Bo ja świetnie!
Mój Sylwester był pastelowy :) Postanowiłam przywitać nowy rok orchideą i w sylwestrowy wieczór rozpoczęłam hafcik, znów mały, ale za to w pięknych pastelach. Czyli całkiem tak, jak lubię. Taka pasteloterapia :)))
Niewiele tych krzyżyczków na razie postawiłam, bo rozpraszały mnie wystrzały petard, smakołyki na stole i lampka martini, ale przyjemnie i ochoczo się haftowało z dobrą muzyką taneczną w tle.
Kawałek kanwy bardzo sztywny, oczka ścisłe, igła z trudem wchodzi w dziurki, ale za to efekt mi się podoba.
Na razie jest samo serce białej orchidei...
Dziękuję za wszystkie życzenia :)
Piękny haft się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńJa bawiłam się z moją Córą,bal skończył się dla nas około 23...to i tak rekord mojego dziecka :)
Szczęśliwego Nowego Roku!
Prześliczny hafcik się zapowiada!
OdpowiedzUsuńczekam na więcej:-)
Piękny początek roku - dopinguję całym sercem, bo strasznie mi się podoba kolorystyka, tego fragmentu, który już widać :)
OdpowiedzUsuńŁadnie zaczęłaś Nowy Roczek!! Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńa u nas buro i ponuro, może spadnie śnieg?! Oby!
OdpowiedzUsuńHafcik zapowiada się pięknie i oby taki był cały rok!
Piękny początek. I haftu. I Nowego Roku. Też pozdrowienia najlepsze w 2013..................
OdpowiedzUsuńPiękny kwiatek na początek roku! A to słoneczko niech Ci wesoło przez cały roczek świeci!
OdpowiedzUsuńW tym roku też miałam robótkowego Sylwestra. Bardzo przyjemny wieczór :D Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńJa też haftowałam w Sylwka :D
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
Jak ja lubię czytać takie wypowiedzi :)
UsuńPozdrawiam Was wszystkie noworocznie :)))
Śliczne kolory! Piękny haft się zapowiada!
OdpowiedzUsuńA ja w sylwestra tak się wybawiłam, że do dziś ledwo się ruszam. Wszystko mnie boli. Im człowiek starczy tym dłużej dochodzi do siebie po takich imprezach. Imprezowałam z przyjaciółmi u siebie na "domówce".
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!!!
I tak się powinno zaczynać Nowy Rok :)))
OdpowiedzUsuńWszystkiego Najlepszego w tym Nowym Roku!!!!
Czekam na całość, zapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuńAniu, chyba się nie zdziwisz jak Ci powiem, że i w Sylwestra i w Nowy Rok haftowałam moją "dziewczynę z gęsią" trochę zaniedbaną w przedświątecznym okresie.
OdpowiedzUsuńAniu, pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrowia:-*
Absolutnie się nie dziwię :)))
UsuńJolu, niech Bóg Cię tym samym darzy :)