środa, 23 lipca 2014

Na Szlaku Orlich Gniazd

Wróciłam i radośnie witam się z Wami. Wypoczęta i - co tu dużo mówić - trochę stęskniona za blogowaniem, za podglądaniem Waszych twórczych działań no i spragniona wirtualnego kontaktu ;)
Jak co roku, i tego lata pognało mnie w moje rodzinne strony, do wsi Skałka położonej przy Szlaku Orlich Gniazd. Już wiecie, bo piszę o tym często, że kocham wieś. Lasy, łąki, pola, zapach skoszonej trawy i palonego w ognisku drewna, mokrą od rosy trawę, brzęczenie owadów, gdakanie kury dumnej, że właśnie zniosła jajko i ptasie trele... Lubię prażonki, zsiadłe mleko, biały ser i maliny prosto z krzewu, duszonkę z grzybów... oj, mogłabym wymieniać długo, co jeszcze lubię i co na świeżym powietrzu smakuje najwyborniej!
A doświadczałam tego wszystkiego tam, skąd wróciłam :)
Biesiady w sadzie przy prażonkach i grillu, koleżeńskie i rodzinne spotkania, wspomnienia, rozmowy do późnych godzin nocnych...  
- Nawet bocian tyle nie naklekocze - relacjonował Kuzynce Franciszek - co my z Alicją :)))
Na początek kilka fotek z "moich" rajskich ogrodów.

W słońcu:































I w deszczu:







A oto i Ogrodniczka. Kolorowa i radosna jak Jej ogród, kochana Ciocia Alicja. Dogadza mi jak tylko może! Zrywa świeżą miętę do sporządzenia ożywczego napoju i dojrzałe maliny...


suszy melisę...


A tu dziurawiec. Ja nie mogę go używać, ze względu na jasną karnację skóry, a szkoda, bo to świetny antydepresant.



I oczywiście suszenie lawendy. Do moich ulubionych woreczków i saszetek...



A teraz kilka fotek z malowniczej okolicy. Nazwa - Skałka - nie jest bowiem przypadkowa:





Mirów. Tu wchodzimy na Szlak Orlich Gniazd...



... i w kilka minut dochodzimy do ruin zamku rycerskiego zbudowanego w połowie XIV wieku:





Dalej szlak prowadzi do królewskiego zamku w Bobolicach, który należał do systemu obronnego zachodniej granicy państwowej Królestwa Polskiego w czasach Kazimierza Wielkiego.




Z początku myślałam, że to urwany obcas - dowód kobiecej niefrasobliwości lub też nieznajomości ukształtowania terenu. 
Okazuje się jednak, że to "bucik" od kijków do nordic walking.
Tojatenia - dzięki za informację :)



Wędrujemy dalej...







Mijamy wysokie, piękne krzewy tarniny...



dzika marchew...?



a na jego kwiatach miłosne uniesienia... 
Nic dziwnego - romantyczny krajobraz sprzyja takim amorom ;)







Szlak usiany jest pięknymi ostańcami krasowymi...





Jesteśmy prawie u celu. I choć trasa bardzo łagodna, a my nie czujemy zmęczenia, to jednak ławeczka zachęca do przystanku. Siadamy na krótką chwilę i udaje mi się namówić Ciocię Alicję z Kuzynką Basią na pamiątkową fotkę :)



Przed nami taki widok:



Blisko... coraz bliżej...















Nieopodal pasą się konie...



a na głodnych turystów i wycieczkowiczów czekają smakowite bochny chleba...



W domu zaś czekają na nas Wujek Franciszek i pies Prezent :)



A w lesie czekają grzyby! 
Po ciepłym deszczu i słonecznych, parnych dniach wielki wysyp borowików, koźlaków, kurek...



Kuzynka Basia ususzyła dla mnie borowiki i kurki. Będą jak znalazł do wigilijnych potraw :)
A jak lasy, łąki i ogrody, to nietrudno o bliskie spotkania z takimi obywatelami, jak żuki, trzmiele, pszczoły, koniki polne (szarańczaki) i motyle...
























Wszystko już było: Gospodarze, kwiaty, zioła, grzyby, zamki, ostańce i zwierzyniec, a gdzie robótka?
Ano, utkał pająk pajęczynę, to i mnie wypadało wziąć się za robotę ;)



Zwłaszcza że ktoś czekał na moje zazdrostki :) Motyw kwiatowy idealnie wpisał się w klimat mojego letniego wypoczynku...










Do sesji zdjęciowej posłużyła mi szopa - miejsce dla mnie magiczne...




a także sad 



studnia


ogródek



Firaneczka, jak widać, składa się z dwóch części, bo przeznaczona jest do okna dzielonego. Ja mogłam zrobić zdjęcie jedynie na jednej szybie... ciekawa jestem bardzo, jak zazdrostka zaprezentuje się w miejscu docelowym.



I to już koniec mojej relacji skałkowej... Dziękuję tym postem za wspaniałą gościnę całej mojej Rodzince :) 
A teraz pora odwiedzić Wasze blogi, bo zaległości straszne! 
Dużo słonka życzę :)


Wasza Chranna


57 komentarzy:

  1. Cudowne zdjęcia, cudowne klimaty! Kocham i uwielbiam! Na szczęście ogródek mam zaraz za oknem, zamki też niedaleko, więc i na urlopy wyjeżdżać nie muszę, wszystko obok, wystarczy wyjść z domu :) Miłego dnia życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę Ci tej bliskości. Kiedyś i u mnie tak było, bo stamtąd pochodzę. Ale i teraz nie narzekam, bo wszędzie i wszystkim można się zachwycić, jeśli tylko dobrze się rozejrzeć :)

      Usuń
  2. Super wypoczynek. Piękne klimaty.
    Dzięki za wspomnienia, w ubiegłym roku ja byłam na Szlaku Orlich Gniazd.
    A ten obcas to bucik od kijka do nordic walking, ktoś zgubił wchodząc z kijkami na górę.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z kijkami nie chodzę, toteż nie miałam pojęcia, że one buciki mają :))) Dziękuję za podpowiedź :)
      Pozdrówko!

      Usuń
  3. Wszystko co dobre szybko się kończy, ale zostają wspomnienia i cudne zdjęcia. Dzięki za wirtualną wycieczkę. Chciałoby się tam być i zobaczyć wszystko na żywo. Może kiedyś...
    Zazdroska piękna, jak zwykle :)
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
  4. Naprawdę niewiele w życiu widziałam, a do Szlaku Orlich Gniazd mam stosunkowo blisko.... Muszę to koniecznie zobaczyć i poczuć na własnej skórze - plan na przyszłe wakacje, albo jakiś jesienny dzień. Zazdrostki - jak zwykle wspaniałe :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudne wakacje :) Pięknie to wszystko udokumentowałaś :)
    Trochę Ci zazdroszczę takiego wypoczynku, bo u mnie to jeszcze nie wiadomo czy uda nam się gdzieś wyskoczyć
    Firaneczka śliczna, kuszą mnie takie do mojej kuchni :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrób wszystko, żeby tak było! Trzeba koniecznie jakiejś odmiany dla zdrowia Duszy i ciała :)

      Usuń
  6. Przepiękne miejsce na odpoczynek od codzienności.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, tak. Ale najważniejsze te rodzinne spotkania i pogaduchy :)

      Usuń
  7. Aniu, jak pięknie oprowadziłas nas po swoim świecie. Ciocia Alicja i wujek Franciszek jak dobre anioły, emanują spokojem i dobrocią. Zazdroszczę takiego wypoczynku, chyba kochamy te same klimaty. Zazdrostki piękne i wszystko takie piękne. jeszcze raz sobie pooglądam,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, tak, Danusiu! Dobroć, życzliwość, gościnność, pogoda ducha, radość życia i ciekawość świata a przy tym przednie poczucie humoru to przymioty Cioci i Wujka :)

      Usuń
  8. Powędrowałam z Tobą, pomarzyłam i wróciłam do rzeczywistości.
    Za godzinę idę do dentysty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I znów jedna z palących spraw zostanie odhaczona! A potem już tylko lepiej :)))

      Usuń
  9. Bajeczna fotorelacja! Nie pominęłaś najmniejszego szczegółu, aż czuć smaki, zapachy i klimat przywołanych miejsc!
    Zazdroski zaś cudne!
    P.s. Twoja sznurkowa inspiracja wcale nie była mała, przeciwnie - gigantyczna!:) Bardzo Ci dziękuję, że mogłam podpatrzeć i zachwycić się kolorowymi sznurkami!:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Super było przebyć ta trasę w Twoim towarzystwie.....Fajne zdjęcia....Dziękuje Aniu za pokazanie Twojego świata.......Pozdrawiam pa...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja dziękuję, Ulko miła :) Zapraszam za rok w to samo miejsce, jak Bóg pozwoli :)

      Usuń
  11. Piękna fotorelacja! Widać, że naładowałaś akumulatory. Mirów, Bobolice, bywam w tych miejscach :) Zazdrostki piękne, a te wiejskie klimaty tylko dodają im uroku. Grzybami mnie zaskoczyłaś, bo w lesie aż skrzypi od suszy. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :)
      Lasy jurajskie obfitują w grzyby, choć dużo robaczywych ze względu na tę suszę...
      Wspaniałych, letnich dni!

      Usuń
  12. Wspaniały wyjazd! Na pewno naładowałaś akumulatorki!
    Zazdroski, jak zwykle, piękne!
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Edytko, uściski! U Ciebie pewnie już po remoncie i też znajdujesz czas na odpoczynek!

      Usuń
  13. Τι καταπληκτικές φωτογραφίες !!!!
    Τι όμορφα λουλούδια και χρώματα !!!!
    Πρέπει να είναι πολύ όμορφη η χώρα σας !!!!
    Και το πλεχτό κουρτινάκι πολύ ωραίο !!!
    Πολλά χαιρετίσματα από Ελλάδα !!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O jej! Dziękuję za wizytę, komentarz i tyle wykrzykników :)))

      Usuń
  14. Cóż za piękne i zachwycające miejsce!!! Zakochałam się oglądając te zdjęcia - zdradź mi proszę gdzie to dokładniej bo nieuważna jestem. Gdzie są takie wspaniałe widoki? Też kocham wieś i wszystko co się z nią wiąże, zapachy dźwięki i widoki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wieś nazywa się Skałka (gmina Włodowice) a zamki są w Mirowie i Bobolicach - okolice Zawiercia w województwie śląskim :)

      Usuń
  15. Cudne miejsce. Kocham takie klimaty. Zazdroszczę mieszkańcom,że można odbyć taki "spacer". Mimo, że mieszkam na wsi nie ma tu nawet kawałka lasu i miejsca na spacer. Stąd ogród gdzie można się ukryć przed pędzącym światem. Firaneczka jak zwykle super. Pozdrawiam wakacyjnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, te nasze wsie coraz bardziej upodabniają się do miasta. Z moją Skałką na razie nie jest tak źle :)

      Usuń
  16. Prawdziwa uczta dla mych oczu :) Przepiękne zdjęcia. Uwielbiam oglądać naturę. Najchętniej oczywiście na żywo, ale i nie pogardzę takim zdjęciami :)
    Z pewnością wspaniale wypoczęłaś z dala od zgiełku.
    Zazdroska wspaniała. Może uda mi się kiedyś coś takiego wydziergać do mojej kuchni. Naprawdę podziwiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wciąż żyję powoli i daleko od zgiełku, ale zawsze brakuje mi swobody, bo mieszkam w bloku. Na wsi czuję się jak w raju :)
      A co do dziergania, to na pewno się uda! Wierzę w Ciebie :)))

      Usuń
  17. Świetne zdjęcia, widać, że wakacje się udały :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale uczta :) Byłam tam, byłam, cudowne miejsca, cudowne wakacje. Stu lat, życzenia, w zdrowiu z okazji sobotniego święta :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby nie Ty, to nawet bym nie pomyślała, bo obchodzę raczej urodzuiny :) Dziękuję pięknie za życzenia, Krysiu!

      Usuń
  19. Widać, że wypoczęłaś :-) i złapałaś oddech :-) Opowieść wakacyjna cudna... na grzyby muszę się wybrać... ale zazdrostki tak ładnej jak Twoja jeszcze długo nie zrobię :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Cudne zdjęcia i te z wyprawy i te z ogrodu!!

    OdpowiedzUsuń
  21. Cudnie jest w Mirowie i Bobolicach, często tam bywamy, bo to świetnie miejsce wypadów dla motocyklistów ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ach jak pięknie !!! Uwielbiam takie klimaty - cudownie :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wśród dobrych ludzi i w bliskim kontakcie z naturą najlepiej się wypoczywa :)

      Usuń
    2. Aniu Kochana mam dla Ciebie troszkę lawendowego suszu. Miała być niespodzianka ale nie wiem czy jesteś w domu a nie chciałam żeby to kwitło w skrzynce :) Daj znać czy mogę wysyłać :)) Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  23. Przepiękne zdjęcia - wieś spokojna , piękny ogród, urokliwa okolica, świetna relacja z całości pobytu. W takich miejscach można prawdziwie odpocząć, niektóre z nich miałam okazję poznać! Zazdrostki bardzo urodziwe! Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  24. Widać, że cudnie wypoczywałaś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I Tobie życzę wspaniałego sierpnia, Kasiu :)

      Usuń
    2. Dziękuję, oby tylko upały się skończyły.

      Usuń
  25. Piękne zdjęcia, przeuroczy pobyt :) Też bym mogła tak z Wami wędrować w tych wspaniałych okolicach... Jednym słowem cudnie, jak mówi moja koleżanka...
    Gratuluję i pozdrawiam ciepło :-)

    OdpowiedzUsuń
  26. Zdjecia rewelacyjne ... az sie zatesknilo ... urlop widac sie udal ... i mam nadzieje ze po odpoczynku bedzie duzo sily i zapalu do robotkowania ... stali bywalcy poloczeni z nitka na pewno beda podziwiac :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Wszystkiego najlepszego imieninowo Aniu!

    OdpowiedzUsuń
  28. Aniu, dziękuję za życzenia imieninowe:) również Tobie życzę wszystkiego najlepszego♥ dużo czasu na swoje hobby:)
    Pozdrawiam ciepluteńko♥
    ps. w cudownym miejscu byłaś, z przyjemnością obejrzałam zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Piękne zdjęcia zaprezentowałaś :) Widać, że w tych miejscach można odpocząć i wyłączyć się od dnia codziennego! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Piękne plenery zarówno do spacerów, jak i zdjęć. No i niedaleko moich rodzinnych stron :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ania, śliczne kwiaty w ogrodzie, takie jak lubię:) Wieś, las, grzyby, zazdrostki, wszystko takie piękne, jak piękne jest tegoroczne lato.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za poświęcony czas i cenny komentarz. Zapraszam znów :)