czwartek, 25 sierpnia 2011

Polowanie czas zacząć

Jako się rzekło w poprzednim poście, po sfinalizowaniu każdego większego projektu sprawiam sobie małą przyjemność". Taka nagroda od siebie dla siebie za włożony trud. "To już rytuał i myślę, że godny polecenia".
Otóż udaję się na...polowanie. Na niedźwiedzia to się raczej nie zasadzam, bo amunicji mam niewiele - ot, śrutu troszeczkę do portfela wkładam i na drobną zwierzynę się zasadzam w okolicznej pasmanterii. A trzeba Wam wiedzieć, że mój portfel jest lepszy od każdej broni palnej sportowej myśliwskiej - po wyjęciu z torebki sam strzela :o
Ani się obejrzę, a tu pusty magazynek. I dziś nie było inaczej, ale za to pojawiły się nowe chwościki:


kilka guziczków, które wpadły mi w oko:


koronki bawełniane:


które zaraz nawinęłam na drewniane szpulki, żeby mi się nie plątały bezładnie:


no i dwa małe kawałki tkaniny z konkretnym już przeznaczeniem, które wypatrzyłam w ulubionym sklepiku z materiałami:


Dzisiejsze trofea spoczęły sobie w odpowiednich miejscach i czekają na swoje dni chwały albo... niesławy...
W każdym razie polowanko uważam za udane, choć łowy skromniutkie :)
I tylko jedna natrętna myśl burzy moją radość, czy nie powinnam zaczekać do momentu odbioru przesyłki przez Panią Joannę? Bo co będzie, jeśli okaże się, że bieżnik się nie podoba?

6 komentarzy:

  1. Jakie fajne te chwościki i cała reszta trofeów! Widzę ,że nawijasz koronki na szpulki , a ja na bobinki.Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej!!! Dziękuję za miłe słowa!!! Piekne rzeczy robisz, na pewno bedę częstym gościem:D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Co do Pani Joanny myślę, nie ma się co obawiać, bo na pewno się spodoba. A zakupy superowe, szczególnie materiałowe mnie urzekły, że też ja nie mam takiego sklepu obok siebie ...chyba muszę Cię jednak odwiedzić....z niecnych pobudek, ale zawsze ;O)

    OdpowiedzUsuń
  4. fajne zakupy w nagrodę sobie zrobiłaś!:)
    a jeśli chodzi o bieżnik to powtórzę za Kinią nie ma się czego obawiać!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiniu, przyjeżdżaj. Bardzo proszę i to bynajmniej z niecnych pobudek proszę, a całkiem szlachetnych :D :D :D
    A sklepik jest fajny, bo Pani słucha uwag klientów i stara się wychodzić im na przeciw :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzień dobry. Polowanie bardzo kobiece ale ja też lubię chodzić z moją mamą do sklepu i wtedy oglądam guziki i potajemnie dotykam materiałów a zwłaszcza kolorowe futra bo są takie miłe. Z Pani polowania podobają mi się te frędzelki a najbardziej chyba ten zieloniutki raczej. Te szpulki są bardzo przydatne i może się Pani nimi nawet pobawić. Czekam aż Pani coś teraz uszyje z tych materiałów bo ciekawi mnie trochę to przeznaczenie.
    Dobrego dnia Kuba.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za poświęcony czas i cenny komentarz. Zapraszam znów :)