poniedziałek, 23 kwietnia 2012

E jak Edyta, M jak marchewka...

Witajcie!
Dziś miła chwilka, kiedy mogę usiąść przed laptopem, przywitać Was i pokazać owoce Naszej, z Edytką, prywatnej wymianki, na którą umówiłyśmy się niedawno. Mnie bardzo spodobały się marchewy i marcheweczki różnej maści, które pokazała u siebie przed Świętami. Natomiast Eda poprosiła o frywolitkę, bo, jak się okazało, jak dotąd nie miała niczego w tej technice. Kolory wiodące: brąz, zieleń, biel. Postanowiłam więc, że wszystko, co przygotuję, będzie frywolitkowe. I uplotłam: coś na kształt gwiazdki w brązie i oliwce (można wykorzystać jako ozdobę do powieszenia w oknie), motyw na podstawkę pod kubek, ważkę, którą pokazywałam w poprzednim poście (może być zawieszką, aplikacją lub inną ozdobą wg pomysłu i uznania) i małe kolczyki dla Córeczki Igusi. Razem wyglądało to tak (na zdjęcie nie załapały się pasmanteryjne drobiazgi i słodkości):


Ja natomiast DOSTAŁAM MARCHEWY!!! I całą masę ślicznych drobiazgów :)
Hafciki z zającami świetne - pozwolisz, Edyto droga, że zająca w kapeluszu umieszczę w podobnej marchewie do tej Twojej? Już widzę moje przyszłoroczne drzewko wielkanocne z nimi w roli głównej!!!
Guziczki i inne ozdoby modelinowe na pewno znajdą swoje zastosowanie, bo są cudne: i biedroneczki, jakże misterne, i listeczki, i sówka, i serduszka,
i wszystkie pozostałe.
A czerwone serce mnie rozczuliło do ostatka :D
Karteczka z kwiatkami urocza :)


Z serca dziękuję za wspaniałą wymiankę :)))
Pozdrawiam Cię serdecznie i przytul ode mnie Igę :)

A co porabiam teraz? Ano, znów kółeczka frywolitkowe - tym razem będzie tego w sumie 6 metrów w kawałkach różnej długości. Na razie jest tyle:


i małe motywy:


Ma ich być trzydzieści, na razie jest jedynaczek:


Wszystko, aby ozdobić bluzeczkę dzianą z tych samych jedwabnych nici.
Tak więc moje różne hafcikowe projekty i marzenia musiały na razie pójść w odstawkę :(
Chciałabym dziś też serdecznie powitać moich nowych Obserwatorów, którzy ostatnio do mnie dołączyli. Mam nadzieję, Kochani, że zostaniecie tu na dłużej i że nie będziecie zawiedzeni moimi kolejnymi wpisami. Dzięki Wam moje blogowanie dostarcza mi coraz więcej satysfakcji :)
Do kolejnego, miłego spotkania, moi Drodzy :)

14 komentarzy:

  1. piękną wymiankę sobie zrobiłyście:)

    i ciekawe jakie frywolitkowe dzieło powstaje?:)

    OdpowiedzUsuń
  2. super wymianka, tylko pozazdrości tych wszystkich cudowności, jakich podostawałaś:-)
    a prace frywolitkowe-prześliczne:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszę się, że marchewy przypadły do gustu. To ja jestem szczęściarą, że mam takie cudeńka frywolitkowe na własność. Jeszcze raz bardzo dziękuję. Pozdrowienia od Iguli i ode mnie :))

    OdpowiedzUsuń
  4. oj pozazdroscic tak pieknej wymianki...frywolitkowe dziela wychodza slicznie...

    OdpowiedzUsuń
  5. oj podziwiam Twoje cuda podziwiam :))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczności, i te przygotowane przez Ciebie i otrzymane:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna wymianka. Same cuda przygotowałyście i dostałyście. Naprawdę.
    Podziwiam i w skrytości ducha zazdraszczam:-)))
    A te kilometry frywolitkowych kółek....
    Chciałabym zobaczyć końcowy efekt projektu:-))
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  8. Wymianka jak widzę udana.
    Twoja ważka przepiękna, ciekawa jestem jak będą wyglądać kolejne insekty.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo obfita i godna pozazdroszczenia wymianka
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Wspaniała wymianka, obie przygotowałyście rewelacyjne zestawy. Frywolitkowe cuda też zachwycają:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetne wymiankowe prezenty :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za poświęcony czas i cenny komentarz. Zapraszam znów :)