Pisałam w poprzednim poście, że postawiłam kilka pomidorowych krzyżyków na lnie. Wzorek jest z tych mało wyszukanych, powszechnie znanych, ale bardzo przyjemny i prościutki. Miła odskocznia po łamańcach acufactowych ;) Toteż idzie mi dość szybko i gdyby nie różne sprawy do pozałatwiania, które odciągają mnie od tamborka, to pewnie byłby już koniec. W każdym razie jest już wyhaftowana spora część :)
I jak? Wszystko chyba jasne?
Nie?
No teraz to już wątpliwości żadnych nie będzie :)))
Całość pokażę dopiero wtedy,gdy dojrzeją na balkonie moje pomidorki. Na razie doliczyłam się czterech :)
Jak znosicie upalne dni?
Buziaki!
A, teraz wszystko jasne:)
OdpowiedzUsuńBez lodów ani rusz...
Śliczne pomidorki :)
OdpowiedzUsuńUpały znoszę źle :( Chodzić nie mogę, więc całe dnie leże pod wentylatorem i wyszywam :)
Wim jaki to zworek :) Fajne pomidorki będą :D
OdpowiedzUsuńU mnie właśnie leje deszcz :D
Czy dobrze kojarzę? Jest to Isabelle Vautier? Bardzo ładny wzorek!
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze :) Mnie też się podoba. Zawsze chciałam mieć któryś z serii i okazja się nadarzyła :)
UsuńJa nie kojarzę wzoru, upał daje w kość chociaż ja mam w pracy klimatyzację więc nie powinnam narzekać! Pozdrowionka ;)
OdpowiedzUsuńChyba nie wiem, co to za wzór. Poczekam na ostateczną prezentację :)
OdpowiedzUsuńBędzie coś ładnego :)
OdpowiedzUsuńŚliczne pomidorki :) Upał straszny i duszno ;(
OdpowiedzUsuńO jaki ładny wzorek, myślałam, że będzie taki jak robiła nie dawno Madzia z Nitek Ariadny ale tego nie znam, ale zapowiada się cudnie. Zachęcona przez Ciebie Ani wrzuciłam na bloga zdjęcie moich pomidorków i papryki :) Ja tratuję się herbatką mrożona :)
OdpowiedzUsuńBędzie coś pięknego jak zwykle. Upał znoszę źle, ale jakoś trzeba przetrwać. Pozdrawiam:):):):)
OdpowiedzUsuńJuż widać, że będą super....
OdpowiedzUsuńŚliczny hafcik:)
OdpowiedzUsuńDzień dobry! ;) Uwielbiamy pomidory (zwłaszcza Kocurka - uważa dzień bez nich za stracony). Haft jest przykuwa uwagę doskonałą kompozycją i harmonią barwną. Podoba nam się połączenie stonowanej barwy podkładu z wyrazistością barw - zwłaszcza apetyczna czerwień pomidorów kusi i przydaje warzywom życia.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiamy! ;)
Ślicznie się zapowiada! Na pewno będzie coś wyjątkowego:)
OdpowiedzUsuńBędzie pięknie! Jak zwykle u ciebie.:) Na upały polecam lody, tak jak Madzia.:)
OdpowiedzUsuńŚliczne pomidorkowe serducho będzie. Tu w Irlandii niestety przez ostatnie dni padało i temperatury w granicach 16-18 stopni.
OdpowiedzUsuńŚliczne pomidorki:)
OdpowiedzUsuń