No nie poradzę! Zakochałam się i już. W tym maleńkim, zapatrzonym gdzieś w górę misiu... małym marzycielu... i choć czas kartek świątecznych minął, ja po prostu M U S I A Ł A M.
W łapce trzyma, powieszony na znalezionym gdzieś w leśnych ostępach kijku, mały lampionik... Gdzie z nim wędruje? Jak myślicie? Może na roraty...?
Zdjęcia nudne, bo na sensowną sesję zdjęciową po prostu nie znalazłam czasu... wciąż mam go bardzo mało...
Oto on - tu jeszcze przed przyklejeniem gwiazdek...
a tu już w pełnej krasie:
Zauważyłam jednak, że brakuje mu trzech kreseczek przy futerku rękawka, ale po ich uzupełnieniu nie udało mi się zrobić fajnego zdjęcia, więc zostawiłam to... na zbliżeniach poniżej już jest wszystko jak należy :-)
Dziękuję serdecznie za Waszą obecność, za wszystkie serdeczności pod moim adresem mimo że wciąż jest mnie tu tak mało... Kocham Was!
I pozdrawiam bardzo, bardzo serdecznie!
Trzymajcie się ciepło i uważajcie na smog... :-(
Pa
och uwielbiam tego misia! :D widziałam go już kilka razy, ale jak zobaczyłam Twoje zdjęcia to postanowiłam, że na kolejne święta też chcę go mieć :D
OdpowiedzUsuń<3 cudny jest <3
dzięki Aniu za inspirację :*
Faktycznie taki do zakochania :) niewielki a jaki słodki!
OdpowiedzUsuńśliczny, a czy świąteczny? Nie koniecznie,
OdpowiedzUsuńAle slodki jest w tych czerwonych kaloszkach:) Piekny haft, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńwcale się nie dziwię, że się zakochałaś w tym Misiu! to istny łamacz serc! nie wiem czy ktokolwiek mógłby oprzeć się Jego urokowi :) do tego jeszcze to perfekcyjne wykonanie ... brak słów!
OdpowiedzUsuńFaktycznie można sie zakochać w tym małym misiaku :) Uroczy hafcik.
OdpowiedzUsuńMalusi a ślicznusi. Piękny hafcik.
OdpowiedzUsuńAniu....zauroczyłaś mnie tym misiem. Ten jego pyszczek. ...ach sama słodycz:-)
OdpowiedzUsuńCudowny jest:-)
Przesyłam uściski:-)
Faktycznie, sama słodycz:) piękny hafcik:)
OdpowiedzUsuńSłodki misiaczek...nie dziwię Ci się Aniu że musiałaś go wyhaftować :)
OdpowiedzUsuńMała rzecz a jak potrafi ucieszyć serduszko człowieka :) Prześliczny ten miś :)
OdpowiedzUsuńMiś faktycznie uroczy i można się w nim zakochać!
OdpowiedzUsuńTen misio nie tylko Tobie skradł serce ! Moje też - wyhaftowałam go dawno temu i pozostał ze mną, zabieram ten hafcik w okresie przedświątecznym do pracy, gdzie zdobi moje biurko :)
OdpowiedzUsuńAniu, misiek jest przesłodki!
OdpowiedzUsuńSkradł i moje serducho :-)
Słodki maluch:-)
OdpowiedzUsuńNic a nic się nie dziwię Twojemu zakochaniu. Jest uroczy. Myślę, że czasem najprostszy przekaz jest najlepszy. Tak jest i w tym przypadku.
OdpowiedzUsuńSama słodycz:))ja myślę że, kiedy zostaje w nas pierwiastek dziecka mamy słabość do takich hafcików:))ale to tylko dobrze,niech ten pierwiastek w Tobie nie zanika:))))
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię, że "musiałaś", on jest po prostu do schrupania :)
OdpowiedzUsuńCudny hafcik i cudny on :)
Słodki i perfekcyjnie wykonany :)
OdpowiedzUsuńKażdy by się w nim zakochał :) Cudny jest!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście miś do zakochania.
OdpowiedzUsuńŚliczny misiaczek! Rozumiem, dlaczego się w nim zakochałaś:)
OdpowiedzUsuńSłodziak! A mnie się marzy haftami wystrojona choinka :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMalec ma moc:))) Bez wątpienia :) A uroku z pewnością nie można mu odmówić :)
OdpowiedzUsuńMisie są dobre na wszystko.To słodziaki całoroczne...
OdpowiedzUsuńHaft perfekcyjny:)
Słodziak:) Jeśli to miś zimowy to wypatruje Mikołaja. Mi się wydaje, że ma czerwone kaloszki płaszczyk od deszczu, a w tobołku małe co nieco i wygląda lepszej pogody na wędrówkę.
OdpowiedzUsuńHaft cudeńko! Przeuroczy misio:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie słodziak z tego misia :)
OdpowiedzUsuńSłodziak!!!
OdpowiedzUsuńŚliczny maluch!
OdpowiedzUsuńFantastyczny misiek :)
OdpowiedzUsuńJaki Uroczy :)
OdpowiedzUsuńSmog....,niestety wiem coś o tym...
Miś także i mnie zauroczył.Lubię takie "przemawiające" obrazki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Śliczny, nic tylko przytulić
OdpowiedzUsuńJA też jestem w nim zakochana. Tylko w moim przypadku jest to miłość platoniczna - nie odwzorowałam tej mojej fascynacji na lnie :)
OdpowiedzUsuńPiękne wykończenie te gwiazdeczki etc.
Pozdrawiam
A.
Niesamowity słodziak, też się zakochałam i muszę takiego mieć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cudny miś, można się w nim rzeczywiście zakochać! Piękny wzorek!
OdpowiedzUsuńsłodziutki <3
OdpowiedzUsuńCzasami człowiek musi, inaczej się udusi.;) Cudny misiek, nie można się dziwić twojemu zauroczeniu. Ślicznie go wyszyłaś.:)
OdpowiedzUsuńTo prawda, misio maluszek ,ale łapie za serce. Lubię takie małe wzorki, choć częściej je oglądam u kogoś niż sama haftuję.
OdpowiedzUsuńRany, ten misior jest absolutnie przepiękny! Widziałam go na bommbce materiałowej i również zachomikowałam wzór :) Piękne wykonanie :)
OdpowiedzUsuńPiekny misio gdzies wedruje byle do celu super zeobiony pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo ja się nie dziwie tego zakochania, misiek jest uroczy :) Aniu poczekamy na częstsze wpisy, a ty jak możesz to wpadaj na bloga i pokazuj twoje prace :)
OdpowiedzUsuńSłodziutki i jak tu nie zakochać się w takim misiu. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńHafcik przeuroczy. Ja się nie dziwię, że musiałaś go mieć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola.
Słodziak kochany! Oj też jest na mojej liście już 3 rok i jakoś nie ma kiedy wskoczyć na tamborek :)
OdpowiedzUsuńPodzielam Twoją miłość i zakochanie..też popełniłam, tego słodziaka:)
OdpowiedzUsuńWracaj Aniu częsciej...mało mi ciebie ostatnio jakoś !
Słoneczne uściski przesyłam:)
K.
piękny jest, można stracić głowę...
OdpowiedzUsuńI ja też się w nim podkochuję i co Ty Aniu rywalko na to?
OdpowiedzUsuńMiłość od pierwszego wejrzenia :) Cudowny Misiak :)
OdpowiedzUsuńUroczy misiaczek :)
OdpowiedzUsuńOj tak ten misio potrafi zawrocic w glowie :)
OdpowiedzUsuńSliczny jest .
Poz.Dana
Bardzo słodziutki maluszek, idealny nie tylko na kartkę :)
OdpowiedzUsuńMiło u ciebie, więc zostaję na dłużej i zapraszam do siebie :)
absolutny słodziak :)
OdpowiedzUsuńcudnie "malujesz" igiełką!
OdpowiedzUsuń:)