Co ja też gadam?!
Przecież samo nie wpadło...
Anstahe włożyła :)
A miały być dwie drewniane kulki...
Tymczasem dostałam wspaniałe etykiety do doniczek z ziołami, dziewięć kulek i dwie blaszkowe zawieszki!
Kto zna blog Anstahe, ten wie, że tam się dużo i pięknie dzieje! A kto nie zna, niech w te pędy rusza!
I co powiecie na taką hojność?!
Bo mnie słów brakuje...
Wielkie, wielkie dzięki za te śliczne niespodzianki :)
Przyznam szczerze, że nie mam siły na nic z powodu upałów. Na południu naszego pięknego kraju jest naprawdę gorąco. Z tym gościem bardzo się w te dni ostatnie zaprzyjaźniłam...
Ja siedzę przed laptopem, a on stoi za mną i w plecy mi dmucha. Tak wyglądają moje dni w upale... Ale nie ma rady, trzeba się jednak zmobilizować i do roboty zabrać, bo dwie przemiłe babeczki czekają na lawendowe paniusie, a raczej na ich części, bo lawendy ciętej u mnie brak...
Moja propozycja na najbliższe dni:
I roślinki.
Ta dla Was wszystkich:
A ta specjalnie dla Anstahe:
Lub na odwrót. Każdy może sobie wybrać :)
Dziękuję za Waszą stałą obecność i cieszę się ogromnie z nowych Obserwatorów, którzy pojawili się ostatnio u mnie na blogu :)
Mam nadzieję, że dalej będziecie mi towarzyszyć w moim blogowaniu, bo bez Was ono nie miałoby sensu :)
I buziole!
A miało być 10 kulek, no to jeszcze jedna doleci następnym razem.Buziaki.
OdpowiedzUsuńJest dziesięć, ale jedna wróci do Ciebie w kapeluszu i więcej mi absolutnie nie trzeba!!! Prosiłam o dwie :)))))
OdpowiedzUsuńSuper....Troszkę " zazdraszczam".....Gorące buziaki pa....
OdpowiedzUsuńNo tak, to jest kobieta o WIELKIM sercu! Cudne prezenty!:)
OdpowiedzUsuńAnia, gdzieś zniknął mój komentarz, ech! Zachwycam się ślicznymi tabliczkami! Ale tez super drewnianym korytkiem z serduszkami. Skąd takie masz???? Śliczne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię upalnie!
Kupiłam dawno, dawno temu w zaprzyjaźnionej kwiaciarni :)
UsuńMiło Cię widzieć u mnie, Ewuś!!!
:))) Buźka!
Szkoda, że dawno:(((
UsuńAnia, odwiedzam Cię, ale nie zawsze coś piszę. A może powinnam:) Buziaki.
Śliczności, ale Danusia inaczej nie potrafi :)
OdpowiedzUsuńGratuluję!
Pozdrawiam
Super niespodziankę dostałaś :).
OdpowiedzUsuńOj tak upały odbierają wszelkie chęci ...
Deserek mniam :).
Ja wybieram pierwszy kwiatek, cudny jest :).
Wspaniałe prezenty otrzymałaś! Ten upał bardzo osłabia, ciężko zabrać się do jakiegokolwiek działania. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNo muszę przyznać, że zostałaś bardzo hojnie obdarowana.Twój deserek wygląda smakowicie. mniam.
OdpowiedzUsuńChodzi mi po głowie stworzenie zielnika - nie umiem jednak wykorzystywać ziół w kuchni... Nie znam się na tym kompletnie. Ale bazylię z tabliczką mam:)
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty:) i kwiatki cudo, ale skąd Ty truskawki wzięłaś? Aż mi ślinka cieknie:) Pozdrawiam i smacznego:)
OdpowiedzUsuńAnstahe pięknie tworzy swoje blaszki. Gratuluje prezentu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne dostałaś etykiety i zawieszki !
OdpowiedzUsuńA na widok owoców ślinka mi leci :))
No cudne prezenty no i bardzo smacznie tu dzisiaj u Ciebie :)))
OdpowiedzUsuńPrzyjemnie dostać taką niespodziankę. Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńTeż mi się nie chce robótkować. Ale to przejdzie i chęci wrócą ze zdwojoną mocą - mam nadzieję.
OdpowiedzUsuńFajne prezenty!
Świetna niespodzianka:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne prezenciki dostałaś. Będą cudne panienki.
OdpowiedzUsuńSuper prezenty dostałaś, Już Ty wspaniale to wykorzystasz. Pozdrawiam:):):):)
OdpowiedzUsuńZiołowe śliczności dostałaś! :) Śliczne wszystko!
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty! Danusia to zdolna i szczodra dziewczyna :)))
OdpowiedzUsuńU mnie na szczęście wreszcie upał trochę odpuścił, bo normalnie chciałam już emigrować gdzieś pod biegun północny...
Śliczny prezent :)
OdpowiedzUsuńMam wentylator tej samej firmy, ale duży czarny :) Stoi koło łóżka, ponieważ ze względu na upały większość czasu muszę spędzać w pozycji leżącej. Jest niezastąpiony :)
Oj zazdraszczam ci tych cudowności co Tobie do korytka wpadły. U nas dzisiaj to nawet chłodno. A ja zamiast wentylatorka mam taki mały przenośny klimatyzator :) oj w takie upalne dni pomaga bardzo :) Buziaki imieninowe!
OdpowiedzUsuńPrześliczny prezent dostałaś:) Ja mam inne urządzenie chłodzące, ale oczywiście też jest lepiej, pod warunkiem, że jest się naprzeciwko:)
OdpowiedzUsuńBonne semaine !!!
OdpowiedzUsuńMerci pour la visite !
Anna
Anulka, to znaczy, ze od wczoraj oddychasz ? :) Bo my też!
OdpowiedzUsuńCo to za cudowności w tym koszyczku.. Aj...zestawienie kolorystyczne cudowne :)
TAK! Nareszcie normalna temperatura! Moje chore stawy lubią chłodek a nie znoszą upałów :)
UsuńPiękne prezenty, aż zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńUważaj na korzonki, załatwiłam się ostatnio zawiewaniem w plecy...
OdpowiedzUsuńPrezenty wspaniałe!
Ja też miewam problemy z korzonkami, ale podczas upałów bez wentylatora w bloku betonowym jest nie do zniesienia...
UsuńCuda, cudeńka dostałaś :)
OdpowiedzUsuńNa pomorzu mamy pogodę angielską i wszyscy smarkają :p
super to korytko!
OdpowiedzUsuńchyba pomolestuję znajomego stolarza ;={