środa, 17 czerwca 2015

Z wizytą u mamy

Cześć i czołem :)
Wczoraj wpadła do mnie na balkonową kawkę moja Olka. Zobaczcie, co przyniosła dla swojej matki w prezencie!



Wybaczcie, ale musiałam natychmiast się pochwalić! 
Uszyte starannie, z tkanin w pięknych pastelach :)
Nie więdną i nie trzeba zmieniać im wody! 
Niestety, nie zdradziła stronki, na której zamówiła dla mnie te urocze tulipanki.
Już ona wie, jak mi otworzyć siódme niebo :)))
A Wam się podobają?
Buziaki przesyłam :)

21 komentarzy:

  1. Mnie się podobają bardzo :) Fajną masz córcie, która wie jak Cię uszczęśliwić. Sama chętnie dowiedziałabym się o źródło tych ślicznych materiałów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj bardzo - cudownie, kiedy bliscy potrafią sprawić nam taka radość...
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne te tulipanki, ja kiedyś dostałam jednego i ubolewam, że tak mało. I jeszcze bardziej się podobają i serce się cieszy jak daje nam je bliska osoba a w szczególności córka:). Ale pięknie u Ciebie na balkonie ;) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie, jak córka wie co mamę ucieszy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękne !!! Brawo dla córci :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeśli tylko są starannie uszyte, to tym bardziej cieszą oczy. A skoro mówisz, że tak jest, to wierzę na słowo :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Rewelacyjne i...bardzo praktyczne!

    OdpowiedzUsuń
  8. Łeee.....a myślałam, że sama uszyła ;) Bardzo praktyczny prezent, nie dziwię się, że natychmiast chciałaś się z nami podzielić, są cudne!!! No i co najważniejsze wiecznie żywe :)

    OdpowiedzUsuń
  9. niesamowite!!!! wyglądają jak żywe!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny jest taki podarunek :) Grunt to przyjaźń i przyjazne uczucia.
    Pozdrawiam ciepło :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne te tulipanki. Takie kolorowe. Bardzo udany prezent. nie trzeba zbytnio się troszczyć i tak będą ładne:):):):):)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudny prezent....Pozdrawiam pa....

    OdpowiedzUsuń
  13. rewelacyjne! Skarb nie córa! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kto, jak nie córka, ma wiedzieć, co sprawi ci radość.:) Super tulipany.:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetne są te tulipanki! Córka idealnie trafiła w gusta mamusi:)
    Ja od kilku lat obiecuję sobie, co wiosnę, że takie uszyję i jakoś zawsze brak mi czasu:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudny prezent, nic dziwnego, że się chwalisz:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja też oszałam na punkcie szytych tulipanów. Produkcja idzie u mnie pełna para, niedługo się będę chwalić.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za poświęcony czas i cenny komentarz. Zapraszam znów :)