wtorek, 23 czerwca 2015

Wkładamy płaszczyk - dwie trzecie sukcesu :)

Moja dziewczynka ma już jedną rączkę w rękawku, a ślimakowi bardzo spodobał się żółty płaszczyk...



Zamówiłam już ramkę do tych trzech obrazeczków, ale nie wiem, czy len nie został zbyt skąpo przycięty, więc na razie przygotowałam ramkę awaryjną i mam nadzieję pokazać wszystko już niebawem :)

Tymczasem trzecia panieneczka w robocie. Stawianie tych żółtych krzyżyków w słoneczny dzień dobrze mnie nastraja :)


Trzymajcie się cieplutko!

22 komentarze:

  1. Słodkie są takie małe szybkie projekty, czekam na koniec :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie właśnie lubię najbardziej, bo do wielkich cierpliwości nie mam. Lubię, gdy wciąż dzieje się coś nowego i szybko można cieszyć się efektem ;) A jak coś się ciągnie w nieskończoność i końca nie widać, to mnie nuży...

      Usuń
  2. Śliczności :) Może passe-partout by pomogło, skoro tkanina za bardzo przycięta ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystko okaże się, jak ramka przyfrunie. W każdym razie jest awaryjna, więc tragedii nie ma :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczny, słodki hafcik!:) ciekawa jestem bardzo tych rameczek ☺

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziewczynki wyrastają jak po deszczu;) Śliczne!

    OdpowiedzUsuń
  6. Mega słodycz...czyli jedną nogą już w raju robótkowym?

    OdpowiedzUsuń
  7. Z myśli mi wyjęłaś te trzy panienki - mam przygotowane materiały na nie :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Hm... Ja chyba też kiedyś wyszyję te panienki - ale zmienię im kolor płaszczyka!;) Śliczne!:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tym razem ślimaczek niespodzianka :) no to czekam niecierpliwie na dziewuszkę już odzianą :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Urocza dziewuszka:) Ciekawe gdzie ją wyprawisz :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczny hafcik, nie mogę się doczekać aż pokażesz cały komplecik :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pięknie! Ciekawi mnie całość w oprawie:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Chyba jesteś w ciągu robótkowym i nadrabiasz zaległości. Śliczna ta druga dziewczynka :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo jestem ciekawa, jaką oprawę wymyślisz dla tych swoich ślicznych dziewuszek. Ale pewnie zobaczę dopiero po swoim powrocie.
    Pozdrawiam ciepło :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Już wyobrażam sobie finał kiedy teraz są takie piękne:):):):)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ten żółty jest bardzo energetyczny, nie dziwię się, że tak szybko Ci idzie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za poświęcony czas i cenny komentarz. Zapraszam znów :)