"Uroczyście ślubuję, że pełniąc powierzone mi obowiązki sędziego Trybunału Konstytucyjnego będę wiernie służyć Narodowi i stać na straży Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, czyniąc to bezstronnie, według mego sumienia i z najwyższą starannością, oraz strzegąc godności sprawowanego urzędu."
"Tak mi dopomóż Bóg".
Brak słów na to, co się dzieje.
OdpowiedzUsuńTak, na razie jestem w szoku...
UsuńTo jest chyba jedna jedyna rzecz, która od jakiegoś czasu dzieje się w naszej najbliższej polityce, od której się całkowicie odcięłam. Wiem, że coś się dzieje, ale nie wiem o co chodzi.
OdpowiedzUsuńAniu, a co u Ciebie?
Violu, nie można się odcinać! Rzecz idzie o naszą Ojczyznę! Trzeba wyrażać swoją dezaprobatę, gdy chodzi o gwałt na wolności i praworządności, bo jeśli nie, to my i nasze dzieci będziemy żyć w mrocznych czasach. Zawsze trzeba bronić wartości, które nam wywalczyli odważni. Namawiam do zainteresowania się polską rzeczywistością :)
UsuńA jeśli o mnie chodzi, to nadal mam kłopoty z oczami, niestety. Ale nie poddaję się i z mozołem pracuję nad bieżnikiem frywolitkowym. Dopóki go nie skończę, nic nowego nie zaczynam, dlatego nie ma mnie na blogu :)
Pozdrawiam Cię serdecznie i cieplutko :)
Aniu, od mojego denerwowania się nic nie wyniknie. Ja się tylko nakręcę. A od tego nie przybędzie mi ani pracy, ani zdrowia. Do polityki dostają się niestety same szuje, bez względu na to do jakiej partii się zapiszą. Sami zresztą się przepisują i zmieniają poglądy. Według mnie są to ludzie bez zasad. Krzywdzące? Nie sądzę, nie za bardzo. Może dla naprawdę nielicznej grupy, dla zaledwie kilku osób, które i tak zostaną wchłonięte przez masę posłów-osłów. Nie może być dobrze, bo Polacy nie są zdyscyplinowanym narodem. Wystarczy spojrzeć na pracowników na różnych szczeblach: sprzątaczka sprząta byle jak, malarz byle jak pomaluje klatkę schodową, sąsiad zaleje sąsiada i nawet nie powie przepraszam nie mówiąc o tym, że nie zejdzie i nie zapyta o zniszczenia, urzędnik schowa niezałatwioną sprawę gdzieś na dno szuflady, sąd skarzę niewinnego, bo mu się nie chce doszukać prawdy, polityk to taki sam zawód jak inny.
Usuń;)
Gdyby nas to nic nie obchodziło, świat stałby w miejscu. Jeśli sprzątaczka sprząta źle, to należy ją za to ukarać lub zwolnić. Jeśli polityk postępuje źle, należy odebrać mu urząd. I nikt tego za nas - ludzi - nie zrobi. Należy walczyć z bałaganem, jak tylko się da. Choćby i satyrą. Inaczej popełniamy grzech zaniechania ;)
UsuńJak walczysz z bałaganem i nienależytym wypełnianiem obowiązków, to Aniu, tracisz pracę. A dodatkowo jesteś postrzegana jaka osoba konfliktowa.
UsuńCóż, jestem typem wojownika i nie bardzo zależy mi na tym, jak jestem postrzegana, gdy zabieram głos w słusznej sprawie. Ważne, ze jestem w zgodzie z własnym sumieniem :) Myślę też, że jeśli sprawa jest słuszna, to na pewno można znaleźć wokół siebie sprzymierzeńców w tej walce, tylko trzeba ich poszukać i przekonać, że warto zmieniać świat na lepszy :)
UsuńJestem idealistką?
:D
Tak, lekka tragedia co się dzieje, choć osobiście nie jestem zdziwiona. Spodziewalam się takich "wyskoków". Chyba najlepiej oszczędzić sobie nerwów i popatrzeć, póki się da, na wszystko z dystansem :-)
OdpowiedzUsuńKurczę, a ja jakoś nie potrafię. Bardzo mnie przejmuje, że muszę się wstydzić za własnego Prezydenta i boję się czasów, które przyszły. Mam tylko nadzieję, że za cztery lata jeszcze będą wybory!
OdpowiedzUsuńJedni zamachowcy krzyczą na drugich zamachowców, że to tamci się zamachnęli, nie ci - co to ma być? A jedni warci drugich! Przypomina mi się słynna scena z "Człowieka z marmuru", kiedy Mateusz Birkut przed sądem zeznaje: "Myśmy się tak umówili, że ja się zamachnę na niego, on na mnie i wszystko zostanie w rodzinie".
UsuńA mi było wstyd jak pewnie prezydent skakał po stołku w parlamencie japońskim i łączył się w "bulu" ;)
OdpowiedzUsuńpewien:)
OdpowiedzUsuńMówmy konkretnie: Pan Prezydent Komorowski. W każdym razie skakał w dzień. Moim zdaniem dobre i mądre rzeczy robi się w świetle reflektorów, a złe pod osłoną nocy. Tak wynika z moich doświadczeń. Co nie zmienia faktu, że ogólnie nasza klasa polityczna jest bez klasy. Nie szanuję ani jednego ani drugiego ugrupowania. A to, co się dzieje w sejmie, uważam za bolesne ;)
OdpowiedzUsuńZapomniałabym: jestem polonistką i wiem, że błąd ortograficzny zdarzyć się może nawet autorowi słownika ;) O ile toleruję błąd ortograficzny u historyka, o tyle trudno mi się zgodzić z poważnym błędem prawnym u prawnika, a już na pewno nie toleruję zachowania niekonstytucyjnego u Prezydenta. Z całym szacunkiem dla odmiennych poglądów, Justynko :)
UsuńNie, nie, poglądy mamy te same;) chodziło mi bardziej o to, że ostatnie lata pokazały, że oni chyba wszyscy są po jednych pieniądzach. Tak jak napisałaś jedni krzyczą na drugich, a robią to samo.
UsuńNo oczywiście, że tak!!!
UsuńAle dobre i mądre to to raczej nie było (skakanie), już nie wspomnę o nagraniach, a za dużo by gadać, jeśli chodzi o politykę to ja się bardzo interesuję ;)
UsuńOoo, ja też :) Chyba nawet za bardzo :) Ale mnie naprawdę zależy na tej naszej Polsce :)
UsuńI nie jestem stara, ani nie mam moherowego bereta;))
Usuńmiłego weekendu
Ale co my możemy tak naprawdę?
UsuńNo koniecznie na kawie musimy się spotkać;))
No ja też bym bardzo chciała przy kawce... :)))
UsuńTak, a właśnie taką nagonkę robili lub typu "zabierz babci dowód" ! Myślą, że młodzi ludzie nie interesują się tym co robią i , że chcą tylko pracy, a polityka ich nie interesuje.
UsuńTak, "moherowy beret" jest bardzo obraźliwe i nie powinno było tu paść. I starsi i młodzi powinni chodzić na głosowanie. Ale u mnie też obserwowałam małe zainteresowanie wśród młodych.
UsuńBo w szkołach brak takiego przedmiotu, jaki był w mojej szkole: Wiedza o Polsce i świecie współczesnym. Na tym przedmiocie - w wymiarze 1 godziny w tygodniu - dyskutowaliśmy na lekcji o tym wszystkim, co zdarzyło się w Polsce i na świecie w ciągu minionego tygodnia :) Myślę, że tu jest droga do wychowania świadomego obywatela naszego kraju i świata :)
UsuńMoże w tym roku Mikołaj będzie dla nas wszystkich łaskawszy:) i niekoniecznie chodzi o słodycze;)
OdpowiedzUsuńże wystarczy dać po 500 zł na każde dziecko... :D Tak nie jest. Mocno w to wierzę. Zresztą obserwuję, jak moja Olka Olka reaguje! I jestem zbudowana :) W każdym razie jedni i drudzy mają gęby pełne frazesów, a i Pana Boga próbują w to wciągnąć. Oburza mnie, że ludzi traktują jak idiotów, którzy dają się łatwo przekupić. Na pewno są tacy, może nawet większość, ale ludzi dobrej woli i myślących chyba jednak przybywa.... A Mikołaj niech się dobrze sprawi :)
UsuńNocne głosowania, poranne przysięgi starach pomyśleć do czego to zmierza. Niby wszystko nowe a jakby stare wróciło, tylko patrzeć jak znowu będą walczyć z układem, i budować nową RP bo ta obecna to przecież jedna wielka ruina. Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńPowiem tak jestem przerażona tym co się dzieje. Poza tym uważam, że p. Duda nie jest prezydentem wszystkich Polaków tylko niestety reprezentantem swojej partii. Ja nie potrzebuję tych 500 zł na każde dziecko. Ja potrzebuję normalnego godnego życia, pracy itp a nie jałmużny. Ech...
OdpowiedzUsuńMasz rację. Ja potrzebuję godnej emerytury, dobrej opieki zdrowotnej, ale przede wszystkim wolności, uczciwości, fachowości wysokich urzędników państwowych i dbania o wspólne dobro, jakim jest nasz kraj i jego Obywatele. A nie gęb pełnych fałszywie brzmiących frazesów i obłędu w oczach, skakania sobie do gardeł oraz niezaspokojonych ambicji z żądzą władzy na czele.
UsuńUważam jednocześnie, że jeśli czegoś oczekuję, to moim obowiązkiem jest wiedzieć i reagować, jeśli widzę, że coś jest nie tak. Choćby po to, żeby głosować świadomie. To nieprawda, że ja nic nie mogę. Mogę. Mogę poznawać rzeczywistość, wyrażać głośno i otwarcie swoją dezaprobatę na wiele sposobów i przede wszystkim brać udział w głosowaniach :)
A cała sytuacja przecież wyniknęła z przekrętów poprzedników. A może to kłamstwo i wtedy zrobiono wszystko jak należy z tymi wybranymi do TK. A następcy się teraz czepiają niesłusznie i czy oni nie mają prawa do negowania tego, co im się nie podoba? Ani jedni, ani drudzy, nie posłuchali Ciebie, ani nie posłuchają mnie - zawsze władza u koryta robiła co chciała. A prezydencki i Komorowski, i Duda, to ciepłe kluchy, panowie bez charyzmy.
OdpowiedzUsuńMy możemy się burzyć, ale nie rozumiem braku obiektywizmu.
Zgoda! Nie mam żadnej wątpliwości, że zaczęło się od PO. tylko że nie możemy zachowywać się na poziomie przedszkola, gdzie Piotruś się bije z Marysią, bo Marysia zaczęła. Jak ktoś Ci ukradnie 2 zł, to zgłaszasz to na policję, zamiast odbierać od niego siłą 5 zł, prawda? Jeśli przeczytałaś moje komentarze, to wiesz, że nie opowiadam się ani za jednym, ani za drugim ugrupowaniem. Opowiadam się za państwem prawa i żądam przestrzegania tego prawa zarówno przez jednych, jak i drugich. I dialogu, a nie rozboju, przy rozwiązywaniu konfliktów. A jeśli się chce prawo zmienić, to proszę bardzo, ale dopóki się tego nie zrobi w odpowiednim trybie, to należy prawo istniejące respektować! Bo inaczej z PIS zostanie tylko I.
UsuńPełna zgoda co do oceny naszych, pożal się Boże, prezydentów. Obu. I choć daleko mi do lewicy, twierdzę, że jedynym "chłopem z jajami" w tej polityce był pan Cimoszewicz.
Natomiast będę się upierała przy tym, że mam wpływ na polską rzeczywistość i wręcz obowiązek zabierania głosu w momentach, gdy widzę jawne łamanie prawa. Nawet, jeśli mnie nikt nie słucha. Bo tylko wtedy jest szansa na lepsze, gdy ludzie będą świadomymi obywatelami kraju :)
Dziękuję Ci, Violu, za dyskusję :)
Chranna moja kochana. Tak sobie poczytałam wszystkie komenty i pomyślałam o Tobie. Jaka ty jesteś mądra. Moja patriotko. PODZIWIAM CIĘ. Wszystko co piszesz to moje poglądy. Uwielbiam tu zaglądać.
OdpowiedzUsuńJoasiu moja kochana! Dziękuję Ci pięknie :) Bardzo miłe słowa skierowałaś do mnie :) Jaka tam mądra, nic szczególnego. Po prostu słucham, oglądam i staram się myśleć. Jest takie mądre przysłowie bodajże arabskie: jak ci jeden człowiek powie, że jesteś osłem, to możesz się tym nie przejmować; jak ci powie dwóch, to się nad tym zastanów; a jak ci powie trzech, kup sobie siodło. Niestety są tacy, którym mówią całe rzesze światłych ludzi, że są osłami, a oni myślą, że mądre kruki z nich.
UsuńSerdecznie Cię, Joasiu, pozdrawiam :)