wtorek, 6 lipca 2021

Wpisana w łąkę, słońce i zapach lata

A prze­cież biel
naj­le­piej opi­sać sza­ro­ścią
pta­ka ka­mie­niem
sło­necz­ni­ki
w grud­niu

daw­ne ero­ty­ki
by­wa­ły opi­sa­mi cia­ła
opi­sy­wa­ły to i owo
na przy­kład rzę­sy

a prze­cież czer­wień
po­win­no opi­sy­wać się
sza­ro­ścią słoń­ce desz­czem
maki w li­sto­pa­dzie
usta nocą

naj­pla­stycz­niej­szym
opi­sem chle­ba
jest opis gło­du
jest w nim
wil­got­ny po­ro­wa­ty ośro­dek
cie­płe wnę­trze
sło­necz­ni­ki w nocy
pier­si brzuch uda Ky­be­le

źró­dla­nym
prze­zro­czy­stym opi­sem
wody
jest opis pra­gnie­nia
po­pio­łu
pu­sty­ni
wy­wo­łu­je fa­ta­mor­ga­nę
ob­ło­ki i drze­wa wcho­dzą
w lu­stro

Brak głód
nie­obec­ność
cia­ła
jest opi­sem mi­ło­ści
jest ero­ty­kiem współ­cze­snym

T. Różewicz, Szkic do erotyku współczesnego

Witajcie, Kochani, po długaśnej przerwie. 
Dziś przychodzę tu, żeby pokazać obiecaną oprawę makowej wróżki.
Myślę, że tą oprawą udało mi się zachować klimat innej epoki, dawnej konwencji, którą podziwiamy na ilustracjach Cicely Mary Barker. Węższe passe partout nawiązało kolorem do jednej z nitek i ramki, szersze - lniane - do faktury tła. Sama ramka z delikatnymi przecierkami i leciutkim połyskiem brzeżków odsyła w tamten odległy czas. Myślę, że całość jest OK.
Zdecydowanie mniej zadowolona jestem z entourage'u, w jakim dokonuję dziś prezentacji obrazka. Bo, niestety, nie znalazłam w moim otoczeniu tej odmiany maków ogrodowych, wśród których wystąpiła wróżka u Cicely. Musiałam w sesji zdjęciowej zadowolić się polnymi, o jasnoczerwonej barwie. Ogrodowe, pełne, już przekwitły - nie ta pora, nie ten czas... Ale, jak pięknie w swym erotyku napisał Tadeusz Różewicz, czerwień powinno się opisywać szarością... a maki... w listopadzie... I ja się z tym zgadzam. A że w pewnym sensie u mnie październik i do listopada mi blisko... tak metaforycznie... to i sens ma pokazanie obrazka właśnie teraz :-)
Pora więc na sesję:











A co teraz w moim warsztaciku hafciarskim? 
Kończę powoli zakochane i zapatrzone w lunę elfy, ale sesję wykonam im dopiero wtedy, kiedy w lasach pojawią się grzyby, a zaprezentuję we wrześniu. W międzyczasie powstanie na pewno jakaś zakładka do książek, bo na te zawsze mam ochotę i dużo ich mam jeszcze w planach...
Pozdrawiam cieplutko wszystkich, którzy tu do mnie zaglądają. Wiem, że nie zawsze czas pozwala zostawić ślad obecności, ale zawsze z wielką uwagą i radością czytam każde słówko, jakie tu odnajduję. I uwierzcie mi, oglądam Wasze cudne dokonania na zaprzyjaźnionych blogach :-) 
Trzymajcie się zdrowo. Miłych wakacji i wielu wspaniałych pomysłów w twórczej pracy Wam życzę.
Do zaś :-)
Chranna


19 komentarzy:

  1. Bardzo lubię polne maki i chabry. Wróżka pięknie się prezentuje w takiej scenerii. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. No piękna sesja:))Wiesz ,ja wciąż u siebie "marudzę",że w mojej okolicy sama betonoza,że zniknęły łąki te naturalne,bo te aranżowane się pojawiły w symbolicznej ilości:))Ale jadąc przez prawie całą Polskę ,bo od południa na północ,od okolic Wrocławia jechałam z otwartą buzią:)))ależ pięknie :))tyle kwitnących maków i chabrów dawno nie widziałam:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak dla mnie przepiękna sesja. Jak zwykle zresztą u Ciebie :) Takie polne maki są niezwykle urocze. Haft przepiękny. Jest na mojej długiej liście do zrobienia 😁

    OdpowiedzUsuń
  4. Przypomniała mi się bajka o Makowej Panience. Obrazek Twój cudny i post napisany niezwykle i ujmująco. Pozdrawiam w lipcu :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Haft wyszedł Ci przepiękne, w ogóle ten wzór jest taki aż magiczny. Maki, chabry, rumianki... to są moje ulubione kwiaty, symbole sielskiego, słonecznego lata. Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Może i dobrze, że nie znalazłaś innych maków. Przecież wróżka po to jest, żeby pospolite zamieniała na niepospolite...
    Oprawa, sesja , wzór i wykonanie, właśnie jest tajemnicze, urocze, baśniowe.

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepiękny wiersz i jeszcze piękniejszy obrazek, na tle tej łąki prezentuje się wspaniale :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, tak!
      To przepiękny wiersz o braku i pragnieniu...
      Trafia w sedno bez przegadania, jak zawsze u Różewicza :-)

      Usuń
    2. ...to prawda, szkoda że coraz mniej młodych ludzi sięga po poezję.

      Usuń
  8. Ten obrazek spodobał mi się od razu, a tu jeszcze tak pięknie oprawiony! Cudna sesja zdjęciowa, nie szkodzi, że kolor nie ten i tak jest pięknie.:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny haft i piekna oprawa-) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Zawsze podziwiałam ludzi, którzy haftem krzyżykowym potrafili wyczarowywać obrazy. Twoja makowa panienka jest piękna, a maki zawsze lubiłam(także haftować). Gratuluję wspanialego dzieła i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Mimo, że maki może nie te które sobie życzyłaś, to makowa wróżka śliczną miała sesję:) Piękny haft w idealnej oprawie! Patent z dwoma passeportu bardzo mi się podoba. Uzyskałaś świetny efekt. Gratuluję ukończenia cudownego haftu i ślę pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wspaniały haft pięknie się prezentuje w takiej sesji zdjęciowej, pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  13. Oooooooo jakie to piękne i urocze. Rewelacyjny hafcik :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zauroczona jest haftem, ale chyba jeszcze bardziej jego oprawą i sesją :) No coś pięknego!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne hafty,ale do takich nas już przyzwyczaiłaś:))i do Twoich pięknych sesji fotograficznych:))cudnie:))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za poświęcony czas i cenny komentarz. Zapraszam znów :)