...Tak chyba się stanie, że nasze wnuki tylko na obrazku będą ją oglądały... :-(
Troszkę tej zimy u mnie. Sypnęło śniegiem, więc czym prędzej wybiegłam w plener, żeby utrwalić. I dobrze zrobiłam, bo za dwa dni śladu już nie było...
Pozdrawiam cieplutko :-)
Jak Ty to zrobiłaś, że zamówiłaś zimę, aby zrobić takie urocze zdjęcia.
OdpowiedzUsuńCzekałam w pogotowiu i jak tylko sypnęło, wybiegłam w plener :-))))
UsuńObrazek jest śliczny. Na śniegu wygląda cudownie.
OdpowiedzUsuńU mnie jeszcze wcale śniegu nie było. Ty masz chociaż na zdjęciu ;-)
Taki obrazek dla elfów... bajkowy troszkę :-)
UsuńDziękuję, Basiu :-)
Piękny hafcik w pięknej scenerii. Cudny wzorek, pięknie wyhaftowany. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMiło bardzo czytać, że się podoba. Pozdrowienia cieplutkie ślę :-)
UsuńNo niektórzy to mają szczęście, nawet śniegiem sypie na zamówienie😊, chyba Masz rację w sprawie tego śniegu..o ile nasze wnuki doczekają czegokolwiek...
OdpowiedzUsuńPiękny motyw obrazka, też mam gdzieś ten wzorek i ilekroć go widzę to obiecuję sobie wyszyć. Bardzo podobają mi sie wzory z czerwonymi muchomorkami. Genialny pomysł z tym tamborkiem i samym wieszaczkiem. Jestem ciekawa jak zabezpieczylas brzegi obrazka i czy podklejałaś jego tył.Pozdrawiam i życzę błogosławionej niedzieli.
Tył podkleiłam grubą, sztywną tekturą, a na tekturę nakleiłam filc. Chyba powinnam pokazać też tył... wrzucę fotkę przy najbliższej okazji :-)
UsuńDziękuję i pozdrawiam serdecznie :-)
Dzięki za instrukcję, dobry pomysł z tą tekturką.😊
UsuńHaft w takim wydaniu prezentuje się wspaniale. Dobrze, że od razu się zdecydowałaś na sesję. U nas jeszcze w tym roku śniegu nie było i wygląda na to, że już go pewnie nie będzie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBrzydka zima w tym roku :-(
UsuńSmutne i zatrważające...
Pozdrawiam serdecznie :-)
Śliczny hafcik.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :-)
UsuńJa mam to szczęście, że tej zimy śnieg był podobnie jak u Ciebie dwa dni teraz pada tylko deszcz. Haft po prostu cudny taki subtelny bardzo mi się podoba, pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńTaka podróż wgłąb baśni o leśnych skrzatach i ich świętowaniu Bożego Narodzenia... :-))
UsuńMoże jeszcze choć raz sypnie nim wiosna przyjdzie...
Pozdrawiam serdecznie, Aniu :-)
Uroczy hafcik, Aniu :-)
OdpowiedzUsuńJak ja Ci zazdroszczę tej odrobiny śniegu...
Pozdrawiam serdecznie 😃
Więcej chcemy!!
Usuń:-)))
Pozdrawiam cieplutko, Iwonko :-)
Prześliczny hafcik! Cudownie prezentuje się w tak bajkowej scenerii :-)
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam :-)
A to sceneria spod mojego balkonowego okna... :-))
UsuńDziękuję, Kasiu. Pozdrówko :-)
U mnie to nawet tyle śniegu tej zimy nie było... Dobrze wykorzystałaś moment, bo piękne zdjęcia wyszły :)
OdpowiedzUsuńCiągle mam nadzieję na więcej w lutym... Oby!
UsuńOj..jak ja Ci Aniu zazdroszczę tej odrobiny śniegu :(
OdpowiedzUsuńTęsknię do białych zim okrutnie zwłaszcza, że jestem zimnolubna,
i nie przepadam za latem. Szkoda mi ogromnie tego bajkowego klimatu,szumu spadającego śniegu i skrzenia w świetle latarni.
Złapałaś ulotny moment i tak pięknie pokazałaś go ze swoim muchomorkowym haftem.
Stworzyłaś bajkowy klimat...
Uściski.
K.
Kasiu, identycznie jak ja. Nie znoszę się pocić i lubię swobodny oddech, rześkie powietrze. Lato upalne to też koszmar dla moich chorych stawów, które zimą zdecydowanie lepiej funkcjonują, a latem puchną :-(
UsuńZmiany klimatyczne mnie przerażają...
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :-)
Śliczne zdjęcia, uroczy haft pięknie się prezentuje w zimowym plenerze. Ja się cieszę, że nie ma śniegu, żadna to przyjemność w mieście.
OdpowiedzUsuńA już na pewno przyjemnością nie będzie brak wody w kranie :-(
UsuńTrzeba troszkę szerzej na tę sprawę spojrzeć...
Śliczności i niesamowity refleks fotograficzny. Haft bardzo energetyczny. Zdjęcia prześliczne, choć wzbudzają refleksje nad zmianami klimatycznymi, które dzieją się na naszych oczach
OdpowiedzUsuńMuchomorki długo leżały i czekały na swój czas. Nie było chwili do stracenia, Magdo.
UsuńZmianami klimatycznymi jestem ZATRWOŻONA :-(
Trafiłaś, Aniu, na najwspanialszą scenerię dla zaprezentowania tych uroczych zimowych muchomorków. Prześliczny obrazek :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Violu. Nie wyobrażałam sobie innego ujęcia z nimi, jak tylko takie właśnie :-))
UsuńAniu piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńBiały puch idealnie pasuje do czerwonych kapeluszy:)
Haft delikatny ,śliczny i gustownie oprawiony .
Ja też jestem wielbicielką śniegowej zimy i w poszukiwaniu wspomnień z dawnych lat wybrałam się w góry. Tam śniegu po kolana i mróz co w nos szczypie :)))
Wszystkiego pięknego Anuś😘
Uwielbiam muchomory w zimowej odsłonie!!!❤U mnie nawet tyle śniegu co u Ciebie nie było tej zimy...😔
OdpowiedzUsuń