...bo na szpitalnym łóżku. Na nic większego, ciekawszego i ambitniejszego nie było mnie stać. Wybrałam więc prościutki schemat ("Diana Robótki Extra" nr 6 2007) Wróciłam do domu w środę, a skończyłam ją dziś. Nie wiem, jak Wam, ale mnie bardzo podoba się ten kolor - zbożowej kawy z mlekiem. W rzeczywistości jest troszeczkę ciemniejsza niż na zdjęciach. Nici ze starych zapasów, pojęcia nie mam, jakiej firmy i jakiej grubości, ale dobrze robiło mi się szydełkiem 1,1. Średnica bez usztywnienia (za sztywniakami nie przepadam ;) i bez naciągania (naciągaczy też nie lubię ;) wynosi 38 cm.
Myślę, że komuś ją podaruję...
A teraz czas najwyższy brać się za wisienki. Mam nadzieję, że nic nie zakłóci pracy nad nimi...
Dziękuję za wszystkie komentarze, miłe słowa. Są nie do przecenienia :)
Piękna jesień niech sprzyja spacerom, radości z urody świata!
Pozdrawiam Was wszystkich cieplutko i... nie chorujcie!
Miłego weekendu :)
sliczna...tez mam ja w swoim dorobku...
OdpowiedzUsuńo wow! przepiękna!
OdpowiedzUsuńSerwetka piękna!
OdpowiedzUsuńAniu, zdrowiej!!
Piękna serwetka,ciekawy wzór,oj jak ja dawno nie miałam szydełka w ręku.
OdpowiedzUsuńPrzecież ona jest śliczna! Całkiem spora, ciekawy wzór i wg mnie bardzo ambitna. Do tego w pięknym kolorze. Uszczęśliwisz kogoś :)
OdpowiedzUsuńO matko, jaka cudna!!!! I ten kolor!!! A więc jednak miałaś ze sobą robótkę? Widzisz, jak to wszystko pięknie wyszło....
OdpowiedzUsuńAleż Ty jesteś skromna.
OdpowiedzUsuńSerwetka piękna, chciałabym umieć tak używać szydełko (nie umiem wcale:( ).
Zmartwił mnie ten szpital. Tak podejrzewałam, że brak wpisów wróży kolejne problemy zdrowotne. Kuruj się kochana, trzymam kciuki za brak chorób !
Cudna serweta. Jest poprostu idealna :)
OdpowiedzUsuńOlá !!!
OdpowiedzUsuńadorei conhecer seu lindo blog!
Um grande beijo!
Sonia Faria
śliczny kolor! serweta jest rewelacyjna!
OdpowiedzUsuńOjej, Chranno zdrowia życzę jak najserdeczniej! Serweta piękna, ja sobie nawet nie wyobrażam jak coś takiego się robi a Ty piszesz, że mało ambitna!
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie!
OdpowiedzUsuńPiękna serwetka, jak wszystkie inne prace,jestem pełna podziwu.Gorąco pozdrawiam i życzę dużo zdrowia.
Makstersztyk!
OdpowiedzUsuńTaaa, nie chorujcie, jak tu młode się rozłożyło :/
OdpowiedzUsuńserwetka cudowna, a tobie zdrówka życzę :)
Kolor jest świetny, bardzo mi się podoba i pewnie dlatego też dominuje w moim mieszkaniu :)
OdpowiedzUsuńProściutki schemat,hmm jasne. Jak dla mnie to nie do zrobienia :)Cóż, zdolności do szydełka nie mam, albo inaczej cierpliwości, bo może zdolności to by się znalazły :))))
Mnie się bardzo podoba wzór właśnie, prosty, nie prosty, jest śliczny i bardzo urokliwy. Lubię takie misterne serwetki:)
OdpowiedzUsuńAniu zdrowiej, mam nadzieję, że to już koniec takich wypadów.
OdpowiedzUsuńA serwetka świetna!
Śliczny wzór.Całkiem spora wyszła.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście serwetki robione tak równiutko i cienkim szydełkiem nie wymagają usztywniania i blokowania.
OdpowiedzUsuńPiękna!
Przepiękna!!! I zdrówka życzę :)))
OdpowiedzUsuńSerwetka cudowna!!! Dla mnie właśnie ten kolor jest najpiękniejszy.
OdpowiedzUsuńSerwetka nieziemska, po prostu idealna
OdpowiedzUsuńDziękuję za zgłoszenie do Candy - życzę powodzenia. Pozdrawiam Iza N-P.
OdpowiedzUsuńśliczna :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna serweta !
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka życzę !!!
DZIĘKUJĘ NAJSERDECZNIEJ ZA WSZYSTKIE ŻYCZENIA :)
OdpowiedzUsuń