Nie za często?
Od jakiegoś czasu chodziła za mną ta paniusia. Spokoju nie dawała.
W końcu szybka decyzja: DZIŚ!
Wczoraj było to DZIŚ :)
Odpoczęłam sobie od krzyżyków i podziałałam lawendowo. Bo przecież sezon w pełni.
Kilka zdjęć wykonałam w mieszkaniu i na balkonie:
A teraz zapraszam Was w jedno z ulubionych, najbardziej czarownych miejsc w moim mieście.
Wchodzimy do Wiśniowego Sadu. Ja na obiad i małe piwko. A Wy?
Moją lawendową damę zgłaszam na wyzwanie w Kreatywnym Bazarku :)
Winna jestem jeszcze podziękowanie za wszystkie miłe słowa pod adresem samplera :)
Jutro już piątek. I podobno nowa fala upałów...
Trzymajcie się :)
Pomysłowość twoja nie zna granic. :) Laleczka jest prześliczna!
OdpowiedzUsuńJaka piękna dama, jeszcze takiej nie widziałam i te plenery :)
OdpowiedzUsuńLaleczka cudowna, dopracowana w każdym calu. Bardzo inspirująca i zachwycająca :-) Pozdrawiam bardzo serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńPiękna i pomysłowa.
OdpowiedzUsuńLawendowa dama urocza....Super pomysł....
OdpowiedzUsuńLawendowa dama cudna, a plenery wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńGenialna lawendowa lala! Aż chyba pozazdroszczę :))
OdpowiedzUsuńNo to do roboty :)))
UsuńŁatwo taka zrobić, choć dłubałam przy niej cały dzień :)
Piękna!!!! Powodzenia w wyzwaniu.
OdpowiedzUsuńW tym wyzwaniu nie ma żadnych miejsc, wyróżnień ani nagród, ale dziękuję :)
UsuńOglądając te zdjęcia przeniosłam się w jakiś magiczny świat... bajecznie...
OdpowiedzUsuńPiękna Lawendowa Pani:) i w jak uroczym miejscu ją sfotografowałaś!:) ..i z pewnością cudnie pachnie:)) Pozdrawiam sielsko-anielsko:)
OdpowiedzUsuńPrześliczna ta dama :D
OdpowiedzUsuńCałość perfekcyjna wszystko dopracowane, przemyślane, zestawione idealnie. Sceneria sesji foto -godna Damy. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję, Tereso. Nie ma mnie w google +i nie mogę komentować u Ciebie, ale jestem stałą bywalczynią i nieustannie podziwiam to, co pokazujesz i o czym piszesz :)
UsuńDama jest po prostu fantastyczna. I można w pokoju ją pięknie usadowić i też będzie pachniało - czy tylko szafy mogą mieć ten zapachowy przywilej! Gratulacje :-)
OdpowiedzUsuńcudna !!! widziałam juz takie ale pierwszy raz z parasolką :)
OdpowiedzUsuńczy mogłabym zamówić taka u Ciebie ?
w Manufakturze znajdzie sie dla niej godne miejsce :)
pozdrawiam lawendowo :)
Ja nie widziałam :))))) Czyli miewamy w świecie rękodzielniczym podobne pomysły! :)))))
UsuńU podstaw mojego leżały "trawiaste spódniczki" etniczne wykorzystywane do rytualnych tańców :)
Bardzo mnie cieszy, że Ci się spodobała moja damulka :)
Napiszę maila :)
Wspaniałości Czegoś rąk pomysłowego dawno nie widziałam !
OdpowiedzUsuńCóż za dostojna dama, cudowna:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWspaniała , az się prosi o odgapienie :).cudowny pomysl na ciekawa sezonową ozdobę .
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy to Twój pomysł, czy nie, ale to nie jest ważne - wykonałaś ją perfekcyjnie. A chyba takiej nie widziałam jeszcze więc tym bardziej jestem zachwycona.
OdpowiedzUsuńWedług mnie masz w kieszeni wygraną w tym wyzwaniu :)
Jeszcze tu jestem i oglądam ponownie :)
UsuńTo tegoroczna lawenda?
Violu, w tym wyzwaniu nie ma wygranych :)
UsuńA jeśli chodzi o damulkę, to ja nigdzie takiej nie widziałam, ale jeśli ktoś jeszcze wpadł na podobny pomysł, to wcale mnie to nie dziwi, bo nie trzeba być przecież Einsteinem, żeby wykorzystać gałązki jako spódnicę. Ja sobie pomyślałam o trawiastych "spódniczkach" etnicznych w różnych kulturach i stąd wziął się mój pomysł :)
Mam inne zdanie, trzeba być Einstainem robótkowym by taką damulkę lawendulkę wymyślić :)
UsuńPytałaś, czy tegoroczna lawenda. Tak, kupiona w sklepie z wody, i bardzo oblatuje, niestety, więc powiesiłam i nie dotykam :)
UsuńCudna lawendowa dama :-) Nie dość, że piękna, to jeszcze jak wspaniale pachnie...
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł.
Pozdrawiam serdecznie.
Coś niesamowitego! Przepięknie to wymyśliłaś:)
OdpowiedzUsuńZaś plener... Czarowny!
Zapraszam do mojego miasta :)
UsuńCudna ta Twoja lawendowa dama! Wyjątkowej urody:D A Wiśniowy Sad to jakieś magiczne miejsce...zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńO, tak! Jak będziesz w Tarnowskich Górach, koniecznie tam zawitaj :)
UsuńKapitalna damulka:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna ta lawendowa damulka !!!
OdpowiedzUsuńA ta parasoleczka jest obłędna!
Zeszła mi przy niej godzinka, może nawet z okładem, gdzieś tak od północy...
UsuńJak na piękną damę przystało na pewno pachnie wyjątkowo :) Parasolka jest urocza! :)
OdpowiedzUsuńA zastanawiałam się: robić ją czy nie i tak pięć minut przed północą stwierdziłam, że jak zrobię, to mi się będzie lepiej spało :)
UsuńWspaniały pomysł i wykonanie :)
OdpowiedzUsuńAniu, co tu dużo mówić: oszalało, zwariowało moje serce na widok lawendowej panny, a resztę moich marzeń już znasz. Jesteś kochana. Buziaki.
OdpowiedzUsuńDanusiu, dla Ciebie wszystko :)
UsuńDama bardzo elegancka , bardzo pomysłowa. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAniu, stworzyłaś coś pięknego! Nie mogę się napatrzeć! :)
OdpowiedzUsuńNo po prostu zwariowałam! :) I patrzę i patrzę i oglądam te zdjęcia z damulką i "ocham i acham". Cudowny miałaś pomysł a wykonanie mistrzowskie! :)
Aguś, powiem nieskromnie, że coś w niej jest. Powiesiłam ją na widoku i lubię sobie na nią zerkać co jakiś czas :) Dla ćwiczenia akomodacji oczu ;)
UsuńBardzo dobry pomysł :)
Usuńświetny niestandardowy pomysł na lawendę, urocza laleczka :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna Dama! Pełna klasy i niesamowitego uroku!
OdpowiedzUsuńPrześliczna, nie mogę się napatrzeć :-)
Świetny pomysł! Uroczy sposób na lawendę :)
OdpowiedzUsuńA ja nie mogę się doczekać Twoich, alchemicznych działań twórczych!
UsuńWow....lawendowe CUDEŃKO!!!!:)
OdpowiedzUsuńCudna ta lawendowa panienka. Mnie urzekła na całego!
OdpowiedzUsuńŚliczna jest wszystko i maleńka parasolka i kapelusik i nietypowa sukienka, dosłownie wszystko mi się w tej laleczce podoba
OdpowiedzUsuńz zachwytu to słowa wypowiedzieć nie mogę, z zachwytu nad pomysłem i nad wykonaniem.
OdpowiedzUsuńMistrzostwo świata to jest!
pozdrawiam cieplutko
Widziałam już tę lawendową laleczkę - taką ze sznurka, ale nie miała parasolki... ;-) - jest cudowna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dama lawendowa wygląda pieknie i nietuzinkowo, a parasolka dodaje jej szyku. Robiłam parasolki, ale tylko koronkowe, takiej jeszcze nie.
OdpowiedzUsuńChranno, a gdzież można nabyć lawendę w bukietach ???
I jakie urokliwe miejsca prezentujesz ... Może w przyszłości na własne oczy zobaczę ...
Pozdrawiam ciepło :-)
No, ja myślę ;)
UsuńBuźka!
Aniu stworzylas cudo, podziwiam kazde zdjecie po kilka razy, zachwycam sie, same achy i ochy. Pomysl swietny i niepowtarzalny a przy tym cudny. parasolka kapelusik to takie wisienki na torcie.A ten sad to magiczne miejsce, z niesamowitym klimatem tak mi sie zdaje. Takie miejsca sa urocze.
OdpowiedzUsuńMiejsce jest wspaniałe - cisza, śpiew ptaków, a w amfiteatrze (nie pokazałam na zdjęciu, bo otwierają tylko w piątki) każdego piątku koncerty muzyczne :) I tarnogórskie spotkania jazzowe, które uwielbiam :)
UsuńAniu zazdraszczam ci takiego miejsca :)
UsuńLawendowa Dama - cudo.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, piękne wykonanie, sama nie wiem co powiedzieć. Zawsze zachwycają mnie takie niebanalne rzeczy. I miejsca też :)
Pozdrawiam. Ola.
Jest cudna ta lawendowa pani - wspaniały pomysł, gratuluję :)
OdpowiedzUsuńPo prostu boska :D No i jaka elegantka z parasolką :) Fantastyczny pomysł, piękne wykonanie, nic tylko podziwiać. Wiśniowy sad na zdjęciach zapowiada się zachęcająco. Akurat jutro będę przejeżdżać przez Tarnowskie, ale niestety przed otwarciem lokalu, może innym razem uda mi się tam wpaść :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
P.S. Za to Kopalnię Srebra zwiedziłam i baaardzo mi się podobało :)
Szkoda, że nie zabawisz dłużej... Gdyby kiedyś tak miało być, to koniecznie daj znać!
UsuńZaklepane :)
UsuńPrzybite :)
UsuńRewelacja !!! Gratuluję pomysłu i realizacji !!!
OdpowiedzUsuńależ świetna laleczka:)))
OdpowiedzUsuńZakochałam się! Panienka jest cudowna!
OdpowiedzUsuńJaka piękna panienka. Rewelacyjny pomysł:):):):)
OdpowiedzUsuńPiękna!! A ja tyle lawendy ostatnio wycięłam.... Nie wymyśliłabym czegoś takiego.Cudo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kasia
Piękna Dama!!!A ja tu mam tyyylllleeee lawendy.
OdpowiedzUsuńTa Dama jest urzekająca!!!! Skradła moje serce!!! Ja też taką chcę :)
OdpowiedzUsuńUlciu, Ty byś zrobiła 10 x ładniejszą :)
UsuńOh jaka cudna! Jeszcze czegoś tak ślicznego nie widziałam! Baaardzo mi się podoba!!! Pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńPiękna, wspaniały miałaś pomysł na wykorzystanie lawendy! Dama dopracowana w każdy szczególe, parasolka świetna, brawo!! Bardzo klimatyczny ten Wiśniowy Sad :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł i jeszcze fajniejsze wykonanie. Lawendowa dam jest rewelacyjna !!
OdpowiedzUsuńPozdrtawiam
Coś wspaniałego, twoja laleczka z lawendy to po prostu mistrzostwo.
OdpowiedzUsuńFantastyczna ozdoba! Pierwszy raz widzę taką piękną lawendową damę! Cudowna!
OdpowiedzUsuńAniu, lawendowa panna jest moim marzeniem od kilku lat, nawet wysiałam sobie swoją lawendę w ogromnej ilości na balkonie, ale złośliwa jest i rosnąć nie chcę. Czyli w tym roku będę Twoją podziwiać i zazdrościć, a w przyszłym roku kupię gotową ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wspaniały pomysł na lawendową kompozycję:) Jestem pod wrażeniem! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWow! rozdziawiłam buzię z zachwytu nad tą lawendowa damą. Jest fantastyczna, śliczna!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPowodzenia w wyzwaniu. Pozdrawiam i jeszcze sobie posiedzę u Ciebie, bo tu tak ładnie
Uuuuuuuuuuuooooooooooo jest Boska ale mnie zatkało :))
OdpowiedzUsuńAniu, piękną lalę zrobiłaś!!
OdpowiedzUsuńPrawdziwa Dama ;) A te jej perfumy ... ;) Rewelacja ;)
OdpowiedzUsuńpadłam z wrażenia!
OdpowiedzUsuńcudna lawendowa panna :-D
Witam w zabawie nową artystkę kolorystkę .
OdpowiedzUsuńZanim wychwalę też lalę pragnę zwrócić uwagę ,abyś na przyszłość dobrze zapoznała się z regulaminem ,który znajduje się pod fotką główną mojego bloga.
Tym razem przymykam oko z racji rocznicowej zabawy .
A lala jest cudna,zachwycam się całą,łącznie z tą parasolką i sesją zdjęciową .
Fajnie mieć tak zdolne osoby w zabawie,więc mam nadzieję ,że to nie był Twój pierwszy i ostatni raz.
Pozdrawiam cieplutko
Danutka:)
Dziękuję za pochwałę, Danusiu :)
UsuńFaktycznie nie przeczytałam dokładnie regulaminu i ponieważ lubię patrzyć prosto w OTWARTE oczy, wycofuje się z zabawy.
Pozdrawiam serdecznie :)
Szkoda,że chcesz jednak zrezygnować z zabawy i powiem Ci nie taki diabeł straszny jak go malują .Im ostrzejsze zasady tym ciekawiej,dziewczyny to lubią i wszystkie jesteśmy jak rodzina ,więc gdybyś jednak się rozmyśliła,zapraszam zawsze z otwartymi ramionami.
UsuńTak jak prosiłaś linka usuwam
Pozdrawiam cieplutko
Hmmm... mnie się, przyznam szczerze, nie podoba p.8 w części dotyczącej niemożności zgłaszania pracy na inne wyzwania. Nie bardzo rozumiem, czemu takie ograniczenie ma służyć. Porządek musi być, to jasne, ale zabawa i reżim nie idą w parze u mnie :)))
UsuńJednak regulamin to regulamin, więc albo bez zastrzeżeń się go akceptuje i bierze udział w zabawie, albo nie. Przymykanie oczu jak dla mnie nie wchodzi w grę, bo to byłoby niesprawiedliwe wobec tych osób, które nie zdecydowały się na umieszczenie linku do swojej pracy z powodu niespełnienia któregoś z punktów.
Stąd moja decyzja taka a nie inna :)
Mam nadzieję, że nie gniewasz się za zamieszanie, które spowodowane było brakiem uważności w czytaniu regulaminu :)
Wspaniały pomysł i perfekcyjne wykonanie! Juz ja sobie wyobrażam w moim ogrodzie;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
GENIALNE!!!!!!!!! Zachwyciła mnie Twoja lawendowa panienka:))) Cudo! Pozdrawiam, Gosia.
OdpowiedzUsuńTak uroczej, pomysłowej i genialnej w swej prostocie lalki jeszcze nie widziałam. Jest niezwykła!
OdpowiedzUsuńPozostaje mi jęknąć z zazdrości..... moja lawenda wyschła zanim ją zebrałam, a druga wcale nie zakwitła ! Laleczka jest cudowna, będę o niej pamiętać za rok.
OdpowiedzUsuńPrzywiodła mnie tutaj ta panienka ( od Danusi przybyłam :) ) ... faktycznie piękna - rewelacyjny pomysł!
OdpowiedzUsuńPanienka bardzo urocza , lawendę jak widać można wykorzystać na różne sposoby , jeśli zostanie mojej lawendy to mogę posłużyć się wzorem od Ciebie , pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńAleż oczywiście! Z tego, co widzę, powstają na kilku blogach kolejne wersje :) Fajnie byłoby pokazać je gdzieś wszystkie razem :)
UsuńPomysł, wykonanie,...rewelacyjny! Genialna perfekcyjna praca! Cudowna jest!
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tej damie:)))))))))))))
OdpowiedzUsuńJejku... ależ piękna , cudowna , romantyczna wprost lawendowo zjawiskowa ... super pomysł i wykonanie ... gratuluję takiej kreatywności i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękna, najładniejsza jaką widziałam. Ciekawe jak przymocowałaś lawendowy tułów do główki. Gratuluję
OdpowiedzUsuńJejku, dziękuję! Po prostu ułożyłam gałązki lawendy w takie "siodełko" i przykleiłam główkę klejem "kropelka" :)
UsuńMyślałam, że klejem na gorąco. Dziękuję za odpowiedź.
OdpowiedzUsuń