Plotę i nie potrafię przestać :)))
Następna ósemka za mną. Buźkę ma na razie tylko jedna. Reszta musi poczekać :) Będę je robić hurtem. Przedstawiam Wam moją gromadkę:
Wszystkie mają to, co trzeba, czyli po osiem macek; choć na niektórych zdjęciach jedna się ukrywa :)
W planie kolejne osiem, może nawet dziewięć ośmiorniczek. Razem będzie ich więc osiemnaście. Siedemnaście charytatywnie, dla wcześniaków walczących o życie w szpitalach, a jedna prywatna, dla pewnej królewny, która właśnie przyszła na świat i lada moment opuści oddział dla noworodków. Jej ośmiorniczka już jest przy Niej :)
Tymczasem cztery następne główki czekają na macki ;)
Kto jeszcze plecie? Wzór naprawdę prościutki. Filmiki instruktażowe bardzo dokładne. Każda potrafi! Wszak nie święci garnki lepią ;)
Pozdrawiam cieplutko :)
Wasza ośmiornica Chranna
Piękne :) prawdziwy HURT :)
OdpowiedzUsuńBez detalu :)))
Usuńśliczne :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że bezpieczne ;) Tamta pierwsza już w łóżeczku u Hanusi :)
UsuńSuper produkcja!!! A gdzie można obejrzeć film instruktazowy???
OdpowiedzUsuńZaraz uzupełnię wpis o link :)
UsuńDziekuje!!!
UsuńPowodzenia, Kasiu :)
UsuńTo się nazywa zaangażowanie, podziw i szacun!
OdpowiedzUsuńAniu, podziwiać nie ma za co, bo to prościzna, ale dziękuję :)
UsuńPróbowałam, ale jakoś mnie nie wciągnęło, a nie lubię robić z musu...
OdpowiedzUsuńTu potrzeba serca, więc jeśli nie czujesz tych ośmiorniczek, to oczywiście nie należy się zmuszać :)
UsuńWspaniała akcja. Ja niestety nie umiem nic zrobić na szydełku i na drutach.
OdpowiedzUsuńUmiesz, tylko jeszcze o tym nie wiesz :)
UsuńDzięki za filmiki, a ośmiorniczki są przepiękne:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Niech dobrze wspomagają maluszki i ich mamy w walce o życie :)
UsuńŚwietne!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście Cię wciągnęło ;)
OdpowiedzUsuńBrawo, Aniu, za Twoje dobre serduszko!
Świetnie dobrałaś kolory :)
Dziękuję Ci za pierwsze wskazówki!!!
Usuń:*
Dla mnie bomba!
OdpowiedzUsuńWidać,że z sercem robione :) Śliczne są!
OdpowiedzUsuńTak, kilogramy serca, to prawda :) Jak tu pozostać obojętnym na taką heroiczną walkę o życie tych maleńkich ciałek i Duszyczek?
Usuńniezłe stadko - istna ośmiorniczkowa inwazja się zapowiada :) robisz je bardzo zgrabne, w fajnej kolorystyce i z pewnością będą pokochane przez maleństwa.
OdpowiedzUsuńlalkacrochetka.blogspot.com
Dziękuję :) Każde łaskawe słówko od takiej mistrzyni szydełka to dla mnie miód :)
Usuńpiękna gromadka i cudne kolory! a na dodatek tyle miłości w każdej ośmiorniczce :D
OdpowiedzUsuńAle Cię wzięło, ale cel szczytny. Brawo! Ośmiorniczki bajeczna!
OdpowiedzUsuńWciągnęło bez reszty:)))) Fajne i wesołe kolorystycznie:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne ośmiorniczki :-) Piękne kolory.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Super akcja : ) Piękne kolory dobrałaś.
OdpowiedzUsuńJejku, ale poszło.
OdpowiedzUsuńO akcji słyszałam, ale z szydełkiem mi nie po drodze. No ale może pożyczę sobie od mamy i spróbuję z filmikiem.
Śliczne kolorki im dobrałaś, a ta w okularkach taaaaaaaaaaaaaaaka słodka :)
Jak zrobisz jedną, pewnie zrobisz i następne :))) Namawiam do spróbowania :)
Usuńsą prześliczne i ta w okularach cudowna
OdpowiedzUsuńDziękuję, Diano :)
UsuńIle tego! Wszystkie cudne! Mówisz, że to proste, hmmm ;)
OdpowiedzUsuńUważam, że tak :) Ważne, żeby główki robić "ciasno", bo wtedy kulka silikonowa się nie wydostaje. W mackach robiłam po trzy półsłupki w jedno oczko :) Jak prześledzisz filmiki, to się ze mną zgodzisz, że każdy może te ośmiorniczki zrobić bez problemu :)
UsuńOdwagi!
Cudne, dobrałaś ślicznie kolory. Wyglądają niesamowicie.
OdpowiedzUsuńTwoje stadko jest idealne. Krzesło też!
OdpowiedzUsuńA ten mały w okularkach (zakładam że to on) jest przesympatyczny ;)
Zdecydowanie ON :) Nie wiem czemu, ale kojarzy mi się z urzędnikiem :) Nawet aktówkę mu chciałam zrobić, ale troszkę szkoda mi było czasu :)
UsuńPleć, bo pięknie pleciesz :)
OdpowiedzUsuńOsiemnaście to sporo, ale Ty Aniu widzę wparwę już masz :)
OdpowiedzUsuńAż sobie zerknę na wzorek to może bym chociaż swoim pociechom udziergała..., bo na hafty się chwilowo obraziłam :D
Oooo, a to czemu? Co Cię wkurzyło? :D
UsuńOdkąd dowiedziałam się o akcji to mam ochotę dołączyć, ale niestety nie umiem szydełkować... a bardzo bym chciała się nauczyć bo oprócz ośmiorniczek mam plany zrobić parę rzeczy dla siebie. Może kiedyś się zmobilizuje :)
OdpowiedzUsuńMoże to jest właśnie wspaniały moment i okazja do tej mobilizacji...?
Usuń:)
Widzę,że stawiasz na hurt,kto by się bawił detalem.Tak trzymać!!!
OdpowiedzUsuńMam podobnie! Moje ośmiorniczki też jeszcze beztwarzowe :) Tak trzymaj!!
OdpowiedzUsuńTrzymajmy razem :)
UsuńBRAWO!!! Masz wspaniałe serce!
OdpowiedzUsuńSerce to ja mam... w rozterce :) Bo pełen kosz włóczek, a ręce tylko dwie :)))
UsuńWspaniałe ośmiorniczki, aż żałuje że sama nie umiem takiej zrobić.
OdpowiedzUsuńUmiesz, umiesz :) Tylko spróbuj, a zobaczysz, jak pójdzie :)
UsuńCudowne!!! I kolorki mają świetne. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wychodzą Ci te ośmiorniczki! Kolorki są rewelacyjne!!!
OdpowiedzUsuńfajniutkie :)
OdpowiedzUsuńOśmiorniczki są rewelacyjne a akcja bardzo szlachetna. Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńOśmiorniczki są śliczne, w pięknych kolorach, perfekcyjnie zrobione! Podziwiam i sama przymierzam się do spróbowania. Zobaczymy z jakim efektem ;) Akcja świetna!
OdpowiedzUsuńAnia jesteś WIELKA, jakie śliczne te twoje ośmiorniczki, w najbliższym czasie mam zamiar też się je nauczyć robić :) Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńhehehe nie przesadzaj :D tylko 157 cm :)
UsuńKoniecznie spróbuj, robi się je fantastycznie :)
Och co za cudo! Jestem zauroczona i gratuluję! Pozdrawiam cieplutko i życzę cudownego tygodnia<3
OdpowiedzUsuńWzajemnie, Elu, wspaniałego, słonecznego czasu :) DZIĘKUJĘ :)
UsuńAniu, Twoje ośmiorniczki są najpiękniejsze jakie gdziekolwiek podglądałam. Nie dość , że kolorystyka ze smakiem to i wykonanie perfekcyjne. :)
OdpowiedzUsuńO rety! DZIĘKUJĘ!
UsuńOśmiorniczki sa przeurocze, wszystkie!!! Masz wielki talent i wielkie serce. Pozdrawiam ze skapanej dzisiaj deszczem Łodzi
OdpowiedzUsuńElizo, pozwolisz, że się z Tobą nie zgodzę, choć oczywiście miło mi czytać takie słowa :))) Do takich ośmiorniczek talentu nie trzeba, wystarczą elementarne umiejętności, a serce... przecież to żaden wysiłek, to tylko dwa tygodnie pracy i przyjemności zarazem :)
UsuńPozdrawiam również cieplutko :)
Cudne te ośmiorniczki,już widzę te malusie rączki, które je przytulają:-))
OdpowiedzUsuńJeju jeju całe stadko, wyglądają pięknie:-)
OdpowiedzUsuńJeśli akcja będzie jeszcze trwała w sierpniu, to się przyłączę w II połowie, bo cel szczytny.
OdpowiedzUsuńGratuluję bardzo udanych ośmiorniczek. Widzę, już nabralaś niesamowitej wprawy. Są śliczne i kolorowe.
Pozdrawiam ciepło :)
Przede wszystkim wymogi są duże, bo muszą być bezpieczne, ale teraz już dokładnie wiem, co i jak :) Jeśli się przyłączysz, chętnie posłużę radą i podpowiedziami :)
UsuńŚliczności, pięknie dobrane kolorki. Szkoda, że jak mój synek się urodził to nie było takich akcji. Rodzice wcześniaków nie mają głowy, żeby pomyśleć o czymś takim, ale ktoś wpadł na super pomysł. I oczywiście znalazły się takie cudowne osoby do jego realizacji! Twoje ośmiorniczki mnie zauroczyły.
OdpowiedzUsuńKasiu, cieszę sie bardzo, że Ci się podobają :) Pozdrawiam cieplutko :)
UsuńUrocza...Miałam kiedyś taki szydełkowy okres...Ale już minął...Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńw okularkach!? :-O
OdpowiedzUsuń