niedziela, 4 sierpnia 2019

Z dubeltówki walę

Bo dziś będzie dwa razy po dwa... no i niewielki kaliber... czyli śrut ;-))
Pisałam już, że ostatnio same powtórki. Metryczki... metryczki... zakładki... zakładki... No a prócz tego praca... pogrzeb... wesele... praca... pogrzeb... wesele... Ot, życie samo.
Pokazuję więc, żeby udokumentować, że wyszyłam. 
Kolejne dwie metryczki z myszką w poziomkach ;-)


Zostałam też poproszona o zakładkę z makiem. A że od zawsze chciałam wyszyć dla siebie mak F.R. to wybrałam tę właśnie i powstają dwie. Już prawie gotowe, bo zostały tylko koraliki i wykończenie. Jedna na kanwie krzyżykami z dwóch nitek, druga na lnie jedną nitką muliny. Sam kwiat maku taki sam, ale w tej na kanwie zrezygnowałam ze złotej nitki. W zamian wprowadzę szlaczek u góry, a koraliki zastąpię supełkami. Nie lubię barrrrrdzo powtórek. bo nie ma tej ciekawości, jak też to wyjdzie... 
Na razie zajawka. Ponieważ jedna idzie w świat, więc pokazuję teraz, w trakcie tworzenia. Ale ta moja -gdy będzie już gotowa - to sobie grzecznie poczeka na sesję aż do przyszłego roku, gdy znów na polu pojawią się kłosy zbóż i maki...







Jak widać, niektóre koraliki przyszywam białą nitką, żeby nie przebijała pod lnem...





Pozdrawiam serdecznie wszystkich tu zaglądających i życzę wspaniałego sierpnia, bez upałów ;-))
Chranna

45 komentarzy:

  1. Śliczny wzór, będą piękne zakładki. Pomysł z białą nitką ekstra.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie razi, a w zasadzie prawie tej białej nitki nie widać przy moim sposobie przyszywania koralików i kłopotu nie ma ;-))
      Dziękuję, Basiu :-)

      Usuń
  2. Urocze hafciki, zakladka z makiem cudna:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie to dopiero zapowiedź zakładek. Ale miejmy nadzieję, że niczego nie schrzanię :-)))
      Pozdrawiam, Kamillo :-)

      Usuń
  3. Metryczki urocze:)
    Uwielbiam wzory FR,w Twoim wydaniu maki prezentują się przepięknie ,będzie cudowna zakładka
    Poz.Dana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że finalnie będzie ok :-)
      Jest wiele projektów F.R., które chciałabym wyszyć... To drugi wzór tej projektantki, jaki miałam przyjemność haftować, ale na pewno nie ostatni ;-)
      Pozdrawiam Cię serdecznie, Dano, i dziękuję za wizytę :-)

      Usuń
  4. Piękne zakładki z makami. Metryczki również.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Tereniu. Zakładki to dopiero z tego będą. Na razie są hafty. Właśnie skończyłam przyszywać koraliki w tym moim i zastanawiam się nad sposobem wykończenia... :-))
      Serdeczności posyłam :-)

      Usuń
  5. Piękna jest ta metryczka:))powinnam też wyszyć ,ale jakoś mi się nie chce:)))maki to ja jeszcze na polach widziałam:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może jeszcze gdzieniegdzie maki spotkać można, ale zboża już nie ma... Zresztą, ja w tygodniu wracam prawie wieczorem do domu... Cóż, nie spieszy się... mam nadzieję, że doczekam przyszłego lata, a wtedy zaszaleję z sesją ;-)))
      Bożenko, jak się nie chce, nie zmuszaj się. Może kiedyś się zdarzy... Ja już mam za sobą cztery takie i na piątą nie dam się namówić ;-))

      Usuń
  6. Słodkie metryczki :) może kiedyś i ja taką popełnię, bo do tej pory niestety nie udało się a schemat posiadam...
    Makowe zakładki podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Efekt jest ładny na lnie w kolorze śmietankowym. Ja haftowałam jedną po drugiej i w sumie po raz czwarty, więc troszkę mnie te różowości zmęczyły ;-)
      A wersja dla chłopców też bardzo ładnie wychodzi. Może kiedyś Ci się zdarzy wyszyć dla kogoś :-)
      Makowe zakładki też mi się podobają. Myślę nad wykończeniem...

      Usuń
  7. Cudowne maki, wspaniałości! Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękny cud natury - jeden z wielu :-)
      Dziękuję i pozdrawiam, Maksie :-)

      Usuń
  8. te metryczki mnie zawsze zachwycają u Ciebie Aniu :). A zakładki makowe rewelacyjne będą, ja tez kocham maki i chabry i rumianki :) i inne wszystkie kwiatki :) Te koraliki to takie wisienki na torcie. Pozdrowionka Aniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koraliki imitujące ziarenka maku dodają uroku rzeczywiście. Bez nich haft jest taki... niekompletny. Zwłaszcza środek maku jest bardzo dekoracyjny z nimi. Widzę to po wyszyciu. Tu na zdjęciach jeszcze środek bez nich. Będzie więc można porównać efekt przed i po.
      Dziękuję, Violu :-)

      Usuń
  9. podwójne śliczności! nie wiem czy bardziej podobają mi się maki czy myszki na metrykach - niesamowita dokładność i urok samych motywów.
    Popatrzę jeszcze troszkę i powzdycham ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maki rzeczywiście są bardzo ładnie opracowane przez projektantkę. Wyszywało się z przyjemnością i efekt mi się podoba. Po mojej minimalistycznej zawieszce taka odmiana :-)

      Usuń
  10. Metryczki śliczne!
    Ale te maki... ach jak przyciągają wzrok i przywołują wspomnienia wakacji, łanów zbóż... i własnie maków i chabrów sporo wtedy rosło...
    Zakładki będą rewelacyjne, skoro hafty już zachwycają :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że niczego nie popsuję... Sama jeszcze nie wiem, jak ostatecznie będą wyglądały :-)
      Dziękuję i pozdrawiam, Kasiu, serdecznie :-)

      Usuń
  11. Metryczki niezwykle urocze, zachwycają swoją delikatnością. Maki przecudne, w obu wersjach. Ja też nie lubię powtórek, nigdy dwa razy do tego samego wzoru nie siadam, bo tak jak Ty, końcowego efektu ciekawa jestem. Pozdrawiam bardzo serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się zdarza, gdy ktoś prosi, ale staram się namówić na coś nowego :-))
      Pozdrawiam również cieplutko, Marychno :-)

      Usuń
  12. Ciekawie to wymyśliłaś z tymi zakładkami. Az szkoda, że nie załapią się na foty w tym roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, niestety, spóźniłam się z tymi makami... A widzi mi się sesja w zbożu :-)
      Dziękuję i pozdrawiam :-)

      Usuń
  13. Wspaniały mak powstał. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z tym ślicznym wzorem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faby Reilly to znana projektantka. Warto zapoznać się z jej projektami.
      Pozdrawiam, Izo :-)

      Usuń
  14. Piękne rzeczy tworzysz Aniu, masz oko do ciekawych wzorków.
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli tak jest, to cieszy ogromnie, Olu. Ty wiesz, że dokładnie to samo można powiedzieć o Tobie. A kunszcie, z jakim wykonujesz wszystkie swoje prace, to już legendy krążą! A ja rozpowszechniam... :-))

      Usuń
    2. Bez przesady, ale miło mi to słyszeć :)

      Usuń
  15. Na te metryczki mogę patrzeć godzinami :) Zaś maki to czysty kunszt i perfekcja! Będą z nich zjawiskowe zakładki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obyś miała rację! Obiecuję, że dołożę wszelkich starań, żeby tak było, bo tak miły komentarz dodaje skrzydeł I ZOBOWIĄZUJE :-))
      Dziękuję serdecznie :-)

      Usuń
  16. Cudowny hafcik. Maki robią nie małe wrażenie. Już sobie wyobrażam jak pięknie prezentują się na żywo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, mnie też się podobają. Są bardzo ładnie zaprojektowane :-)
      Pozdrawiam :-)

      Usuń
  17. metryczki przecudowne:)malinowe mniam:)
    zakładka cudeńko nawet bym się z taką wybrała na huśtawkę coś poczytać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reniu... poziomkowe :-)))
      To dopiero zadatek na zakładkę. Jeszcze nie wiem, jaką oprawę mak otrzyma, choć jakieś pomysły już się tlą ;-))
      Dziękuję :-)

      Usuń
  18. Cudne są te metryczki, nic dziwnego że wzięcie mają😉 A maki uwielbiam w każdej odsłonie, chociaż najbardziej polnej. Pozdrawiam 😊

    OdpowiedzUsuń
  19. Ależ cudowne hafciki, oba wzory wspaniałe bardzo mi się podobają

    OdpowiedzUsuń
  20. Aniu, dużo czy mało, wielkie czy maleńkie, ale zawsze ciepło i miło u Ciebie!
    pozdrawiam najsłoneczniej

    OdpowiedzUsuń
  21. Wspaniałe wszystkie prace, pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  22. Śliczne metryczki. Maczki cudo - moje ulubione polne kwiaty maki i chabry.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w kwiatach nie przebieram... wszystkie kocham jednako... no, może najmniej storczyki i róże... choć i tu są wyjątki ;-))
      Ale ślubny bukiecik maleńki miałam z polnych właśnie ;-)
      Dziękuję, Małgosiu :-)

      Usuń

Dziękuję serdecznie za poświęcony czas i cenny komentarz. Zapraszam znów :)