Za oknem przedwiośnie, a na moim tamborku pomarańczowo i zgoła zimowo, ale mimo to bardzo energetycznie :)
MECHUNKI!
Nie mogło być inaczej. Gdy się zakochasz, nie zwlekaj. A ja się zakochałam. No to na co czekać! Że haft wymagający? Tym lepiej, bo ja takie właśnie lubię :)
Na razie jest tyle:
Jeśli jest jeszcze ktoś, kto miechunek w całości nie miał okazji podziwiać, to odsyłam do Agi i do Ani.
Muszę się też pochwalić następną porcją ceramicznych drobiazgów od innej Ani. Pisałam o Jej ptaszkach już wcześniej tu. Jestem zakochana w tych guziczkach. Ania jest w stanie wykonać każdy kształt. Kotki - proszę bardzo, listek - nie ma problemu, sówka: prosisz - masz. Chcesz sobie sama zaprojektować guziczek - narysuj, a ja wykonam :) Kolory też obojętne. Dziś przyfrunęły do mnie takie:
Poprosiłam też Anię o taki malutki talerzyk na drobiazgi:
W przesyłce jak zawsze znalazłam niespodzianki :) Były nią cudna sówka (jestem w niej zakochana), listek i chyba dwa ptaszki, ale dokładnie nie wiem, bo zaraz pobiegłam z wszystkim żeby zrobić zdjęcia :)))
Aniu, pięknie Ci dziękuję :)
Guziczki są malutkie i dość cienkie. Nie nadają się do prania, ale do haftów w postaci obrazków, metryczek, ozdób w postaci zawieszek z potpourri, wszelkich serduszek czy wafelków to jak najbardziej. Po prostu należy uważać, by nie narażać ich na urazy, jak to z ceramiką :)
Anię polecam Wam z czystym sumieniem :)
Tyle na dziś :)
Pozdrawiam bardzo słonecznie wszystkich zaglądających :)
Pa
Pomarańcza przednia, super wyszła
OdpowiedzUsuńAgo, to nie jest pomarańcza i... jeszcze nie wyszła. To miechunki i na razie wychodzą :D
UsuńAch! Następna zakochana :) Ja na razie kocham się skrycie, ale kiedyś też chwyce za igle przy miechunkach :) Guziczki - poezja!
OdpowiedzUsuńAle to wszystko cudne Aniu u ciebie - uściski ślę Marii
OdpowiedzUsuńWszystko co pokazałam w w swoim poście jest tak energetyczne, tak śliczne ... jak tchnienie wiosny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBeda cudne
OdpowiedzUsuńJa właśnie zaczynam te dwie środkowe miechunki.
Będę zaglądać i podziwiać postępy
Beda cudne
OdpowiedzUsuńJa właśnie zaczynam te dwie środkowe miechunki.
Będę zaglądać i podziwiać postępy
swietny jest ten haft:). kolorki cudowne, czekam na dalsze postepy :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Miechunki :) I wszystko jasne :) Piękne będą, a póki co rosną śliczne :) A guziczki? Cudowne!
OdpowiedzUsuńAch, te cudne miechunki! Będę podziwiać i wzdychać...
OdpowiedzUsuńTeż na nie choruję, ale wzoru znaleźć nie mogę :(
A guziczki urocze :-)
A adresik to gdzie mamy, ja się pytam?
OdpowiedzUsuń:D
Ano mamy:
Usuńistre@o2.pl
Znalazłam... znalazłam... trochę zakamuflowany był :))) Zajrzyj na pocztę :)
UsuńRadość ma wielka :-)))
UsuńAch, miechunki:D Też je robię :) Cudne!
OdpowiedzUsuńNa razie jest pięknie, a będzie jeszcze piękniej i piękniej, jak skończysz. Guziczki i talerzyk - przepiękne :)
OdpowiedzUsuńKolejna zakochana w miechunkach!:) w tym roku widać miechunki rządzą :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają xxxx, czekam na więcej ☺
ps. nożyczki świetne, wygodnie trzyma się je w ręku?
Być może zależy to od kształtu dłoni... ale dla moich nie są wygodne... za to ich kształt kocham!
Usuń:)
Wcale się nie dziwię, że zakochałaś się w miechunkach :)
OdpowiedzUsuńGuziczki cudowne :) szkoda, że takie delikatne do poduszki koty potrzebuję...
Poszewkę trzeba niestety często prać, więc ceramiki nie polecam :)
UsuńWiesz, jak przeczytałam, że można co się tylko zamarzy to oczy mi się od razu zaświeciły i popędziłam na stronę Ani, potem wróciłam do Ciebie i doczytałam, że nie można prać... ale szkoda
UsuńMiechunki pięknie rosną, a guziczki są prześliczne:)
OdpowiedzUsuńMiechunki uwielbiam. Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy.
OdpowiedzUsuńGuziczki zachwycające. Lecę popatrzeć do Ani.
Pozdrawiam. Ola.
Pobiegłam zobaczyć te miechunki w całości ... i wcale ale to wcale się nie dziwię Twemu zakochaniu. Piękne są!
OdpowiedzUsuńCzekam na Twoje ... i już wiem, że będą piękne!
Miechunka!
OdpowiedzUsuńSuper Aniu chyba i ja kiedyś popelnie a na razie pytam...skąd Ty te cudowne nożyczki masz???
Są w Casa Cenina. Cudne, prawda? Ale nie za wygodne... :)
UsuńE tam! Ważne ze piękne!
UsuńOj będą piękne! Widziałam u dziewczyn :) też mi się bardzo podobają - wzorek zachomikowany i "kiedyśtam" zabiorę się za nie również :) z przyjemnością będę śledzić jak będą rosły Twoje miechunki!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
I kolejna zarażona!!! ;) bede kibicować.
OdpowiedzUsuńWow, powstaje następny fantastyczny hafcik. Już się nim zachwycam !!!
OdpowiedzUsuńNożyczki wyglądają super, szkoda, że niezbyt wygodne.
A guziczki i talerzyk prześliczne, uwielbiam wszelkie ptaszki.
Pozdrawiam ciepło :-)
Piękny hafcik robisz, czekam na dalsze postępy.
OdpowiedzUsuńAniu bardzo się cieszę, że i Ty zapałałaś wielka miłością do tego cudownego haftu :)
OdpowiedzUsuńBędę śledzić Twoje poczynania i znów cieszyć oczy pięknymi pomarańczami miechunek i bielą śniegu :D
Co do ceramiki to śliczności otrzymałaś...Anie to jednak zdolne bestie ;)
Miechunki i mnie urzekły.
OdpowiedzUsuńAle bardzo mnie zainteresowała przesyłka, ta miseczka i guziczki. Cudne są
Ojej jakie cudeńko
OdpowiedzUsuńTe miechunki są tak energetyzujące, że wcale się nie dziwię, że się za nie zabrałaś :-)
OdpowiedzUsuńAleż te miechunki mają władzę na hafciarkami! Z przyjemnością zobaczę też twoją wersję, Aniu.:)
OdpowiedzUsuńNastępna zarażona miechunkomanią :) Mnie dopadło parę miesięcy temu gdy zobaczyłam je na rosyjskim blogu:) Ale muszę najpierw rozprawić się z zaległymi haftami. Będę podziwiać postępy u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńpo naszemu miechunka!
OdpowiedzUsuńbędzie śliczna :-)
guziczkowe ptaszory mnie urzekły :-)))
Piękności powstają, cudnie ciepły ten pomarańczowy kolor ! Miłej pracy !!! A guziczki są naprawdę wyjątkowe, przepiękne !
OdpowiedzUsuńMiechunka już pięknie wygląda!
OdpowiedzUsuńA guziczki są wspaniałe!!!
U mnie też w planach, z przyjemnością będę podglądać:)
OdpowiedzUsuńSama mam w planach miechunkę. Ten haft jest niesamowity! Z miłą chęcią będę śledzić dalsze postępy :)
OdpowiedzUsuńGuziczki są niezwykle urocze. Bez trudu można się w nich zakochać :)
Przepięknie już wygląda teraz. Wyobrażam sobie finał. Pozdrawiam:):):):)
OdpowiedzUsuńCudnie zapowiada się miechunka...będę czekać na finał na pewno będzie wspanialy.
OdpowiedzUsuńA co do guziczków to są przepiękne;-)
Hihi...nie sądziłam, że i w Twoim serduszku ta miłość rozkwitnie :) Bardzo się cieszę, bo widać z jaką starannością wyszywasz ten piękny obraz. Z niecierpliwością będę czekać na dalsze postępy i kibicować :)
OdpowiedzUsuńJa mam w planach miechunkę na trochę później ale póki co będę podziwiała u Ciebie. Może ostatecznie zmienię plany :p
OdpowiedzUsuńTwoje hafty, miechunki, guziczki, wszystko podziwiam. Pozdrawiam i miłego weekendu!!!
OdpowiedzUsuńCudowne miejsce:) piękne prace tworzysz ...a z karteczkami dasz radę:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń