poniedziałek, 2 lipca 2012

Wyprawa po złote runo

Dziś nie miałam w ręce ani igły, ani szydełka, ani czółenka, ale jedno narzędzie niebezpieczne tak. A były to nożyczki. Jednak nie takie do robótek, tylko do obcinania łodyżek. W nocy przeszła nad moim miastem długotrwała burza obfitująca w błyskawice i rzęsisty deszcz, więc rankiem powietrze rześkie, upał poszedł sobie w siną dal i można było odbyć przyjemną wyprawę po złote runo na pobliską łąkę i pole. A tym złotym runem jest rozmaite kwiecie do niewielkich aranżacji w mieszkaniu. Najbardziej lubię takie samosiejki polne, skromniutkie, bezpretensjonalne, a jakże urocze.
Oto efekt mojego spaceru:




Prawda, że w tej wymiętej, czerwonej sukni jest coś szczególnie wzruszającego?  














Aranżacja w szklanym naczyniu z wodą pokazana na pięciu ostatnich fotkach jest dedykowana mojej kochanej Olce - od czwartku Pani mgr filologii angielskiej :))) - z okazji obrony pracy i PIĄTKI NA DYPLOMIE :))))))
Ale o tym będzie króciutko w następnym poście.
Tymczasem jutro, już bez ociągania, na powrót biorę się za robotę, bo w głowie narodził się pewien malutki, haftowany projekt. A może nawet dwa... ;)
Uważajcie na upały!
Pozdrawiam serdecznie...
żeby nie powiedzieć...cieplutko...
:D

7 komentarzy:

  1. Wyprawa po runo jak najbardziej udana. Ja sama podobnie gustuję w skromnych kwiatach polnych (najbardziej kocham osty).
    Bardzo podobają mi się Twoje aranżacje. Bardzo.
    Już nie mogę się doczekać swojego wyjazdu na wieś - tam codziennie mam świeże kwiaty zbierane z łąk i pól...
    Ech.........
    Pozdrawiam mocno:-*

    OdpowiedzUsuń
  2. niezłe kompozycje zrobiłaś! kwiaty polne mają to "coś" w sobie i żaden inny najbardziej wymyślny kwiat ich nie przebije! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczne kwiatowe kompozycje:)
    pozdrawiam.....cieplutko he..he.. u mnie w cieniu 28 stopni :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piekne sa te bukiety ! a ozdoby ze swieczkami 1 super !

    OdpowiedzUsuń
  5. bukieciki pelne czaru...gratuluje corce obrony i to na 5...

    OdpowiedzUsuń
  6. piękne wyeksponowane zdobycze z wyprawy:)
    gratulacje dla córki!:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne zdjęcia. Gratuluję świeżo upieczonej Pani magister :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za poświęcony czas i cenny komentarz. Zapraszam znów :)