piątek, 20 czerwca 2014

Minimum słów, maksimum... WORKA

do przechowywania suszu lawendy. Ale myślę, że może się nadać i do czegoś innego, jeśli ktoś na przykład lawendy nie używa :)













Przód worka podszyłam organtyną. Lubię ją stosować w różnych moich pracach :)
Jak Wam płynie czerwcowy weekend? Mój obfituje w miłe wydarzenia, ale o tym potem :)
BUZIOLE! 

46 komentarzy:

  1. Zawsze podziwiam Twoją dbałość o każdy szczegół pracy, no a potem jeszcze te piękne zdjęcia :)
    Szkoda, że tak nie potrafię wyeksponować ciekawie swoich prac. Miłego wypoczynku :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu z tą dbałością najlepiej nie było, bo worek powstawał w tempie u mnie dotąd niespotykanym, a i na sesję zdjęciową miałam tylko jakieś czterdzieści minut... Ale najważniejsze, że wszystko jest darem serca :)

      Usuń
  2. Oj, Ty... frywolitko...
    Piękność! Delikatne, zachwycające. Magiczne i bajeczne.
    Podziwiam sercem i duszą i wzdycham, wzdycham.... wzdycham
    Uściskuję ciepluśko

    OdpowiedzUsuń
  3. zapach musi być nieziemski :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny:) i bardzo pomysłowy :) miłych chwil :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak każda Twoja praca - jest piękny.
    U mnie też weekend obfituje w wydarzenia :)
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że miło spędzasz czas :)
      Pozdrawiam również, Olu :)

      Usuń
  6. Aż zapachniało u mnie....Super....U mnie zimno i leje ....okropnie....pa....

    OdpowiedzUsuń
  7. Miło taki romantyczny woreczek znaleźć w szafie pełnej koronkowych poszewek i ten zniewalający zapach, mmm...
    Pozdrawiam Dorota.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do szafy to on za duży i suszu zbyt wiele... Ale mam nadzieję, że po zagospodarowaniu lawendy do czegoś innego się przyda...

      Usuń
  8. Ależ to musi pachnieć! Piękny worek!!!
    Mój weekend upływa mało atrakcyjnie, bo pracuję a w domu mam malowanie:)
    Pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Edytko, za to będziesz miała ślicznie w domku i radość z odnowionych pomieszczeń :)

      Usuń
  9. Cudownie wygląda i kolorystycznie pasuje do lawendy idealnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ooo! i słów w gębie zabrakło ;) Piękne to cudo!
    Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny motyw frywolitkowy, woreczek jest rewelacyjny. Pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  12. Dzięki frywolitce woreczek zyskał niepowtarzalność i ogromny urok. Bardzo mi się podoba :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Woreczek jest przepiękny, a to dzięki frywolitkowemu motywowi. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Przepiękny woreczek! Frywolitka pięknie go zdobi.

    OdpowiedzUsuń
  15. Pomysłowa z Ciebie kobietka - połączyć woreczek z frywolitką - świetnie !!!

    OdpowiedzUsuń
  16. efekt - wysmienity .... pozdrawiam serdecznie .... :)


    ps chcialabym skorzystac z dobrej rady ktora dostalam przy czerwonym serduszku ale moge skumac ... czy sa gdzies moze zdjecia by podpatrzec? ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie widziałam w internecie żadnych tutoriali... nie wiem, czy ktoś też wpadł na taki pomysł, jak ja, czy to moje odkrycie... w każdym razie myślałam jak zrobić, żeby łuczek i kółko wygladały identycznie poo prawej stronie, czyli wypukło, wymyśliłam i jestem bardzo zadowolona z efektu. Nie ma nikogo, obok mnie, kto zrobiłby filmik poglądowy moim łapkom podczas pracy lub choćby dobrych, czytelnych zdjęć...

      Usuń
  17. Rewelacyjny woreczek, pomysłowe zastosowanie frywolitki, pięknie i precyzyjnie wykonany, podziwiam ...pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ogłazam wszem i wobec, że prezentowany woreczek jest w moim posiadaniu. Aneczko, z całego serca dziękuję Ci, że tyle kilkometrów chciało Ci się telepać, żeby na kilka godzin ze mną się spotkać. nawet nie masz pojęcia jak się cieszę z tego weekendu Był naprawdę rewelacyjny. Zaszalałysmy w sobotę na Kazimierzu.
    Kochana, nie miałam już czasu ale może uda mi się przez ten tydzień zagospodarować lawendę ale woreczek wyląduje z sercem od Ewy na honorowym miejscu. Dziękuję Wam dziewczyny z całego serducha.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kajko kochana, cieszę się ogromnie, że udało mi się z Tobą spotkać!!! :))) Żałuję, że nie było mnie z Wami na Kazimierzu... Ja tez poszalałam w Pradze :D i za to szaleństwo zapłaciły przede wszystkim moje obolałe nogi :))) Tak to jest, gdy w dwa dni chciałoby się zobaczyć wszystko :))) Było tak forsownie, że nawet na jedno piwko nie starczyło czasu :)
      Ciekawa jestem, jak lawendkę zagospodarujesz, ale jestem przekonana, że będzie cudnie :) Twój ptaszek zostanie objawiony światu w najbliższym czasie, jak troszkę odpocznę po podróży. Dziś po prostu oddaję się lenistwu i leżakowaniu na balkonie z książką w ręce i kawą na stoliku :)
      Uściski!

      Usuń
  19. Szczeka mi opadła ! takiego woreczka jeszcze nie widziałam ! cudownie sie prezentuje zta frywolitkowa ozdobą.

    OdpowiedzUsuń
  20. Frywolitka i lawenda - cóż za bajeczne połączenie! Woreczek jest przepiękny!

    OdpowiedzUsuń
  21. Ślicznie się prezentuje! A pomysł z podszyciem organtyną uważam za super! :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jest przepiękny! Oryginalny i szalenie elegancki!
    Frywolitka i organtyna dały razem oszałamiający efekt :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękny i pomysłowy woreczek, cudna frywolitka, super sposób na pokazanie w woreczku lawendy:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Aniu, cudeńko stworzyłaś! jestem zachwycona tym woreczkiem!!!! oczu nie mogę oderwać!!!:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Prześliczny ten worek, stworzyłaś cudo :). Aniu pod koniec tygodnia wypatruj listonosza ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jest :)
      Dziękuję za miłe słowa :)
      Słonecznego dnia!

      Usuń
  26. Cudowne wykonanie, jestem pod wrażeniem kunsztu i dokładności w wykonaniu! :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Rewelacyjnie wygląda. Delikatnie i elegancko zarazem.

    OdpowiedzUsuń
  28. Wspaniały!!!:) ..kocham lawendkę w każdej postaci:))) ..jej zapach zapewne pięknie komponuje się z tak fantastyczną pracą:) Super! Pozdrawiam ciepluteńko:)

    OdpowiedzUsuń
  29. zatkało mnie!!!!!!! frywolitka kojarzy mi się z kolczykami, najczęściej takie prace widziałam na blogach, Twój woreczek pierwszy taki, coś wspaniałego!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  30. Jaki on piękny, no a zapach jaki się z niego unosi musi być niesamowity ;o)

    OdpowiedzUsuń
  31. Świetny pomysł z tą organdyną, a całość prezentuje się super:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ależ te Twoje frywolitki są piękne! Kiedyś też próbowałam się nauczyć, ale skończyło się tylko na koronce zdobiącej pisanki. W jaki sposób przymocowałaś frywolitkę do tej organtyny?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Łapałam nitką po lewej stronie, a następnie wycięłam organtynę z przymocowaną frywolitką, ale można też przykleić klejem do tkanin, który nie puszcza w praniu...

      Usuń

Dziękuję serdecznie za poświęcony czas i cenny komentarz. Zapraszam znów :)