No i jak tu nie kochać jesieni!
Wyszłam z lasu. Również robótkowo. Powoli realizuje się rozpoczęty projekt z muchomorem w roli głównej...
Ostatnio przybyło mi Obserwatorów, których serdecznie witam :) Ciszę, się, że chcecie być ze mną :)
Pięknego, jesiennego słonka Wszystkim życzę i wspaniałego relaksu po pracowitym tygodniu :)
Wasza Chranna
Ale zdjęcia!!! Haftowany muchomorek będzie śliczniusi :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia! A muchomorek będzie super-znam ten uroczy wzorek :)
OdpowiedzUsuńOch, zazdroszczę tego lasu, ja w tej jesieni chyba tam nie dotrę! Prawdziwy okaz znalazłaś, a co do czerwonego muchomorka, dobrze, że nie da się go pomylić z innymi grzybami.Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńo:) a ja bym chętnie weszła ... ale czy się uda wprowadzić to nie wiem:)))
OdpowiedzUsuńśliczne fotki .... i haftowany grzybek zapowiada się ciekawie:)
Uwielbiam spacery po lesie:) piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńszczególnie te z pajączkiem:)
Jakie cudne jesienne zdjęcia, dlaczego nie startujesz w konkursie u Kica Bijoux?
OdpowiedzUsuńNie wiem nic o tym konkursie... ale zaraz się dowiem :)
UsuńPrzyznaję bez bicia - jestem totalnym beztalenciem jeśli chodzi o rozpoznawanie grzybów. Ten trzeci to chyba muchomor, ale dlaczego na wszystkich rysunkach te kropeczki są takie równe i regularnie rozmieszczone?!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, koniecznie sprawdź ten konkurs, o którym wspomina barbaratoja.
Za to ja grzybiara jestem ;) Mam nadzieję, że nie wyląduję w najbliższym czasie na ojomie :D Rysunki są najczęściej dużym uproszczeniem, ale jeśli widziałaś wyhaftowanego przeze mnie muchomorka, to można zauważyć, że tam autorka wzoru jest bliska prawdzie o tych kropkach. Za to kolory zawsze są przekłamane, bo muchomorki zazwyczaj są takie... czerwono - pomarańczowe. CUDNE!
OdpowiedzUsuńKurcze ja też ostatnio robiłam zdjęcia bardzo intensywnie grzybów, które zbierałam, ale i tak miło popatrzec na twoje zdobycze, chyba tylko inny grzybiarz potrafi docenić to piękno pełnego koszyka :) Czy u was tez jest tak dużo prawdziwków? Bo w naszym lesie pokazały sie prawdziwki nawet tam gdzie ich nigdy nie było :)
OdpowiedzUsuńSzału nie ma, może dlatego, że po południu byłam i ludzi moc przede mną zbierało :) Najlepiej ocenić obfitość grzybków wcześnie rano ;)
UsuńZdjęcia śliczne zrobiłaś! I hafcik cudny będzie!
OdpowiedzUsuńA muchomory... są takie piękne, że aż kusi, żeby ich trochę nazbierać.... jakby to było miło, gdyby były jadalne :))) Planowałam na dzisiaj grzybobranie, ale życie przyniosło inne wyzwania... może jutro się uda!
Z serca Ci tego życzę!
UsuńWow! Zbiory piękne :)
OdpowiedzUsuńPiękny prawdziwek! :D Ogromnie bym chciała iść jeszcze raz na grzyby, ale niestety teraz już czas na studia, a gdy w końcu znajdzie się jakaś wolna chwila, to grzybków już nie będzie :(
OdpowiedzUsuńWspaniałe grzybki. Uwielbiam podziwiać muchomorki. Są piękne.
OdpowiedzUsuńUdane grzybobranie!! Wyczytałam w komentarzu - barbaratoja o jesiennym konkursie i zgłosiłam swój udział:) Mam nadzieję, że będzie można popatrzeć na piękną foto- jesień. Dzięki Dziewczyny!!
OdpowiedzUsuńCudne okazy! I zdjecia! :)
OdpowiedzUsuńWitaj! Serdecznie dziękuję za przemiłe powitanie:)
OdpowiedzUsuńTroszeczkę zazdroszczę udanego grzybobrania. Z przyjemnością zwiedziłąm las na Twoich fotografiach oraz pocieszyłam oczy przepięknymi pracami!
Pozdrowienia!
Wspaniałe grzybobranie. Ja także uwielbiam robić zdjęcia w lesie, a muchomorki to moje ulubione grzybki do zdjęć. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZazdroszczę zbiorów (piękne zdjęcia!) i bardzo jestem ciekawa nowego projektu.:)
OdpowiedzUsuńpięknie pokazałaś urodę grzybów,zazdroszczę koszyczka pełnego grzybków,wypad do lasu był i tak udany...
OdpowiedzUsuńMuchomorki niezwykle urokliwe i te w lesie i te, które haftujesz. Grzybków w koszyku tylko pozazdrościć. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńzazdraszczam tych lasów polskich i grzybków w nich. Tych zapachów, dźwięków, smaków. oj, jak bardzo...
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia!
nowy śnieżny muchomorek?
Pozdrawiam cieplusio
Zamroziłam trochę podgrzybków, ale niestety nie ja zbierałam... Piękny hafcik powstaje :)
OdpowiedzUsuńŚliczne muchomorki!
OdpowiedzUsuńJa wstępnie jadę z przyjaciółką i naszymi dziećmi w przyszłą niedzielę na grzyby. Z tym, że ja raczej będę zbierać szyszki :) Ja zawsze w koszyku mam te niejadalne grzyby:) A szyszki potrzebne mi do świątecznych dekoracji.
Ależ brakuje mi takich wypadow do lsu...
OdpowiedzUsuńw ten spsób upływało mi przecież dzieciństwo...
Piękne zdjęcia
Pozdrawiam serdecznie:)
Jakie piękne okazy... A mąż śmiał się ze mnie ostatnio jak fotografowałam uroczego muchomorka ;) Widać nie tylko ja podziwiam również i te grzyby. Na szczęście w koszu masz jedynie te jadalne.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne te hafty z muchomorem. Muszę przyznać, że tutaj widzę je po raz pierwszy.
Jeny jakie one śliczne, ale i jakie straszne :) ja się grzybów boję, toleruję tylko te haftowane:)
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze tej jesieni nie byłam w lesie...super grzybki..
OdpowiedzUsuń