Niestety, na razie nie mogę kontynuować wyszywania, bo nadal czekam na brakujące nitki : ( Stan na dziś jest taki:
Te dwie ciemniejsze, okrągłe plamy na buzi małej księżniczki to bynajmniej nie jakieś koszmarne oczodoły, tylko zdrowe rumieńce ;)
Gdyby nie oczekiwanie na przesyłkę, metryczka byłaby już skończona, bo haftuje się ją fantastycznie :)
Gdyby nie oczekiwanie na przesyłkę, metryczka byłaby już skończona, bo haftuje się ją fantastycznie :)
Korzystam więc z przerwy w robótkowaniu, by pochwalić się przesyłką, jaka dotarła do mnie niedawno od Eli z blogu "made-by-ela", jako że należę do szczęśliwej trójcy wylosowanej w wakacyjnej zabawie POKAŻ PLECY :) Ela obdarowała mnie takimi niespodziankami:
A skoro w robocie przerwa, dziś czeka mnie wieczór z moją nową lekturą :) Lekcję pierwszą z pięćdziesięciu zapowiadanych w podtytule mam już za sobą. Zaczyna się od słów: " Jeśli myślisz, że jesteś za mały, żeby mieć wpływ na świat, to nigdy nie znalazłeś się w namiocie z komarem". Opowiada o autentycznym zdarzeniu, z którego autorka wyciąga właściwą naukę. To bardzo budujący i prawdziwy tekst :)
A oto kilka tematów pozostałych lekcji:
Lekcja 9: "Nie traktuj ludzi tak, jak sam chcesz być traktowany, tylko tak, jak oni chcą być traktowani".
Lekcja 18: "Każdy jest twoim uczniem albo nauczycielem. A większość z ludzi występuje w obu tych rolach".
Lekcja 34: "Uważaj na słowa. Powściągnij język i pióro".
Lekcja 50: "Jeśli się dziś obudziłeś, to Bóg jeszcze z Tobą nie skończył"
Cieszę się na dzisiejsze czytelnicze doświadczenie :)
Ramka na razie poczeka sobie na odpowiedni hafcik obok podobnej w owalu, którą też kiedyś otrzymałam w prezencie :) Wstążeczka, jak przypuszczam, szybko znajdzie się w użyciu, gdy pojawią się nowe woreczki na lawendę, które uwielbiam szyć :) Muliny zaś już wylądowały w pudełku z zapasowymi niteczkami i, jak wiecie, na pewno zostaną zużyte :) Wszystko więc bardzo przydatne, konkretne i przesympatyczne :) Dziękuję Ci, Elu, z całego serca!
Na koniec jeszcze jedna sprawa. Od kilku dni drży mi pasek boczny na blogu. Czy ktoś już się z tym u siebie spotkał? Jak sobie z tym poradzić?
A oto kilka tematów pozostałych lekcji:
Lekcja 9: "Nie traktuj ludzi tak, jak sam chcesz być traktowany, tylko tak, jak oni chcą być traktowani".
Lekcja 18: "Każdy jest twoim uczniem albo nauczycielem. A większość z ludzi występuje w obu tych rolach".
Lekcja 34: "Uważaj na słowa. Powściągnij język i pióro".
Lekcja 50: "Jeśli się dziś obudziłeś, to Bóg jeszcze z Tobą nie skończył"
Cieszę się na dzisiejsze czytelnicze doświadczenie :)
Ramka na razie poczeka sobie na odpowiedni hafcik obok podobnej w owalu, którą też kiedyś otrzymałam w prezencie :) Wstążeczka, jak przypuszczam, szybko znajdzie się w użyciu, gdy pojawią się nowe woreczki na lawendę, które uwielbiam szyć :) Muliny zaś już wylądowały w pudełku z zapasowymi niteczkami i, jak wiecie, na pewno zostaną zużyte :) Wszystko więc bardzo przydatne, konkretne i przesympatyczne :) Dziękuję Ci, Elu, z całego serca!
Na koniec jeszcze jedna sprawa. Od kilku dni drży mi pasek boczny na blogu. Czy ktoś już się z tym u siebie spotkał? Jak sobie z tym poradzić?
Dziękuję też za wszystkie komentarze pod poprzednim wpisem i życzę dużo słonka w niedzielne popołudnie, a wieczoru spędzonego tak, jak najbardziej lubicie!
Paaaaa :)
Szkoda, że metryczka musi poczekać na muliny, jestem bardzo ciekawa efektu końcowego :)
OdpowiedzUsuńJak czytam u Ciebie hasło "woreczki na lawendę" to motyle zaczynają mi w środku trzepotać - uwielbiam te Twoje woreczki i pewnie znowu jakieś nowe wzory będą :))). Prezenty od Eli bardzo pożyteczne, książka mnie zaintrygowała, lubię takie inspirująco-motywujące tematy.
OdpowiedzUsuńGratuluję prezentów - z pewnością Ci się przydadzą a lektura może być bardzo ciekawa, sądząc po tytule.
OdpowiedzUsuńMetryczka mnie zaskoczył, bo to jednak coś innego, niż mi się wydawało, chyba.... że jest to inny obrazek z tej serii - poczekam, zobaczę :)
Nooo, to teraz ja jestem ciekawa, o której metryczce Ty myślałaś :)
UsuńKsiążka musi być faktycznie ciekawa. Człowiek niby to gdzieś tam wie, ale fajnie sobie takie rzeczy poczytać.
OdpowiedzUsuńOczywiście, że wiemy, rzec by nawet można, że to truizmy. Rzecz w tym, że co innego wiedzieć, a co innego pamiętać i stosować. Ta książka jest zachętą do pamiętania i stosowania w życiu znanych prawd :)
UsuńMetryczka będzie wesoła, a ja mam nadzieję, że nie zawiedziesz się na książce, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńEla
Jestem już po jedenastu lekcjach i przyznam, że przy piątej wzruszyłam się do łez. Nie jestem zawiedziona. Książkę czyta się wspaniale :)
UsuńAle fajna, pozytywna metryczka się szykuje :))
OdpowiedzUsuńOczywiście gratuluję prezencików !!!
Zapowiada się wesolutki hafcik :)
OdpowiedzUsuńPrezenty od Eli świetne i zrobisz z nich doskonały użytek.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ależ ta metryczka będzie śliczna :-)
OdpowiedzUsuńPrezenty extra a książka intrygująca :-)
Jest ślicznie! Miłego tygodnia:)
OdpowiedzUsuńHi, hi rumieńce, faktycznie, wyglądają jak oczodoły!
OdpowiedzUsuńFajne i praktyczne prezenty!
Świetne prezenty dostałaś! Oj, kiedy ta dostawa muliny, bo jestem ciekawa dalszego ciągu;)
OdpowiedzUsuńEch, też bym chciała! Kupowałam na Allegro z dostawą darmową, ale ekonomiczną i niepoleconą...
UsuńJako punkt pierwszy w tej księdze wpisałabym odwieczną prawdę: Wszystko do Ciebie wróci " :)
OdpowiedzUsuńMetryczka wygląda na razie bardzo tajemniczo:)Czekam na kontury koniecznie! :)
Niespodzianka rewelacyjna. A ja nadal czekam na resztę hafciku. Oby szybko dostawa nici trafiła wreszcie do Ciebie. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńMetryczka ma śliczne kolory.
OdpowiedzUsuńGratuluję nagrody :)
Zaintrygowały mnie półkrzyżyki i ćwiarteczki idę szperać i zgłębiać te wiedzę... jak na laika przystało :P idę kopać w necie
OdpowiedzUsuńAch, to czekanie na brakującą mulinę... na szczęście masz ciekawą lekturę.
OdpowiedzUsuńCzekam na efekt końcowy metryczki.
Szkoda, że te mulinki tak długo docierają i nie widać nadal malutkiej księżniczki ... A prezenciki dostałaś świetne :) Tego typu książki zazwyczaj są warte czytania i to uważnego ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :-)
Ciekawa jestem końca tej metryczki.:) Gratuluję prezentów!
OdpowiedzUsuńMetryczka na tamborku, ja właśnie skończyłam, czeka na oprawę.Prezentu gratuluję i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńmetryczka, może i znana, gdyż i owszem, ale jakaż słodka! Istne cudo!
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tej matryczki :) Oby szybko mulinki dotarły.
OdpowiedzUsuńmetryczka wyglada wspaniale pomimo brakujacych nitek .... lekcja 50 - super! :) x
OdpowiedzUsuńTa książka mnie zaintrygowała..te tytuły rewelacja:) Gdybyś kiedyś zechciała zrobić z niej "wędrowniczka";) to chętnie ustawię się w kolejce:)
OdpowiedzUsuń