... kolczyki frywolne...
I druga para...
Totalna zmiana klimatu, prawda?
Ale ja już tak mam :))) Po trzech zazdrostkach z tym samym motywem a... między czwartą i piątą musiałam odreagować ;)
Miło mi bardzo, że ptaszkowa firaneczka cieszy się takim powodzeniem :) Bożenka, dla której plotłam tę pokazaną wczoraj, chyba zadowolona. Odebrała ją przed chwilką, traktując z wielkim pietyzmem ;)
Buziaki przesyłam!
Pozostająca wciąż w niezłej komitywie z nitką
Chranna
Straszne tempo nadałaś i nawet nie zdążyłam skomentować firaneczek a już następne dzieła pokazujesz. Odpadam. Jesteś niemożliwa.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne rzeczy dziergasz a te frywolitki to już...bajka. Chciałabym się naumieć frywolitek ale jakoś nikogo na podorędziu nie mam, żeby go w tej materii zamęczać.
Buziole wielkie przesyłam
Jak się tylko spotkamy, co niech Bóg da, to pokażę szybciutko, co i jak :)
UsuńUrocze, zwłaszcza te drugie :)
OdpowiedzUsuńU mnie frywolna biżuteria poszła na chwilę w odstawkę, bo opanowały mnie koraliki, ale dla równowagi plotą się frywolne serwetki :) Sto srok chcę złapać za ogony, ha ha - tylko w takim wypadku z reguły zostaje się z niczym :)
Pozdrawiam
A ja tak mam, że jak wszyscy plotą koraliki, to ja chyba z przekory głupiej się za to nie biorę... Ale też z e skąpstwa, bo trzeba by większe ilości zakupić, żeby wybór mieć, a ja na razie muszę się uporać ze skrzynia kordonków :)))))
UsuńOj, cudne są! Zwłaszcza te pierwsze zachwycają:)
OdpowiedzUsuńpiekne i bardzo ładna prezentacja
OdpowiedzUsuńKolczyki, jak zwykle, precyzyjnie wykonane! Przepiękne!
OdpowiedzUsuńKolczyki piękne. Jak ja chciałabym się nauczyć robić frywolitki. Może kiedyś. Na razie we wszystkim raczkuję.Pozdrawiam Janina
OdpowiedzUsuńLubię kolczyki, wiadomo nie wszystkie mi się podobają... ale te... ehhh... mieć je w uszach :-)
OdpowiedzUsuńPiękne kolczyki na pięknych zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńPięknę kolczyki, cudne :)
OdpowiedzUsuńŚwietne,szczególnie pierwsze mnie zachwyciły!
OdpowiedzUsuńMedal i dla Ciebie i dla Bożenki. Dla Ciebie za piękne prace a dla Bożenki za docenienie tego (a nie każdy to umie). Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńsuper - nic dodac nic ujac ...
OdpowiedzUsuńPiękne :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kolczyki! Szczególnie podobają mi się te drugie.:)
OdpowiedzUsuńłoł, na ametyście, prezentacja przepiękna!
OdpowiedzUsuńPatrzymy sobie z Kasią, wzdychamy, znów patrzymy. Okrągłe z czarnym oczkiem!
Idealny kształt, idealna czerń dla rudej Mrs.White
Aneczko, przepiękny przerywnik czynisz!
Uciskuję w zachwycie!
Przepiękne kolczyki, szczególnie te pierwsze wpadły mi w oko ☺
OdpowiedzUsuńCudne kolczyki. Uwielbiam "frywolną" biżuterię.
OdpowiedzUsuńNa wieczorową porę, takie kolczyki po prostu cudo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota.
Frywolitkowa biżuteria jest niezwykle urokliwa. Kolczyki wykonałaś rewelacyjne, a i zdjęcia są wspaniałe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bardzo eleganckie! tak...na wieczorne wyjście :)
OdpowiedzUsuńŚwietne są ;)
OdpowiedzUsuńKlasyczne i eleganckie!!!
OdpowiedzUsuńCuda!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńCuda!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń