Znacie grę w kółko i krzyżyk? Ja znam. Grałam w to często w szkole. Na przerwach. Bo na lekcjach byłam pilna :) Raczej... ;)
Ostatnio też sobie "zagrałam" w kółka i krzyżyki, a wynikło z tego takie coś:
I tu przyszedł czas na wyjaśnienie celu podróży ważki uciekinierki. Otóż ważka, drogą bardzo okrężną, pofrunęła do Janoli i zabrała z sobą klatkę z ptaszkiem, naszyjnik haftowany, troszkę kamyków i koralików, które już nie załapały się na zdjęcie...
Do wymiankowych prezencików dołączyłam takie dwie paczuszki śląskich bombonów (cukierków), co by zapamiętała, z jakiego regionu przesyłkę dostała, bo to przeca drugi kraniec Polski :)))
Piękną wymiankę sobie zorganizowałyście. Zresztą co tu dużo mówić obie z Janolą tworzycie cuda. Pozdrawiam serdecznie :))
OdpowiedzUsuńWyszło Ci to jeszcze lepiej niż poprzednie, o ile w ogóle to jest możliwe... :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne! Szkoda, że nie znajdziesz chwilki na konkursik! :) Byłoby miło i wesoło. Zastanów się jeszcze ^^
OdpowiedzUsuńSame cuda!!
OdpowiedzUsuńOoo same cudeńka, niezłe trio :)
OdpowiedzUsuńTe wszystkie pokazywane przez ciebie drobiazgi są świetne, bardzo misternie wykonane ! Natomiast ten ostatni naszyjnik... jak dla mnie rewelacja ! Odgapię (mogę?)... czekam tylko na łańcuszki i chwilkę wolnego czasu. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńPrzepiękne drobiazgi! Kunszt w każdym calu! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńОчень красиво!
OdpowiedzUsuńpiękne prace:-)
OdpowiedzUsuńSame cudeńka .
OdpowiedzUsuńhmmmm... nosić taki naszyjnik,
OdpowiedzUsuńto czysta przyjemność :)
bombony pyszne - lubimy bardzo :)
pozdrawiam
Alez ten naszyjnik piękny!
OdpowiedzUsuńAleż to wszystko przepiękne!!
OdpowiedzUsuńOch kopalnioków to już żech dawno nie jadła :O)
OdpowiedzUsuńWszystko cudne!!!