piątek, 30 marca 2012

Kura domowa nowych jajek nie zniesie...

...choć bardzo by chciała!
Bo po prostu czasu brak :(
Ręce pełne frywolitkowych kółek i innych frywolnych motywów. Taki mus...
A skoro o frywolitkach mowa, to, pozostając w temacie, pokażę dziś jajo, które sobie wymyśliłam i zrobiłam dużo wcześniej. No bo w końcu jak to tak - bez jaj na blogu - skoro Święta za pasem!?
Po raz pierwszy postanowiłam też wziąć udział w konkursie u Małopolanek
Zapraszam do głosowania ;)
I błagam, nie komentujcie stanu paznokci - zrastały po usunięciu żelu i żadne zabiegi "wokół" nie były w stanie poprawić ich ówczesnej kondycji...
Na szczęście wszystko wróciło już do normy :)
Za motyw, troszkę w stylu wiktoriańskim, jak sądzę, posłużył mi fragment bransoletki. Znalazłam go tu. Pracowałam bez schematu, "na oko".


Kury na moim parapecie też jakoś nie kwapią się, żeby jajka znosić. Niby coś tam w kobiałce leży, ale świeże to to nie jest...
Nic dziwnego, że im się nie chce, skoro za oknem śnieg zamiast słonka!!!


Ale pewnie się domyślacie, że te kury to tylko pretekst, by się pochwalić zazdrostką, którą sobie na szydełku lat temu ze trzy zrobiłam, po czym do szafy schowałam i... zapomniałam, że istnieje.
W tym roku przywróciłam ją do łask i nawet mi się podoba, choć na wiosenną nie wygląda. No cóż, za rok trzeba pomyśleć o czymś stosowniejszym na czas świąteczny...

Nie wiem, czy zdołam tu zajrzeć jeszcze przed Świętami, więc już dziś życzę wszystkim radosnego oczekiwania na czas Wielkiej Nocy. Spokoju, nadziei, wiary i... obfitości stołu :)
Wesołego Alleluja!

28 komentarzy:

  1. Jajo jest śliczne, ale zazdroska choć nie typowo świąteczna to jest genialna!!! Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  2. patrzę, patrzę i zazdrość mnie zżera, jak ja bym też tak chciała umieć! zazdrostka jest przepiekna!

    OdpowiedzUsuń
  3. za takie jajco dusze bym diabłu oddala

    OdpowiedzUsuń
  4. Tworzysz cuda!!! Jestem pod wielkim wrazeniem. Tylko ten snieg za oknem nie pasuje :)
    Ja Tobie rowniez zycze spokojnych oraz pogodnych swiat :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Jajko śliczne, ale w zazdrosce się zakochałam :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jajo piękność. Zachwyca mnie taka misterna robota. Cudność! Zazdrostka bardzo a propos, się czepiasz!
    Spokojnych, dobrych Świąt życzę! z serca całego!

    OdpowiedzUsuń
  7. Jajko ślicznie misternie ozdobione a zazdroska zawrót głowy! taka piękna!
    Pozdrawiam Wielkanocnie.

    OdpowiedzUsuń
  8. jajo cudne!:)
    a zazdrostka jak marzenie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepiękna ta firaneczka i jajco przecudnej urody...
    Podziwiam wszystko!

    OdpowiedzUsuń
  10. o rany! Pierwszy raz tu wdepnęłam i jestem pod wrażeniem:) piękne te wszystkie prace a jajo...cieszę się , że wylądowało na naszym konkursie choć w ostatniej chwili:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Absolutnie przepiękna pisanka!!!Oj widzę, że poprzeczka w wyzwaniu idzie niemiłosiernie w górę!:):):)Pozdrawiam i życzę spokojnego przedświątecznego czasu!

    OdpowiedzUsuń
  12. A zapomniałam napisać, że tej cudnej zazdrostki życzliwie zazdroszczę!,tym bardziej, że ja swojej do dziś nie dokończyłam.

    OdpowiedzUsuń
  13. a ja poszlabym w ogien za takim jajkiem...zazdrostka przecudna...

    OdpowiedzUsuń
  14. Jajko przecudowne, fantastyczne i niesamowite. A zazdrostka tez piękna:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zazdrostka niesamowita, jakaż ona piękna - parapet też niczego sobie ;o)

    OdpowiedzUsuń
  16. Pięknie wygląda Twoje okno ubrane w zazdrostkę i z towarzystwem kurek i jajek. A jajo jest po prostu przecudowne.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale cuda!!!!Przepiękne!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Prace, jak zwykle dopieszczone. no i prezentacja prawdziwie profesjonalna. A kończąc, mimo śniegu, wesołego Alleluja i wiosennej atmosfery w święta. :)))

    OdpowiedzUsuń
  19. ale cudne jajo *.* nie mogę się napatrzeć!

    OdpowiedzUsuń
  20. Aniu! Zobaczyłam Twoją cudowną zazdrostkę i od razu zazdrość prawie mnie zżarła;-) Ale taka pozytywna:-)
    Chciałam rzucić wszystko, chwycić za szydełko i zrobić jakąś firaneczkę.
    Szybko przyszło otrzeźwienie:-)))
    Jajko równie piękne.
    Szczerze podziwiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Wiele jajek frywolitkowych widziałam, ale to mi dosłownie dech zaparło. Muszę pokazać je koleżankom, które frywolitkują - będą zachwycone.

    OdpowiedzUsuń
  22. Jajo śliczne, a zazdrostka marzenie! I my życzymy samych cudowności na te Święta!

    OdpowiedzUsuń
  23. jajo wymiata! przepiękna ozdoba

    OdpowiedzUsuń
  24. Jajeczko jest śliczne ;)! Pierwszy raz widzę takie jajeczko ;) Bardzo oryginalne i prezentuje się cudnie ;)
    Zazdrostka bardzo elegancka ;) Nie mam cierpliwości do dziergania i tak sobie podziwiam twoje prace bo naprawdę cieszą oko ;)
    Serdecznie pozdrawiam Ps. twarze laleczek maluję farbkami do tkanin ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Muszę coś więcej poszukać o stylu wiktoriańskim, bo jest urzekający. Pamiętam podobne jajo z DA. Moje oko wróciło do normy, więc też zaczynam robić coś "na oko";)

    OdpowiedzUsuń
  26. Dziękuję za odwiedziny i pozostawienie śladu:)
    Ja z przyjemnością w wolnej chwili przejrzę Twój blog w całości. Śliczne rzeczy robisz - a fartuszek z poprzedniego postu bardzo mnie rozczulił:)
    pozdrawiam gorąco,
    Marta

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za poświęcony czas i cenny komentarz. Zapraszam znów :)