W mojej skorupce gości od wczoraj nowy lokator :)
Pozazdrościłam Agnieszce i machnęłam go wieczorkiem. U Agnieszki wygląda ładniej, bo na lnie i z trawką. Ale ja muszę wykorzystać skrawki kanwy, więc jest jak jest :) Ale sam w sobie ma wiele uroku i tak też mi się podoba. A Wam?
Wersję Agnieszki możecie podziwiać tu.
Zrobiłam osiem zdjęć swojemu zajączkowi, wybrałam cztery, z tych czterech dwa i choć są prawie identyczne, to i tak nie wiem, które lepsze, więc wklejam jeszcze to drugie :D
To już ósmy bodajże hafcik na wielkanocne karteczki. Będę je robić hurtem, ale będą minimalistyczne - passe-partout i może jakiś jeden delikatny dodatek... Tylko mnie martwi, że takich cudnych wstążeczek jak Agnieszka to ja niestety nie mam :(
Pozdrawiam i życzę Wam dobrego tygodnia :)
Aniu, wiedziałam, że będzie cd.Pomijam, że hafcik cudny, bo to już nudy z tym chwaleniem, ale jak przepięknie tworzysz aranżacje. Ja sobie zawsze obiecuję, ze poprawię jakość moich zdjęć, ale na tym się kończy. Chyba zacznę wysyłać do Ciebie moje prace na sesje fotograficzne. Czekam na kolejne zajączki, bo na pewno będą? Pozdrawiam i rozpływam się z zachwytu.
OdpowiedzUsuńDanusiu, takie aranżacje jak ta powstają w ciągu dwóch minut :D Położyłam skorupę na sfałdowanym batyście, do środka trochę "trawy" i gotowe. Wszystko odbyło się na desce do prasowania :D
UsuńWidzę, ze króliczek wędruje i dobrze :) u mnie Agnieszka nim się zachwyciła i ode mnie powędrował do Agnieszki, a Ty zachwyciłaś się u Agnieszki super
OdpowiedzUsuńUlko miła, wzorek miałam od dawna i po głowie mi chodził, a Wy przyspieszyłyście decyzję :)))
UsuńA to mnie nie w tym sensie chodziło ;) tylko, że po naszych blogach wędruje :) mnie się bardzo Twoje kurki podobają, ale pewnie w tym roku nie zdążę... może kiedyś :)
UsuńUlciu, zachęcam do kurek, bo haftuje się je fantastycznie - szybko i bezboleśnie :)
UsuńTak mówisz ;) to kto wie :) muszę tylko czeluści internetu przekopać :)
UsuńNa kopanie szkoda cennego czasu, myślałam, że je masz. Zaraz Ci wyślę :)
UsuńNo to kochana, jak Ty mi wyślesz to już nie będzie wymówek ;)
UsuńNo nie wykręcisz się sianem :)))
UsuńYyy...widzę podwójnie, czy zając tak się wiercił w skorupce? ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny hafcik, na karteczkę idealny :D
Okropny wiercipięta, mówię Ci!
OdpowiedzUsuńMówisz ;)
UsuńOkropny wiercipięta, mówię Ci!
OdpowiedzUsuńSłodziutki króliczek! Słodkie kolorki!
OdpowiedzUsuńAj słodkie te wzorki...chyba jednak pora brać też za wielkanocne wzorki:) bo czas goni
OdpowiedzUsuńAle fajowski:) chyba musi byc niezła frajda takie maleństw wyszywać:) Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńcudny
OdpowiedzUsuńAle słodki! I mi narobiłaś ochoty na to maleństwo.
OdpowiedzUsuńJest piękny !
OdpowiedzUsuńŚliczności :) Szaleje Pani z haftowaniem ;)
OdpowiedzUsuńJest słodki! Też mam go w planie, ale jak będzie z realizacją, zobaczymy ;)
OdpowiedzUsuńUsiedzieć bezczynnie nie potrafisz :)
OdpowiedzUsuńHafcik uroczy.
Aniu, mogę ja tym razem uśmiechnąć się o kury ? :):):)
Pozdrawiam.
Cudny hafcik. I piękne aranżacja :)
OdpowiedzUsuńZamieniła Chranna kurczaki na kroliczki .Skąd ja mam wiedziec co mi sie bardziej podoba ;). To jajo jest intrygujace , co to jest ?
OdpowiedzUsuńTo jedna z moich świątecznych miseczek :)
UsuńUroczy zajączek :)
OdpowiedzUsuńOj jaki słodziak wielkanocny....Pozdrawiam pa.....
OdpowiedzUsuńCudowny zajączek:)
OdpowiedzUsuńPiękny lokator:)
OdpowiedzUsuńŚwietny zajączek!
OdpowiedzUsuńTo idealny motyw do kartek wielkanocnych i...do wykończenia małych kawałków kanwy, prawda?
Super aranżacja!
słodziak okrutny, też go mam w planach najbliższych
OdpowiedzUsuńUściskuję cieplutko
Witaj, Aniu!
OdpowiedzUsuńTrafiłam tu z innych blogów i bardzo się cieszę :-)
Przejrzałam kilka ostatnich postów, uśmiałam się strasznie, poczułam Wielkanoc i - chcesz, czy nie - ja zostaję...
Pozdrawiam cieplutko
ooo jaki cudak!
OdpowiedzUsuńŚliczne, czas już na wielkanocne przygotowania
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczny hafcik, tylko nie wiedziałam,że zajączki wykluwają się z jajek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Prześliczny hafcik.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUroczy króliczek.
OdpowiedzUsuńNo i rozrasta się nam funclub futrzaka :))) Hip hip hurra :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za jajeczny wzór :)))
Jeśli zaś chodzi o wstążeczki - dostałam je zupełnie przypadkiem jakiś czas temu w stacjonarnej pasmanterii. Muszę przy okazji sprawdzić czy jeszcze są :)))
Pozdrawiam
A.
To ja takie poproszę, jak będziesz przy okazji ;)))
UsuńAAA... no i Twój ma "pultasy" ;)))
OdpowiedzUsuńA tu u mnie na takie pulchne policzki mówi się pucusie - podobnie :)))
UsuńŚliczny hafcik
OdpowiedzUsuńAleż słodziak! Pięknie Ci wyszedł ten hafcik :)
OdpowiedzUsuńŚliczne i urocze są te małe hafciki, na pewno będą pięknie zdobiły Twoje tegoroczne karteczki świąteczne.
OdpowiedzUsuńPrzeuroczy"malutki" hafcik Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKolejne śliczne maleństwo.
OdpowiedzUsuńAle słodziak :)
OdpowiedzUsuńDo rodziny kur, dołączył stryjek Zajączek :) Słodki jest :) A minimalizm i prostota zawsze wyglądają dobrze i się elegancko prezentują :)
OdpowiedzUsuńJesteś nie tylko specialistką od haftów , ale i od zdjęć.
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcia lubię oglądać, ale jeszcze bardziej czytać jak opisujesz swoje prace. Każda praca jest pełna miłości . Tylko pozazdrościć.
pozdrawiam
Wyszywałam go w zeszłym roku, bo też mi się spodobał. Super jest!:)
OdpowiedzUsuńNo cudny:)
OdpowiedzUsuń