MIKOŁAJU! Nie zawieszaj hojności na kołku!
Jak co roku, i w ten niezwyczajny czas sypnij szerokim gestem z worka... bo nam bardziej niż kiedykolwiek ofiarności Twej, szlachetności i radości trzeba...
Witam wszystkich wieczorową porą :-)
Wystukuję dla Was nowy post na klawiaturze przy świetle nastrojowej lampki i dźwiękach jazzowych radia Nowy Świat. I znów nie udało mi się pokazać nic innego, jak tylko kolejny maleńki hafcik świąteczny. Albowiem całą swoją robótkową energię wkładam ostatnio w szydełkowanie firanki do kuchni dla moich Przyjaciół. A że muszę ją skończyć do Świąt, to na nic innego czasu nie mitrężę. Zatem przechodzę do konkretu.
Ten konkret to strój Świętego Mikołaja. W tym roku Mikołaj będzie miał nie lada problem z dostarczaniem podarków, ale wierzę, że sobie z tym poradzi i swej szczodrości na szaragach nie zawiesi ;-)
Żeby się tak nie stało, maseczkę Mu wyszykowałam twarzową i akuratną w czas covidowy, co by wirusa wśród podarków mimochodem nam nie sprezentował ;-)
A że kostium niekompletny, zadbałam też i o portki dla Świętego ;-)
Następny post będzie już pewnie z firanką. Prościutki filet. Żadne wymysły. Bo jak już wiecie, prostotę lubię najbardziej ;-)
Serdeczności wszystkim posyłam z uśmiechem i życzeniami dobrego zdrowia, bo o nie teraz trudniej niż było w czasach przedpandemicznych.
Uważajcie na siebie!
Dziękuję najpiękniej za każde dobre słowo. Za to, że jesteście.
Do sklikania...
paa
Chranna
Zaskakujący wzorek. Mimo pandemii Mikołaj musi przyjść, bo nowe ciuchy już na niego czekają.
OdpowiedzUsuńTak, Jolu. Z rozmysłem wybrałam... bo i rok taki...
UsuńAle czekamy z nadzieją, że przyjdzie :-)
Cudna opowieść mikołajowa :-) Aż się rozczuliłam... Mam nadziję, że pomimo tych trudności Mikołaj da radę! Bo kto jak nie On?
OdpowiedzUsuńHafcik śliczny :-) Czekam na firanę!
Uściski i moc zdrowia posyłam :-)
Kasiu, zawsze w Niego wierzyłam. Nie zawiedzie... Przyjdzie. A jak nie da rady do drzwi zapukać, to kominem paczki wrzuci ;-))
UsuńFajne ubranko :)
OdpowiedzUsuńNa miarę skrojone i uszyte ;-))
UsuńPrzepiękna ta Twoja karteczka :)
OdpowiedzUsuńTo na razie tylko haft, jak go oprawię jeszcze nie wiem. Włożyłam w passe partout, żeby lepiej wyglądał ;-)
UsuńDzięki, pozdrawiam :-)
Wzorek śliczny, ale rzeczywiście wieloznaczny w treści... Tak że dobrze, że pogoniłaś Mikołaja.;)
OdpowiedzUsuńPrzypomniałam mu o najświętszych obowiązkach, żeby nas nie zaniedbał przypadkiem ;-))
UsuńKrásny vzor, krásna karta :)))
OdpowiedzUsuńPozdravujem a prajem pekný víkend,
A.
Jaka ta nasza mowa podobna. Wszystko zrozumiałam bez tłumaczenia :-)))
UsuńDziękuję, ja również pięknego weekendu Ci życzę. Pozdrawiam serdecznie :-)
Potrafisz pisać z klasą i humorem :), mnie ostatnio tego bardzo brakuje więc z przyjemnością czytałam posta. Kartka śliczna i wcale nie taki mały haft, wzór gdzieś mam i bardzo mi się podoba. Ja jeszcze na zabawę u Kasi nic nie przygotowałam i nie mogę się zebrać, mniej zaglądam na blogi i tak jakoś optymizm mnie opuścił i wcale nie chodzi o wirusa a raczej to co wokół niego sie dzieje, ale ja nie o tym chciałam :) za szydełkiem tęsknię i z wprawy wyszłam ale może kiedyś zrobię sobie taką firanke, jestem ciekawa Twojej:) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMiło mi bardzo, że czyta się gładko, jak piszesz :-)
UsuńW tę jesienną szarugę i czas covidowy trzeba nam pocieszajek, a słowo niechybnie się do tego najbardziej nadaje. Staram się nie tracić humoru, bo to nasza broń i również odporność wzmaga. Musimy się bardziej zdystansować, zwłaszcza do treści lansowanych w mediach. Odnoszę wrażenie, że media grają na emocjach i że czym gorzej, tym lepiej. Mocno ograniczyłam ogląd i odsłuch tych wiadomości. I lepiej mi ;-)
Pozdrawiam serdecznie i namawiam Cię do słuchania relaksacyjnego jazzu. On też dobry na wszystko i znakomicie nastrój poprawia.
Może to wersja dla Pani / Panny Mikołajki? Tak czy inaczej wyszło z klasą i nieodpartym wdziękiem.
OdpowiedzUsuńMoże tak być... i chyba masz rację, bo kubraczek jakby wcięty w pasie i lekko kloszuje się dołem.... No cóż, panie też w spodniach zimą chodzą, bo w pończoszkach nóżki marzną... zwłaszcza gdy się ma tyyyle prezentów do roznoszenia ;-)
UsuńPrzepiękna karteczka z uroczym mikołajowym hafcikiem :)
OdpowiedzUsuńps. właśnie zdałam sobie sprawę, że dosłownie ze 2 godziny temu zalinkowałam swoją pracę do zabawy u Kasi i... dołączyłam szydełkowe śnieżynki... Hmm.
Czytałam Twój post i nawet miałam Ci napisać, że w regulaminie u Kasi mowa jest o krzyżykach... ;-))
UsuńPomyłki zdarzają się każdemu :-))
Do mediów mam dystans, raczej mało oglądam wiadomości nic dobrego tam się nie usłyszy, co innego mnie przeraża i nie daje spokoju, ale co robic, czasem zostaje tylko modlitwa. Jazzu nigdy nie słuchałam chociaz ostatnio serwują mi go znajomi podczas odwiedzin i przyznam, że brzmi ciekawie. Myślę że trzeba też odpowiedniego nastroju a trudno go wytworzyc podczas codziennej krzataniny, ale spróbuję podczas szykować posiłków w kuchni :)
OdpowiedzUsuńW tej codziennej krzątaninie koniecznie trzeba znaleźć choć parę chwil na relaks... A zwłaszcza gdy coś gnębi. Westchnę i ja w Twojej intencji. Spokoju Ducha mimo wszystko. I zawierzenia...
UsuńBardzo dziękuję, każdy gest a szczególnie modlitwa jest bardzo cenna dla mnie.
UsuńBardzo ładny haft wyszyłaś. Lubię takie małe hafciki. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńTakie maleństwa sprawiają mi frajdę, bo nie trzeba czekać długo na ostateczny kształt i efekt :-)
UsuńPozdrawiam również i dziękuję :-)
Przeuroczy ten hafcik:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie, serdeczności i uśmiech zostawiam :-)
UsuńGenialny haft, dla mnie to najlepsza kartka jaką dotąd widziałam, pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńDziękuję, Aniu!
UsuńZnak czasu.
Ten zawieszony na wieszaku strój mikołajowy nabrał nowego, symbolicznego znaczenia...
Serdeczności i pozdrowienia ślę Tobie :-)
Dech zapierają Twoje hafty. Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńUleczko miła, to tylko takie tam wyszywanki... Ale mam radość z nich :-))
UsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Jaki fajny wzorek, różne myśli przychodzą do głowy jak się tak człowiek przygląda, odrzucam te negatywne i wybieram te śmieszne;))) Ślicznie wyhaftowany i oprawiony:) Miłego słuchania w długie zimowe wieczory, też czasem podglądam co tam słychać u starych dobrych trójkowiczów:) Pozdrawiam i życzę dużo radości i spokoju:))
OdpowiedzUsuńDziękuję, Justynko :-)
UsuńTen wieszak rzeczywiście staje się symbolem dziwnych czasów... Ale mam nadzieję, że to tylko chwilowe zawieszenie... Jutro w mikołajowej czapce i z workiem jak co roku wybieram się do mojej dorosłej Córki ;-))
Serdecznie Ciebie pozdrawiam i dobrego zdrowia życzę :-)
Aniu jak zawsze uroczo i z klasą, tak nie dużo trzeba żeby było cudnie 😊
OdpowiedzUsuńTylko ta maseczka...ale co tam, przetrwamy to wszystko,jeszcze będzie pięknie i tego się trzeba trzymać !
Serdeczności, zdrówka i tylko dobrych dni życzę Tobie 😘🌺
Uroczy hafcik życzę wesołych i rodzinnych świąt 😉 a do haftów zawszę przyjdzie odpowiedni czas i nie trzeba się zmuszać i jest bardzo ciekawa tej firaneczki uścisk Asia
OdpowiedzUsuńUrocza karteczka, pięknie oprawiona i obfocona!😉❤
OdpowiedzUsuń