piątek, 20 kwietnia 2012

Zawiesiła się...

... na łańcuchu :)
Frywolitkowe dragonfly. Mam w planie następne insekty w tym stylu, ale muszą poczekać w kolejce.
Tymczasem pokazuję, co wyplotłam:



Ujęcia bardzo podobne, tyle że najpierw usiadła na tkaninie, potem pofrunęła na kartkę papieru, a ja nie potrafiłam zdecydować, gdzie lepiej się prezentuje, więc pokazuję obie fotki :)
Dziękuję z serca całego za Waszą obecność tutaj. To dodaje mi wiary w sens istnienia tego miejsca w sieci :)
Miłego weekendu z mnóstwem sympatycznych niespodzianek w ten piękny, wiosenny czas!

18 komentarzy:

  1. Super, zazdroszcze takich zdolnosci :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. ważka jest przepiękna!! I w jakich kolorach....mmmm
    Ciekawa jestem innych owadów:-))
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  3. Zarówno na tkaninie jak i na papierze prezentuje się wspaniale:)
    zdolna jesteś kobietka, pozdrawiam i z niecierpliwością wypatruje kolejnych insektów :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja mogę ja osobiście dotykać i oglądać. Szczęściara ze mnie :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Anno, cudne ważki i sam pomysł na stworzenie takiego cuda :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudne te ważki, ale najlepsze jest to, że jak przeczytałam tytuł posta to zadrżałam że zawieszasz pisanie bloga. Nie rób takich niespodzianek. A ważki naprawdę niesamowite.

    OdpowiedzUsuń
  7. noo! aż sobie przypomniałam, że jednym z pierwszych moich frywolnych wytworów był koślawy motyl z jakiegoś tutka :D Twój owad jest na tyle uroczy, że jak sądzę niejedna dama z chęcią chciałaby takiego na szyi nosić :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetna na ważka, jest po prostu super!

    OdpowiedzUsuń
  9. rewelacyjna ozdoba! przepiękna!

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetna ta ważka :)
    Zapraszam ^^

    OdpowiedzUsuń
  11. Prześliczny wisiorek!!! Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Wprawdzie już ją widziałam, ale jest tak piękna, że trudno przejść obok i nie zachwycić się
    Podziwiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Przecudna ważka! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Zachwycające!!!!
    W ogóle wszystko mnie powala - i te wszystkie frywolitki misterne, i hafty cudniaste, i wszystko, wszystko!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Ważka prezentuje się nieziemsko, skąd ona przyleciała ?;) Podziwiam i pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ważka jak żywa - brrrrr - nie lubię owadów - brrrr - ale wykonanie I klasa!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za poświęcony czas i cenny komentarz. Zapraszam znów :)