sobota, 9 stycznia 2021

Akupunktura dla sztywniaków i pierwsze jej efekty

Witajcie, Kochani, w nowym roku :-)
Staremu mówimy: Pa. Z nadzieją patrzymy w nowy.
W tym nowym życzę wszystkim zdrowia i niczym nieograniczonej swobody. Tej w pojedynkę, we dwoje i tej gromadnej. Radosnej :-)

W tym roku po raz pierwszy świętowaliśmy aż do Nowego Roku u Córki. Szukając ozdób choinkowych, ze zdumieniem odkryłam, że zostały mi w domu trzy śnieżynki szydełkowe. Tak, tak. TRZY. Resztę po prostu porozdawałam. A że w zasięgu znalazł się jakiś kłębuszek białego kordonka i nowe szydełka dotarły do mnie aż z Chin, to z przyjemnością ten brak nadrobiłam. Dwadzieścia dwie mi się wyplotły. Każda innego kształtu i wzoru. Potem była ługowa kąpiel, układanie maty z puzzli i szpilowanie :-)

Wszystkie śnieżynki już uwolnione z tortur.

Dziś się sesja zdjęciowa odbyła. Śniegu po osiedlu szukałam, psinco małe tylko, zalegające jeszcze jakimś cudem na gałązkach, znalazłam. Ale kolega pomógł i śnieżycę mi na mojej fotce uczynił, że hej! W programie do obróbki zdjęć, którego ja nie posiadam... Tym oto sposobem mój płateczek wtopił się w tło, ale tak,  żeby oka nie rozleniwić... :-)


Na razie ledwie maleńka zajawka mojego urobku... Reszta po obróbce już istniejących zdjęć i z nowymi ujęciami, które nadzieję mam jutro cyknąć... Oj, będzie tego ze dwie tony... :-D 

Cieplutko pozdrawiam wszystkich, którzy do mnie zaglądają, Ogromnie cieszy Wasza obecność.
Uściski serdeczne i do sklikania, mam nadzieję, niebawem :-)
Chranna
 

10 komentarzy:

  1. Tak to już jest, że szewc bez butów chodzi ;)
    Śnieżynki to pożądany towar i nigdy miejsca długo nie zagrzeje. Zdjęcie przeurocze, wszyscy tęsknimy za śniegiem...
    Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny urobek Aniu, oj piękny. Szalenie zachwycają mnie wszelkie szydełkowe ozdoby choinkowe, najsilniej delikatne, mgielne gwiazdki.
    W zachwycie podziwiam i najserdeczniej pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne śnieżynki a ta obfocona na tle krzaków i padającego śniegu jest NAj.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę, że wrażenia wzrokowe zapowiadają się niesamowite.
    Dwadzieścia dwie gwiazdki!!
    Ja znalazłam u siebie jakiegoś pożókłego aniołka z kordonka i dzięki Twojej podpowiedzi o ługu, wróci nieborak do łask.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję za życzenia, i Tobie wszystkiego co najlepsze, niech ten rok będzie dobry i uwolni wszędzie z ograniczeń.
    Śliczne te gwiazdki, mam nadzieję, że w tym roku uda mi się jakąś zrobic, dawno tego nie robiłam. Co to jest lugowa kąpiel? Czy to inna forma krochmalenia? I podoba mi sie sposób w jaki formujesz te gwiazdki, szkoda ze nie mam juz takiej maty :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja w zeszłym roku też zrobiłam parę gwiazdek i wpadłam na pomysł, że w tym roku zacznę nieco wcześniej i zrobię kompleciki, które będą prezentami na Gwiazdkę. Moja mama wiecznie narzeka, że nic jej nie robię ;P

    OdpowiedzUsuń
  7. Aniu! Przepiękne śnieżynki! Czekam na zdjęcia kolejnych! Mogą być dwie tony!!! Absolutnie mnie to nie odstrasza!
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Idealny płatek śniegu, śliczna śnieżynka,pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak to już jest :))ja też na święta zostałam bez gwiazdek:))wszystkie poszły w prezenty:)))w tym roku szydełko dziubało w większości serwetki do łapaczy czy jako podkładki pod talerze:))))

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak oglądam Twoje wyczyny szydełkowe, to trochę zazdroszczę i rodzi się myśl, by też do tego powrócić. Jednak ból, który odczuwam nawet przy pisaniu na komputerze, uzmysławia mi, że to już nie dla mnie. Dalszych twórczych inspiracji, zdrowia i dobrego nastroju w nowym roku dla całej rodziny.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za poświęcony czas i cenny komentarz. Zapraszam znów :)