A to przede wszystkim ze względu na niebotyczną wręcz wyobraźnię autora oraz obłędne kontaminacje wyrazów - walizek użytych w piosenkach i wypowiedziach postaci tej fantastycznej opowieści.
Wyrazy - walizki to znak "najrzadszego z darów: perfekcyjnie zrównoważonego umysłu". Stąd tytuł dzisiejszego wpisu (zaczerpnięty od Ewy Rajewskiej). Bo choć Alicję w Krainie Czarów zaliczono do klasyki purnonsensu, to, zdaniem wielu, w tym i moim, taka klasyfikacja jest błędem. Dla mnie Alicja jest baśniową, oniryczną opowieścią o perfekcyjnej wręcz logice, co nie dziwi ze względu na fakt, że jej autor był przecież matematykiem. To jedynie zbyt pobieżne, mało wnikliwe czytanie może prowadzić na manowce. Podobnie karkołomne próby przekładu filologicznego strofy poezji staroangielskiej (Jabberwocky - Throughthe Looking-Glass and What Alice Found There), którą tłumaczy Alicji Humpty Dumpty, niejednego już na takie manowce zaprowadziły :-)
W moim posiadaniu są cztery zaledwie przekłady tej cudownej książki. Przyszedł wreszcie czas na pokazanie wyhaftowanej do nich zakładki. Pozwólcie, że pokażę ją w towarzystwie różnych pięknych ilustracji Johna Tenniela, Roberta Ingpena i Fran Parreno.
Przy dźwiękach muzyki zapraszam więc tam...w głąb króliczej nory... na "szaloną herbatkę" :-)
Poszukuję też wydania z ilustracjami Arthura Rackhama, ale niestety, nakład jedynego dostępnego w Polsce wydania z tym ilustratorem jest już wyczerpany :-( Gdyby ktoś miał i chciał odstąpić, to wiecie, kto pragnie ;-)
A teraz czas na obiecaną herbatkę :-)
Dziękuję za Waszą obecność u mnie :-)
Pozdrawiam cieplutko, choć za oknem burza i deszcz...
Lubię wiosenne burze i ten zapach zieleni po deszczu...
Do znów!
Wasza Chranna
Jaki cudowny i magiczny wpis :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie :-)
UsuńMusiałam jeszcze raz przeczytac, bo zakładka mnie kompletnie rozkojarzyła. Cudna.
OdpowiedzUsuńO, jak mi miło, Danusiu, że Ci się spodobała :-)
UsuńPiekna zakladeczka, cudowne te edycje Alicji w Twoim posiadaniu, a porcelana miodzio:) Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńPorcelankę bardzo lubię :-) Często jej używam przy lekturze baśni :-)
UsuńBardzo ciekawy "nonsens pełen sensu " :) Kolorowo i baśniowo :)
OdpowiedzUsuńDobrze, jeśli mi się udało wpisać w klimat książki moimi zdjęciami :-) Dziękuję :-)
UsuńPrzepiękny post: wspaniała literatura ,misterny haft, i jakie cudowne zdjęcia... Dziękuję !
OdpowiedzUsuńMiałam fajny pomysł na sesję w plenerze, ale pogoda pokrzyżowała moje plany...
UsuńDziękuję, Iwonko :-)
Uściski :-)
Wszystko piękne i drogocenne, ale zakładka niepowtarzalna:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że i ja ją polubiłam bardzo :-)
UsuńPozdrawiam Cię, Krysiu, cieplutko :-)
Zakładka jest iście baśniowa, wspaniale opisałaś książkę i te rewelacyjne zdjęcia, pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńZdjęcia to moja achillesowa pięta.. wciąż się uczę i wciąż nie jestem zadowolona...
UsuńDziękuję za tak miły komentarz, Aniu :-)
Aż chce się wrócić do lektury. Zakładka i zdjęcia fantastyczne.Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńIle razy do niej wracam, odkrywam mnóstwo smaczków wcześniej przegapionych :-)
UsuńŚliczna zakładka.
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńAniu... nie wiem, od czego zacząć...
OdpowiedzUsuńZakładka jest rewelacyjna, pięknie wykonana, idealna do "krainy czarów".
Zdjęcia niezwykle magiczne.
A cztery pozycje różnych przekładów z ilustracjami to dla mnie "aż".
Dziękuję za ten skrawek baśniowego świata i przesyłam słoneczne pozdrowienia :-)
Będą jeszcze dwie, już są w drodze :-) A potem kolejna, wnikliwa analiza porównawcza przekładów :-)
UsuńDziękuję, Iwonko :-)
buziaki
Zakładka bajeczna, ale zaaranżowanie sesji zdjęciowej to po prostu mistrzostwo! Jestem pod ogromnym wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńOlu, to bardzo miłe dla mnie, czytać taką opinię :-)
UsuńDziękuję Ci pięknie :-)
Jest super....Fajne aranżacje....Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńZrobiłam, co mogłam, choć mogłoby być lepiej... wciąż brakuje czasu na realizowanie aranżacyjnych pomysłów... o i ta kapryśna pogoda...
UsuńZakładka wyszła świetnie, a sesja zdjęciowa naprawdę udana!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Wielkie dzięki :-)
UsuńPozdrawiam również :-)
Wydaje mi się, że to fragment większego wzorku SODA. Widziałam kilka baśniowo - bajkowych wzorów tej firmy. Są słodziutkie!
OdpowiedzUsuńTwoja zakładka przepięknie wykonana, a do tego herbata w takiej odsłonie!
Tak, Magdo. To fragment samplera baśniowego SODY przeze mnie zmodyfikowany na użytek tej zakładki :-) Miałam do wykorzystania taki kawalątek kanwy w sam raz na zakładkę. Lepiej by było na lnie. Może jeszcze kiedyś powtórzę ten wzorek...
UsuńNic się nie zmieniło, dalej pięknie haftujesz a Twoje zdjęcia powalają na łopatki swoimi aranżacjami ;) co do Alicji z tego wydania wydaje mi się, że mam "Alicję po drugiej stronie lustra", muszę sprawdzić!
OdpowiedzUsuńNa tych zdjęciach są cztery wydania :-) a w drodze mam następne dwa ;-)
UsuńDziękuję Ci pięknie i pozdrawiam cieplutko :-)
Ten pośpiech ;) chodzi mi oczywiście o wydanie, którego poszukujesz. Z tego miałam "Alicję po drugiej stronie lustra" ale Ty poszukujesz pierwszej Alicji?
UsuńZ tego, co wiem, tę drugą część ilustrował Artur Gołębiowski. Jeśli zechciałabyś ja odsprzedać, to bardzo chętnie przygarnę :-)
UsuńCałość jak z baśni :) Dzięki Tobie też przeniosłam się na chwilę w krainę czarów :) Uczta dla oczu!
OdpowiedzUsuńTo wspaniale, jeśli udało mi się zainteresować tematem... :-)
UsuńDziękuję :-)
"Było smaszno, a jaszmije smukwijne świdrokrętnie na zegwniku wężały,... " Uwielbiam ten przekład, uwielbiam "Alicję..", uwielbiam twój wpis (magia) i jestem zakochana w zakładce.:)
OdpowiedzUsuńPeliczaple stały smutcholijne / I zbłąkinie rykoświstąkały.
UsuńTo przekład M. Słomczyskiego :-) Ja też go bardzo lubię. Ale polowałam na przekład Stillera i wyobraź sobie, że wczoraj go złowiłam w Antekwariacie :-D
To gratulacje! :)
UsuńŚliczna zakładka!
OdpowiedzUsuńJa mam tą samą książkę z ilistracjami R.Ingpen'a.
Ja mam lekkiego bzika na punkcie języka i ilustracji książkowych :-D więc będę miała kolejne dwa wydania. Lubię analizować lingwistyczne niuanse, uwielbiam zabawę wyrazami, więc porównuję sobie różnice w przekładach. Ale też ikoniczna interpretacja tej książki jest szalenie ciekawa. Dla ilustratorów właśnie ta książka jest papierkiem lakmusowym ich wyobraźni i talentu :-)
UsuńPatrząc na Twoje zdjęcia, czytając Twoje słowa aż ma się chęć złapać w rękę książkę i zanurzyć się w tym baśniowym świecie :) Piękna zakładka :)
OdpowiedzUsuńZrób to, Ewo! A na pewno odkryjesz mnóstwo treści wcześniej niedostrzeżonych :-) Ja tak mam zawsze, ilekroć wracam do ulubionych książek :-)
UsuńDziękuję :-)
Jestem odosobniona, jak widzę, nigdy nie lubiłam Alicji i w sumie to jej nie znam. Ale doceniam pięknie ilustrowane wydania książkowe oraz Twoją piękną zakładkę i przecudnej urody zestaw śniadaniowy.
OdpowiedzUsuń:)
Ja kocham książki, w których sens ukryty jest do odkrycia... takie, które mocno angażują umysł i wyobraźnię. Alicja to podróż w głąb siebie, do podświadomości... może spojrzysz inaczej na tę wspaniałą książkę po przeczytaniu tego: http://asocjacje.pl/2013/08/23/co-przysnilo-sie-alicji-lewis-carroll-alicja-w-krainie-czarow/#comment-47294 Polecam :-)
Usuńuściski serdecznie i dziękuję :-)
Spróbowałam z tym linkiem. Nie dałam rady. Pewnie dlatego, że nie lubię fantastyki, fantazy, całego tego świata magii. Ale, powtórzę, obrazki/hafty takie lubię :)
UsuńMagii tam nie ma.. ale jest filozofia i psychologia przede wszystkim :-) Tyle że ukryta pod postaciami fantastycznymi :-) Oczywiście nic wbrew sobie i swoim upodobaniom :-)
UsuńŚliczna zakładka , piękny zestaw śniadaniowy i sesja zdjęciowa.
OdpowiedzUsuńA więc wygląda na to, że sprostałam wyzwaniu :-)
UsuńDziękuję :-)
Zakład perfekcyjna, wszystko wygląda jakby tu napisać.....bajecznie :)
OdpowiedzUsuńI za to Ci dziękuję, bo taki był zamysł.. by o baśni opowiedzieć bajecznie :-)
UsuńPięknie baśniowo.. przyjemnie z filiżanką "szalonej herbatki" powrócić do Alicji i jej świata.Oryginalna zakładka jest częścią tej niesamowitej książki:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)))
Dziękuję :-)
UsuńNa pewno jeszcze raz ją wyhaftuję, bo nie ja jedna zachwycam się Alicją :-) To zachwycająca podróż w głąb duszy i w świat fantazji, sennych marzeń :-)
Cudny wpis. Tekst, zdjęcia, hafty, herbatka - całość tworzy fantastyczną całość.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola.
Dziękuję, Olu :-) Ostatnio tak mnie tu mało, więc starałam się tym wpisem zainteresować, przyciągnąć uwagę i nie dać o sobie zapomnieć :-) Jeśli mi się udało, to bardzo się cieszę :-)
UsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Nie jestem wielką fanką Alicji, ale zakładka bardzo mi się podoba, śliczne kolory i w ogóle ciekawy projekt :)
OdpowiedzUsuńTo niełatwa lektura, trzeba znać różne konteksty, genezę powstawania utworu i klimat wiktoriańskiej Anglii, no i lubić zabawę językiem, te smaczki lingwistyczne, żeby świadomie odebrać i zachwycić się treścią... Nie wszyscy lubią to samo. Ja na przykład nie przepadam za romansami i kryminałami...
UsuńMagiczny wpis!
OdpowiedzUsuńZdjęcia, tekst, zakładka wszystko cudowne i spójne...Jestem oczarowana;)
Ależ mi miło! DZIĘKUJĘ najserdeczniej! To znaczy, że jeszcze raz mi się udało :-)
UsuńWspaniała zakładka...można rzecz bajkowa Aniu.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o zdjęcia, to brak mi słów jak pięknie nam to pokazałaś...powtórzę po dziewczętach - MAGIA :)
Myslę,że wszystkie czekamy z niecierpliwością na kolejny wpis :)
Uściski :)
K.
Kasiu kochana, mało mnie ostatnio, bo czas i sprawy ważne nie sprzyjają. Lubię pstrykać i bawić się aranżowaniem, więc za pochwałę serdecznie dziękuję :-)
UsuńDo sklikania znów :-)
Super zakładka, a zdjęcia magiczne, a nawet jak prosto z krainy czarów:) pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńStarałam się, więc jeśli się udało, tym większa moja radość :-)
UsuńDziękuję pięknie i również pozdrawiam słonecznie :-)
Cudowna zakładka, uwielbiam Alicję w krainie czarów
OdpowiedzUsuńCzyli jesteśmy w jednym klubie :-)
UsuńMiło mi, że się spodobała :-)
Piękna zakładka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńBardzo ładna zakładka. Zdjęcia zjawiskowe. U mnie tylko dwa wydania Alicji:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Podziękować spieszę za miłe słowa :-)
UsuńPozdrawiam cieplutko :-)
Zakładka bardzo ładna. I bardzo ciekawy wpis. Świetnie wyszły Ci zdjęcia.
OdpowiedzUsuńTeż bym mogła mieć Alicję z ilustracjami Rackhama. Lubię jego ilustracje.
Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Dziękuję pięknie i ukłony przesyłam :-)
UsuńMaestria w każdym napisanym słowie, w każdym ściegu. Aniu, podziwiam. Zawsze! Jestem wierną fanką Twoich prac. Pozdrawiam ciepło:*
OdpowiedzUsuńJolu, Ty to potrafisz mnie dowartościować jak mało kto! Dziękuję Ci z całego serca!
UsuńGorące pozdrowienia ślę :*
Magiczny wpis, haft i sesja! Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńKsiążka jest tego warta, więc jeśli mi się udało, to ogromnie się cieszę :-)
UsuńPozdrówko :-)
Cudna zakładka i jaka wspaniała kolekcja a Alicją :)
OdpowiedzUsuńtroszkę się powiększyła od wpisu ;-)
UsuńDziękuję, Aniu!
Kurczę, myślałam, że mało kto jest jeszcze zafascynowany Alicją!!!A tu taka niespodzianka.
OdpowiedzUsuńA zakładka wygląda, jak wyrwany kawałek strony z książki.
Pozdrawiam
Jestem wielbicielką tej książki :-) Od zawsze :-)
UsuńDziękuję pięknie za miłe słówko!
Pozdrawiam :-)
Awesome blog, i always enjoy & read the post you are sharing!
OdpowiedzUsuńThank for your very good article...!
ผลบอล