środa, 16 marca 2016

Orange... tangerine... pumpkin...autumn...

    Za oknem przedwiośnie, a na moim tamborku pomarańczowo i zgoła zimowo, ale mimo to bardzo energetycznie :)
MECHUNKI!
    Nie mogło być inaczej. Gdy się zakochasz, nie zwlekaj. A ja się zakochałam. No to na co czekać! Że haft wymagający? Tym lepiej, bo ja takie właśnie lubię :)
Na razie jest tyle:




    Jeśli jest jeszcze ktoś, kto miechunek w całości nie miał okazji podziwiać, to odsyłam do Agi i do Ani.
Muszę się też pochwalić następną porcją ceramicznych drobiazgów od innej Ani. Pisałam o Jej ptaszkach już wcześniej tu. Jestem zakochana w tych guziczkach. Ania jest w stanie wykonać każdy kształt. Kotki - proszę bardzo, listek - nie ma problemu, sówka: prosisz - masz. Chcesz sobie sama zaprojektować guziczek - narysuj, a ja wykonam :) Kolory też obojętne. Dziś przyfrunęły do mnie takie:



    Poprosiłam też Anię o taki malutki talerzyk na drobiazgi:



    W przesyłce jak zawsze znalazłam niespodzianki :) Były nią cudna sówka (jestem w niej zakochana), listek i chyba dwa ptaszki, ale dokładnie nie wiem, bo zaraz pobiegłam z wszystkim żeby zrobić zdjęcia :)))
Aniu, pięknie Ci dziękuję :)
    Guziczki są malutkie i dość cienkie. Nie nadają się do prania, ale do haftów w postaci obrazków, metryczek, ozdób w postaci zawieszek z potpourri, wszelkich serduszek czy wafelków to jak najbardziej. Po prostu należy uważać, by nie narażać ich na urazy, jak to z ceramiką :)
Anię polecam Wam z czystym sumieniem :)



Tyle na dziś :)
Pozdrawiam bardzo słonecznie wszystkich zaglądających :)
Pa

48 komentarzy:

  1. Pomarańcza przednia, super wyszła

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ago, to nie jest pomarańcza i... jeszcze nie wyszła. To miechunki i na razie wychodzą :D

      Usuń
  2. Ach! Następna zakochana :) Ja na razie kocham się skrycie, ale kiedyś też chwyce za igle przy miechunkach :) Guziczki - poezja!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale to wszystko cudne Aniu u ciebie - uściski ślę Marii

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystko co pokazałam w w swoim poście jest tak energetyczne, tak śliczne ... jak tchnienie wiosny. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Beda cudne
    Ja właśnie zaczynam te dwie środkowe miechunki.
    Będę zaglądać i podziwiać postępy

    OdpowiedzUsuń
  6. Beda cudne
    Ja właśnie zaczynam te dwie środkowe miechunki.
    Będę zaglądać i podziwiać postępy

    OdpowiedzUsuń
  7. swietny jest ten haft:). kolorki cudowne, czekam na dalsze postepy :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Miechunki :) I wszystko jasne :) Piękne będą, a póki co rosną śliczne :) A guziczki? Cudowne!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ach, te cudne miechunki! Będę podziwiać i wzdychać...
    Też na nie choruję, ale wzoru znaleźć nie mogę :(
    A guziczki urocze :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. A adresik to gdzie mamy, ja się pytam?
    :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano mamy:
      istre@o2.pl

      Usuń
    2. Znalazłam... znalazłam... trochę zakamuflowany był :))) Zajrzyj na pocztę :)

      Usuń
    3. Radość ma wielka :-)))

      Usuń
  11. Ach, miechunki:D Też je robię :) Cudne!

    OdpowiedzUsuń
  12. Na razie jest pięknie, a będzie jeszcze piękniej i piękniej, jak skończysz. Guziczki i talerzyk - przepiękne :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kolejna zakochana w miechunkach!:) w tym roku widać miechunki rządzą :)
    Pięknie wyglądają xxxx, czekam na więcej ☺
    ps. nożyczki świetne, wygodnie trzyma się je w ręku?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Być może zależy to od kształtu dłoni... ale dla moich nie są wygodne... za to ich kształt kocham!
      :)

      Usuń
  14. Wcale się nie dziwię, że zakochałaś się w miechunkach :)
    Guziczki cudowne :) szkoda, że takie delikatne do poduszki koty potrzebuję...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poszewkę trzeba niestety często prać, więc ceramiki nie polecam :)

      Usuń
    2. Wiesz, jak przeczytałam, że można co się tylko zamarzy to oczy mi się od razu zaświeciły i popędziłam na stronę Ani, potem wróciłam do Ciebie i doczytałam, że nie można prać... ale szkoda

      Usuń
  15. Miechunki pięknie rosną, a guziczki są prześliczne:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Miechunki uwielbiam. Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy.
    Guziczki zachwycające. Lecę popatrzeć do Ani.
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
  17. Pobiegłam zobaczyć te miechunki w całości ... i wcale ale to wcale się nie dziwię Twemu zakochaniu. Piękne są!
    Czekam na Twoje ... i już wiem, że będą piękne!

    OdpowiedzUsuń
  18. Miechunka!
    Super Aniu chyba i ja kiedyś popelnie a na razie pytam...skąd Ty te cudowne nożyczki masz???

    OdpowiedzUsuń
  19. Oj będą piękne! Widziałam u dziewczyn :) też mi się bardzo podobają - wzorek zachomikowany i "kiedyśtam" zabiorę się za nie również :) z przyjemnością będę śledzić jak będą rosły Twoje miechunki!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. I kolejna zarażona!!! ;) bede kibicować.

    OdpowiedzUsuń
  21. Wow, powstaje następny fantastyczny hafcik. Już się nim zachwycam !!!
    Nożyczki wyglądają super, szkoda, że niezbyt wygodne.
    A guziczki i talerzyk prześliczne, uwielbiam wszelkie ptaszki.
    Pozdrawiam ciepło :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Piękny hafcik robisz, czekam na dalsze postępy.

    OdpowiedzUsuń
  23. Aniu bardzo się cieszę, że i Ty zapałałaś wielka miłością do tego cudownego haftu :)
    Będę śledzić Twoje poczynania i znów cieszyć oczy pięknymi pomarańczami miechunek i bielą śniegu :D
    Co do ceramiki to śliczności otrzymałaś...Anie to jednak zdolne bestie ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Miechunki i mnie urzekły.
    Ale bardzo mnie zainteresowała przesyłka, ta miseczka i guziczki. Cudne są

    OdpowiedzUsuń
  25. Te miechunki są tak energetyzujące, że wcale się nie dziwię, że się za nie zabrałaś :-)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ależ te miechunki mają władzę na hafciarkami! Z przyjemnością zobaczę też twoją wersję, Aniu.:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Następna zarażona miechunkomanią :) Mnie dopadło parę miesięcy temu gdy zobaczyłam je na rosyjskim blogu:) Ale muszę najpierw rozprawić się z zaległymi haftami. Będę podziwiać postępy u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  28. po naszemu miechunka!
    będzie śliczna :-)

    guziczkowe ptaszory mnie urzekły :-)))

    OdpowiedzUsuń
  29. Piękności powstają, cudnie ciepły ten pomarańczowy kolor ! Miłej pracy !!! A guziczki są naprawdę wyjątkowe, przepiękne !

    OdpowiedzUsuń
  30. Miechunka już pięknie wygląda!
    A guziczki są wspaniałe!!!

    OdpowiedzUsuń
  31. U mnie też w planach, z przyjemnością będę podglądać:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Sama mam w planach miechunkę. Ten haft jest niesamowity! Z miłą chęcią będę śledzić dalsze postępy :)
    Guziczki są niezwykle urocze. Bez trudu można się w nich zakochać :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Przepięknie już wygląda teraz. Wyobrażam sobie finał. Pozdrawiam:):):):)

    OdpowiedzUsuń
  34. Cudnie zapowiada się miechunka...będę czekać na finał na pewno będzie wspanialy.
    A co do guziczków to są przepiękne;-)

    OdpowiedzUsuń
  35. Hihi...nie sądziłam, że i w Twoim serduszku ta miłość rozkwitnie :) Bardzo się cieszę, bo widać z jaką starannością wyszywasz ten piękny obraz. Z niecierpliwością będę czekać na dalsze postępy i kibicować :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Ja mam w planach miechunkę na trochę później ale póki co będę podziwiała u Ciebie. Może ostatecznie zmienię plany :p

    OdpowiedzUsuń
  37. Twoje hafty, miechunki, guziczki, wszystko podziwiam. Pozdrawiam i miłego weekendu!!!

    OdpowiedzUsuń
  38. Cudowne miejsce:) piękne prace tworzysz ...a z karteczkami dasz radę:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za poświęcony czas i cenny komentarz. Zapraszam znów :)