo.

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczności :) Szaleje Pani z haftowaniem ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jest słodki! Też mam go w planie, ale jak będzie z realizacją, zobaczymy ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Usiedzieć bezczynnie nie potrafisz :)
    Hafcik uroczy.
    Aniu, mogę ja tym razem uśmiechnąć się o kury ? :):):)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudny hafcik. I piękne aranżacja :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zamieniła Chranna kurczaki na kroliczki .Skąd ja mam wiedziec co mi sie bardziej podoba ;). To jajo jest intrygujace , co to jest ?

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj jaki słodziak wielkanocny....Pozdrawiam pa.....

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny zajączek!
    To idealny motyw do kartek wielkanocnych i...do wykończenia małych kawałków kanwy, prawda?
    Super aranżacja!

    OdpowiedzUsuń
  15. słodziak okrutny, też go mam w planach najbliższych
    Uściskuję cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  16. Witaj, Aniu!
    Trafiłam tu z innych blogów i bardzo się cieszę :-)
    Przejrzałam kilka ostatnich postów, uśmiałam się strasznie, poczułam Wielkanoc i - chcesz, czy nie - ja zostaję...
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  17. Śliczne, czas już na wielkanocne przygotowania
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Śliczny hafcik, tylko nie wiedziałam,że zajączki wykluwają się z jajek :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Prześliczny hafcik.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  20. No i rozrasta się nam funclub futrzaka :))) Hip hip hurra :)))
    Dziękuję bardzo za jajeczny wzór :)))
    Jeśli zaś chodzi o wstążeczki - dostałam je zupełnie przypadkiem jakiś czas temu w stacjonarnej pasmanterii. Muszę przy okazji sprawdzić czy jeszcze są :)))
    Pozdrawiam
    A.

    OdpowiedzUsuń
  21. AAA... no i Twój ma "pultasy" ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tu u mnie na takie pulchne policzki mówi się pucusie - podobnie :)))

      Usuń
  22. Ależ słodziak! Pięknie Ci wyszedł ten hafcik :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Śliczne i urocze są te małe hafciki, na pewno będą pięknie zdobiły Twoje tegoroczne karteczki świąteczne.

    OdpowiedzUsuń
  24. Przeuroczy"malutki" hafcik Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Do rodziny kur, dołączył stryjek Zajączek :) Słodki jest :) A minimalizm i prostota zawsze wyglądają dobrze i się elegancko prezentują :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Jesteś nie tylko specialistką od haftów , ale i od zdjęć.
    Twoje zdjęcia lubię oglądać, ale jeszcze bardziej czytać jak opisujesz swoje prace. Każda praca jest pełna miłości . Tylko pozazdrościć.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. Wyszywałam go w zeszłym roku, bo też mi się spodobał. Super jest!:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za poświęcony czas i cenny komentarz. Zapraszam znów :)