sobota, 1 lutego 2014

Ptaszki w kratkę

Poszło szybko :) bo te ptaszki od dawna za mną chodziły. Najpierw powstała zazdrostka dla Przyjaciół według życzeń Pani domu w kolorze ecru, w linii prostej. Następną zamierzam wyszydełkować dla siebie, będzie z białych nici i trochę inaczej wykończona na dole. Ja nie lubię nadmiernie usztywnionych i naciągniętych firanek, wydają mi się takie... nienaturalne... "blaszane"... Wolę wiotkie, choć wtedy krateczki nie są tak idealnie równe jak od linijki, bo nitka skręcona i nieusztywniona wprowadza małe zamieszanie... Ja właśnie tę niesforność nitki lubię... Ale to oczywiście rzecz gustu :)
Pierwsze cztery fotki robione na gorąco, zaraz po upraniu, kąpieli w delikatnym roztworze ługi i uprasowaniu, w sztucznym świetle. 







Kierunek szydełkowania: z dołu do góry. Wielkość: 23 x 105 cm. Kordonek Ariadna 30 tex x 6 100 g / 525 m, szydełko 1,25.















Dziękuję serdecznie za wszystkie przemiłe komentarze, wszelkie znaki życzliwości i życzę wspaniałego weekendu :)
PS
Jak ja nie lubię Strefy rokendrola wolnej od angola w radiowej Trójce! Prowadzący działa mi wyjątkowo na nerwy... Wyłączam więc i posuwistym, pełnym godności krokiem udaję się do wyrka :) 

42 komentarze:

  1. Śliczna firaneczka! Wzór z ptaszkami bardzo fajnie wygląda. Ja również wolę takie mniej sztywne firaneczki, ale masz rację to kwestia gustu.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Poszłaś jak burza a zazdroska piękna. Jakie równiutkie te słupki i oczka.
    Ciekawa jestem zdjęć na oknie.
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
  3. :))) Trójkowe pozdrowienia! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś się zawezmę i też zrobię sobie takie cudo. Uwielbiam takie właśnie firanki na oknach. Jesteś, Aniu mistrzynią.

    OdpowiedzUsuń
  5. Na pracowałaś się ale efekt uroczy....Pozdrawiam pa...

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna ptaszyna. Kiedys też popełnię zazdroskę, ale muszę do tego dojrzeć. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczne ptaszyny. Bardzo mi się podobają szydełkowe firanki. Niestety z szydełkiem nie jest mi po drodze. Wolę igły i czółenka.

    OdpowiedzUsuń
  8. Cóż, nie znam tejże audycji radiowej, rzadko słucham radia. I zgadzam się że sztywne zazdroski wyglądają nienaturalnie. Lubię wiotkie niczym mgiełka, pełne falbanek i kwiatowych motywów. Pozdrawiam serdecznie i życze udanego weekendu.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawe jak prezentuje się na miejscu docelowym :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczne ptaszki - wspaniała zazdrostka :-) Podoba mi się bardzo.
    Mam to samo - nie lubię usztywniania :-) Ja nawet serwetki wolę tylko wyprasowane.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Z zazdroską szybciutko się uwinęłaś. Ptaszki są ekstra! Bardzo mi się podobają. Ja też wolę wiotkie wyroby szydełkowe:) Jestem bardzo ciekawa jaką zazdroskę zrobisz dla siebie!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ptaszki to wdzięczny motyw, śliczna zazdrostka. Niedługo wiosna więc zwiastun na czasie:)
    W Rariowej3 lubię "Pod dachami Paryża"
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubię bardzo piosenkę francuską, ale przede wszystkim słucham z uwagą i atencją wielką audycji Darka Bugalskiego :)
      Pozdrawiam :)))

      Usuń
  13. Efekt jest śliczny, dla mnie - niedostępna wiedza tajemna ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Przepiękne ;o) pozdrawiam cieplutko ;o)

    OdpowiedzUsuń
  15. masz talent to niezaprzeczalny fakt !

    OdpowiedzUsuń
  16. pięknie wyszydełkowałaś! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękne ptaszki! Ja właśnie takie "naciągnięte" firaneczki wolę, szczególnie jeśli zawierają takie cudne wzorki.

    OdpowiedzUsuń
  18. A ja lubię takie i takie firaneczki ;) W zależności od wzorku czasem potrzebują mocnego usztywnienia a czasem lepiej żeby były wiotkie...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. pamiętam stare dobre czasy, gdy w pokoiku mojego synka zagościła firanka z autkami :) .... Twoja tak ślicznie zwiastująca wiosnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Takie szydełkowe cuda nadają niesamowity klimat w mieszkaniu.... Ależ masz zdolne rączki. Ptaszki prezentują się cudownie:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Wspaniała firanka :) Pięknie wykonana :)Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo ładna zazdrostka i śliczne wykonanie, masz zdolności.
    Pozdrawiam Dorota.

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękna! Nic dodać nic ująć :)) Też mi się podobają takie firaneczki-nawet już sobie wzór wydrukowłam, ale czy ja kiedyś tak będę umiała, a może nigdy :(
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już umiesz, Kochana, tylko jeszcze tego nie odkryłaś. To bardzo proste :)

      Usuń
  24. Pięknie się prezentuje!
    Śliczna i jak zawsze dokładna praca. Ptaszki są urocze.. może trochę wcześniej przywołają wiosnę;))
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  25. Ptaszki prezentują się naprawdę świetnie...
    I jak pięknie przyozdabiają okno :)
    Bardzo mi się podoba to okienne zdjęcie od wewnątrz :)))
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  26. No śliczności! :)
    Też nie lubię sztywnych firanek;)))

    OdpowiedzUsuń
  27. Śliczna firaneczka. Ptaszki pięknie wyglądają.

    OdpowiedzUsuń
  28. Naprawdę sama zrobiłaś?? :) Piękna!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. he he he
      tak
      to przecież najprostsza rzecz na świecie :)))

      Usuń
  29. Aniu! Wygrałaś u mnie w ,,Podaj dalej". Proszę zostaw namiar na siebie pod postem z wynikami! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, Elu :)
      Szczęściara ze mnie!
      Uściski :)

      Usuń
  30. Śliczna, piękna i jak piszesz najprostsza ! Klasyka jak zwykle górą! Kończę bo bloger szaleje, piszę już trzeci komentarz:)) Dużo słonka!

    OdpowiedzUsuń
  31. Na oknie firaneczka wygląda bajecznie. I w moim ulubionym kolorze :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Wydziergałaś prawdziwe cudeńko!!! Zakochałam się w parapetowych ptaszkach :)))

    OdpowiedzUsuń
  33. Uwielbiam zazdrostki, ta jest przepiękna. Pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  34. Piękne te ptaszki, ślicznie wyglądają na oknie!!!
    Ja przypominam sobie ostatnio proste szydełkowe sploty... mam nadzieję, że może kiedyś będę mistrzynią jak Ty!

    OdpowiedzUsuń
  35. Ależ Ci pięknie ptaszki obsiadły okienko ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. przeurocza, marzę o takiej do własnej kuchni i chyba niedługo podejmę wyzwanie

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za poświęcony czas i cenny komentarz. Zapraszam znów :)