czwartek, 14 listopada 2013

Szydełkowy śnieżek i inne nitkowe ekscesy...

Witam wszystkich w mojej "Nitce..." dziś bardzo nitkowo :)
Chwaliłam się w ostatnim wpisie, co dostałam od Anstache, to teraz pora pokazać moje wymiankowe drobiazgi, które poleciały w świat :) 
Najpierw śnieżynki. Dwadzieścia płateczków, każdy wzór inny, bo za powtórkami nie przepadam :)

Szydełkowałam od rana do wieczora, bo jak się w coś wkręcę, świata nie widzę poza robótką.
I wtedy to takie moje... momenty ciszy... 
W kubku nie ma herbaty ani kawy, bo służył mi tym razem do trzymania szpuli dla wygody przy odwijaniu nitki.
Mam nadzieję, że śnieżynki się spodobają...
Ciekawa jestem, czy przyjdzie kiedyś taki czas, że i dla siebie uplotę co nieco, bo dotąd, jak to się mówi, ja - szewc bez butów chodzę. A marzy mi się choinka jak panna młoda - ubrana tylko w biel, krem i jasne złoto, z delikatnymi pojedynczymi akcentami oberżyny...
No to tyle ja na temat śnieżynek. A natura? Popatrzcie tylko na zdjęcia kryształków lodu...  
Zdjęcia pochodzą z różnych miejsc w sieci
Jak dla mnie genialna kreacja!
Poleciał też frywolitkowy dzwoneczek wg wzoru Renulkowego. Plotło mi się go bardzo przyjemnie i z efektu jestem zadowolona. Ukłony dla Renuli za wzorek :)


Przepraszam za fatalną jakość zdjęć tego dzwoneczka. Jest leciutki jak piórko i wiatr wyprawiał z nim harce... Ale kształt i splot widać ;)
W ślad za śnieżynkami udały się w podróż oczywiście saszetki z lawendą. Sztuk dwie. Bo jedna haftowana, wybrana przez Anstahe i pokazywana wcześniej tu (klik). A druga niespodziankowa i zupełnie inna niż poprzednie - okrągła, no i frywolitka na tiulu. Pomysł podpatrzony na jednym z zagranicznych blogów. Skończyłam bardzo późno w nocy, więc pierwsza fotka na gorąco, przy sztucznym oświetleniu lampą. Następne już w dziennym świetle, pokazujące saszetkę na różne sposoby, jak to zwykle u mnie :)))




I malutki dodatek  w postaci magnesu na lodówkę. Anstahe pokazywała na blogu swoją lodówkę z magnesami z różnych stron świata, więc do kolekcji wyhaftowałam holenderską :)
Tu w trakcie krzyżykowania na moich kolanach, w asyście promyków popołudniowego, jesiennego słonka. Nieśmiałych, ale jednak!
A tu już gotowy:

A jeśli już o jesiennym słonku mowa, to popatrzcie, jakie światełko złapałam ostatnio w domu obiektywem mojego aparatu:
Czy udało mi się choć troszkę ocieplić ten dzisiejszy śnieżny wpis?

W minionym tygodniu otrzymałam też przesyłkę, która sprawiła mi wielką radość. Edytka podzieliła się ze mną kawałkiem tkaniny, która tak bardzo mi się spodobała, gdy zobaczyłam ją w pasmanterii Inspiracja. W delikatne prążki lawendowe, z równiutkim splotem do drobnych krzyżyków. Edyta haftuje na niej swoje cudne woreczki na lawendę.

W paczuszce był też bawełniany sznureczek, taki, jakiego nie widziałam dotąd nigdzie indziej. Ślicznie skręcony i mięciutki, bardzo plastyczny :) Często tak jest, że składamy w darze to, co nam zbywa. Rzadziej natomiast potrafimy się dzielić tym, czego nie mamy w nadmiarze. Edyta potrafi. A ja bardzo to sobie cenię i dziękuję wdzięcznym sercem :)


Na koniec muszę się pochwalić, że mój woreczek znalazł uznanie w wyzwaniu Szuflady - "Guziki" 



I od razu o jeden uśmiech więcej na mojej buźce :)
Wszystkim pozostałym wyróżnionym gratuluję pięknych prac :)

U Was na blogach przygotowania do Świąt idą pełną parą :) Ja tym razem postanowiłam skupić się na  istocie w ich przeżywaniu. Czy mi się uda? Zobaczymy...
Dziękuję za wszystkie krzepiące komentarze i wszystkie życzliwe słowa, za schematy haftów, które spodobały mi się na Waszych blogach oraz każdą okazaną mi życzliwość :) Z wielką radością witam też nowe Obserwatorki, które zechciały rozgościć się na dłużej tu u mnie :)
Do następnego blogowego spotkania :)

73 komentarze:

  1. O matko, jakie Ty cuda robisz. Szczęka mi opadła z wrażenia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Frywolitkowe prace to cudeńka pełne uroku, ale gwiazdeczki i ich ilość zasługują na wielkie uznanie!Zdjęcia okraszone słoneczkiem przykuwają uwagę!Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczności nam tu pokazałaś. I wspaniałe rzeczy dostałaś.:) Ale z ciebie jest prawdziwa Czarodziejka, jak zrobiłaś, że te zdjęcia się zmieniają?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))) no, jak czarodziejka, to czarodziejka :))) A poważnie, to w programie Photoscapie jest taka opcja AnGif, która to umożliwia :)
      Dziękuję i pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Ha! Mam ten program już chyba z półtora roku, a nadal odkrywam w nim nowe rzeczy.:)) Dzięki za informację.:)

      Usuń
  4. Witaj, wpadłam w zachwyt, oglądając Twoje szydełkowe gwiazdeczki, a raczej może śnieżynki :) Czy mogłabyś mi podpowiedzieć, jaka to nitka na tej szpuli i jakiego używasz do niej szydełka? Ja dłubię śnieżynki z cienkiego kordonka, ale Twoje są piękniejsze, takie filigranowe, delikatne.. Byłabym Ci bardzo wdzięczna za odp

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, dziękuję! Te nici to Ariadna grubość 30 :)

      Usuń
    2. Dziękuję pięknie, będę zatem testować, Ariadna jest ogólnodostępna. Tak zgrabniutko wyglądają Twoje ozdoby :) Powodzenia życzę i jak najwięcej czasu na robótki!

      Usuń
  5. Jak dobrze Aniu, ze pokazałaś te wszystkie wspaniałości. Moje zdjęcia są tak mizerne, ze zastanawiam się czy puścić tego posta. Następny mógłby się pojawić dopiero pojutrze, więc chyba jednak pokażę i z góry przepraszam za jakość. Zrobiłam 91 zdjęć, a i tak wybrałam najlepsze. Dzięki, kochana, za wszystko! Będę jeszcze długo miała wyrzuty sumienia z powodu tego czasu przeznaczonego dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiesz! Nie żartuj :))) Z wielką przyjemnością plotłam! Jak bym nie lubiła, to bym nie plotła :))) Ogromnie się cieszę z Naszej wymianki!
      I niech wszystko służy jak najdłużej!

      Usuń
  6. Jejku...jakie śliczności!!!!! marzę o takich frywolitkowych gwiazkach! cudne są i bardzo mi się podobają:)
    Dzwoneczek z perełką i ta lawendowa saszetka skradły moje serce!!! uwielbiam takie cudeńka:)
    Pozdrawiam cieplutko i gratuluję cudnej przesyłki od Edyty:)
    aaaaaa.....zapomniałabym o wyróżnieniu w Szufladzie:) gratuluję!!!:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję! A co do marzeń, to... warto marzyć, one się często spełniają :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ach te boskie frywolitki! Dla mnie to czarna magia i zawsze podziwiam je z rozdziawioną buzią:) Dzwoneczek jest obłędny!
    Moja tegoroczna choinka właśnie taka będzie:) Ubrana w śnieżynki, niestety tylko szydełkowe, ale produkcja już trwa:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Moje też są szydełkowe! Bardzo lubię szydełkowe. Chyba nawet bardziej...

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie no prawdziwa nitka czarodziejka gwiazdki prześliczniutkie wszystkie oj choineczka z nimi będzie przecudowna a dzwoneczek nieziemski, misternie wykonany cudowna robota. A guzikowe wyróżnienie woreczka dla Edytki w pełni zasłużone :) pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Violu, z serducha wdzięcznego dziękuje za tyle miłych słów :)

      Usuń
  11. Ojeju, jakie cudeńka, jestem pod wrażeniem, wszystko jest takie piękne :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Aniu, zasypałaś nas ślicznymi pracami :) z chęcią zobaczyłam Twoją wymarzoną, własnoręcznie ozdobioną choinkę, ale tak jak piszesz.. na to przyjdzie w końcu czas :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam taką nadzieję :) Dziękuję i pozdrawiam Cię serdecznie :)

      Usuń
  13. Dziuba rozdziawiłam zobaczywszy saszetkę na lawendę. Zrób więcej- jest piękna.

    OdpowiedzUsuń
  14. jesli ma śnieżyć, to tylko TAKIMI / TWOIMI płatkami... chapeau bas ... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszy mnie bardzo, że się podoba mój śnieżek szydełkowy :)
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  15. cudne te śnieżynki!
    co jedna to ładniejsza
    dzwoneczek piękny, al lawendowe saszetki, ech....

    OdpowiedzUsuń
  16. Śnieżynki prześliczne, zazdroszczę samozaparcia. Frywolitka to dla mnie nadal czarna magia więc tym bardziej podziwiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To taki rodzaj SAMOZAPARCIA, na który nawet LAXIGEN nie pomaga :D

      Usuń
  17. Śliczności. A jakie filigranowe!!! Biję pokłony za cierpliwość i precyzję :):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj oj ! Dopiero teraz zauważyłam jak śnieżynki się ślicznie zmieniają. Cudnie:)

      Usuń
    2. A ja napatrzeć się nie mogę na Twoje kolorami granie!

      Usuń
  18. Oj, podziwiam te Twoje dzieła i podziwiam. Wszystko tak śliczne, że brak słów.
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Komplementy od Ciebie liczą się dla mnie w dwójnasób :)

      Usuń
  19. Piękne rzeczy tworzysz. Frywolitkowa saszetka skradła moje serce. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Śnieżynki piękne i do tego takie delikatne,frywolitkowy dzwoneczek zachwycający,a saszetka cudna!!!!
    Jak zawsze piękne i dopracowane prace;)
    Jeszcze raz gratuluje wyróżnienia i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  21. Cała góra pięknych prac! Frywolitka zawsze mnie zachwycała jest taka delikatna. Gratuluję wyróżnienia. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  22. Cudne prezenty, trafiły w dobre ręce :))
    Śnieżynki jak prawdziwe płatki śniegu, śliczności !!!
    Frywolitkowe ozdoby to coś co obiecuję sobie od lat, ale nie mam tyle cierpliwości żeby zrobić, pozostaje mi tylko podziwiać rękę mistrza :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaki tam mistrz, Joasiu :) Ty jesteś dla mnie mistrzynią szydełka :) Kocham Twoją owieczkę :) Zawsze na honorowym miejscu wśród ozdób :)

      Usuń
  23. Cudowne te białe śnieżynki. Serdecznie pozdrawiam. Jola

    OdpowiedzUsuń
  24. Mmm, same wspaniałości na tych zdjęciach :)

    OdpowiedzUsuń
  25. No to przepadłam, te frywolitkowe woreczki złapały mnie w pułapkę chciwości. Bo inaczej tego nie można nazwać. No, dobra, niech będzie - chciejstwo ale to i tak niczego nie zmienia. Są przepiękne i do tego jeszcze ten dzwoneczek. O matko, przecież człowiek nie może wszystkiego umieć a wypadałoby, żeby jednak tak. Ech, wracam do zdjęć, przynajmniej oczy zostaną nagrodzone a reszta...musi zapomnieć, buuuuu.
    Pozdrawiam Cię bardzo cieplutko i czekam na cd frywolitek, bo jak mniemam będą takowe.
    Buziole

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, obawiam się, że na razie nie będzie :) Palce zmęczone, stawy obolałe :)
      Serdecznie uściski :)

      Usuń
  26. Saszetka na lawende jest obledna! A gwiazdki...delikatność!

    OdpowiedzUsuń
  27. Jak zobaczyłam u Anstahe te piękne śnieżynki to oniemiałam z zachwytu.Witam się i serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Ja też do Ciebie zawitałam i jestem zachwycona! Ale dokładniej rozejrzę się i swoje ślady zostawię, jak zrealizuję pilne zobowiązania ;)

      Usuń
  28. Gwiazdeczki cudne, a dzwoneczek jest doskonały! Frywolitki chodzą mi po głowie ale ciągle brak czasu na naukę. Kiedy Ty to robisz? Chyba nocami pomagają Ci krasnoludki? Serdeczności Kajka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żebyś wiedziała, że nocami... ale krasnoludki jakoś się nie kwapią do pomocy, więc dłubię w pojedynkę :)))

      Usuń
  29. Dzwoneczek i śnieżynki niesamowite, a taka kanwę tez pierwszy raz widzę ;o) Wygląda interesująco ;o)

    OdpowiedzUsuń
  30. Dzięki Twoim przecudnym śnieżynkom zamarzył mi się śnieg za oknem:) A frywolitkowa saszetka na lawendę jest rewelacyjna! Holenderski magnesik też jest uroczy - jesteś niesamowicie zdolna!

    OdpowiedzUsuń
  31. Cudowne gwiazdeczki...gdybym umiała robić na szydełku pewnie całą choinkę obwiesiłabym gwiazdeczkami:) Dzwonek uroczy!
    Serdecznie i ciepło pozdrawiam oraz dziękuję za odwiedziny i miłe słowa - Peninia*

    OdpowiedzUsuń
  32. sliczne te gwiazdki, ogromnie mi sie podobaja takie szydełkowe cuda zwłaszcza,ze sama nie umiem i nijak sie moge tego nauczyć:)Pozdrawiam
    Dzieki za udział w zabawie, nie wiem dlaczego jednak podczas linkownaia nie podpięło się zadne zdjecie jakbys chciala ponownie sprobowac zalinkowac to daj mi znac, usunę poprzedni wpis bys mogla ponownie sprobowac

    OdpowiedzUsuń
  33. Ach te gwiazdeczki! Ja tylko z frywolitkowymi walczę, a Twoja saszetka jest dla mnie przykładem frywolitki doskonałej... Dziękuję za informacje o dzwoneczku, szukałam ostatnio takiego trójwymiarowego wzoru na dzwoneczek :) Magnesik cudny, zdjęcia robisz genialne. Gratuluję Top5 w szufladzie, zasłużyłaś :)
    U mnie też przygotowania do Świąt pełną parą, wychodzę z założenia, że teraz się przygotuje a jak już przyjdą Święta oddam się ich przeżywaniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podziwiałam, podziwiałam :) Może na szydełkowe też przyjdzie czas :)

      Usuń
  34. Cudowne gwiazdki śniegowe....oczywiście te, przez Ciebie wykonane:) Tak, święta już niedługo, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Dzwoneczek, wow, wow, śliczny:)
    Jak Aniu usztywniasz gwiazdki, zrobiłam sobie kilka i leżą.. tak nie lubię takiej końcowej obróbki,..Kiedyś dawno temu jak robiłam to w krochmalu usztywniałam, czy teraz jest jakiś lepszy sposób?

    OdpowiedzUsuń
  36. Śnieżynki wyszły Ci Aniu przepiękne! Co jedna to ładniejsza od poprzedniej! Cudne są!!!
    A ta saszetka lawendowa jest boska! Jeszcze takiego pomysłu nie widziałam. Dzwoneczek to prawdziwe mistrzostwo świata! Zresztą nie ma rzeczy, która wyszłaby spod Twojej ręki i nie była by piękna!
    Cieszę się, że materiał ode mnie Ci się podoba. Dziś dopiero miałam chwilę na zwiedzanie blogów. Jakoś ostatnio mam bardzo mało czasu na internet. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  37. Jestem zakochana w Twoich szydełkowych gwiazdeczkach , dzwoneczkach , piekne są , szczególnie kiedy sa białe ! , marza mi sie takie , ale ciagle brakuje czasu i umiejetności , a frywolitka to moja niespełniona miłość. !

    OdpowiedzUsuń
  38. Dzwoneczek robi wrażenie - cudo!!! Gratuluję wyróżnienia i podziwiam śnieżynki :)

    OdpowiedzUsuń
  39. dzwoneczek wyszedł prześliczny, taki idealny :)
    śnieżynki też bardzo mi się podobają ;) jak tam zdrówko, mam nadzieję, że już lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaaa, kształt to wyłącznie Twoja zasługa :)))
      Zdrowie dziękuję, w miarę ok, oby gorzej nie było :) Twoja córa rośnie jak na drożdżach, a coraz piękniejsza :)

      Usuń
    2. oj rośnie, rośnie - jak to dzieciaki. szkoda, ze tak szybko :) sama pewnie dobrze o tym wiesz :D

      Usuń
  40. Dzwoneczek jest cudny :) bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Frywolitki... Uwielbiam je! W Twoim wykonaniu są przecudne!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za poświęcony czas i cenny komentarz. Zapraszam znów :)