Witajcie :-)
Obiecałam pokazać wszystko, co zadziało się jeszcze przed Świętami BN i tuż po, by dłużej nie zalegało i nie przepadło w czeluściach moich plików i folderów fotograficznych.
Dziś pokażę kartki świąteczne powstałe minionego sezonu. Będzie zawiedziony jednak, kto oczekuje tu u mnie kompozycyjnego szału w karteczkowej materii. Nic z tego. Bo u mnie pod tym względem asceza.
Oprawiłam bałwanki, które zalegały w pudełku ponad trzy lata. Wykorzystałam papierki otrzymane od naszej kochanej Ani.
Wyszło tak:
Że musztarda po obiedzie - wiadomo. Ale skąd jęzor, u licha, w tytule wziął się?! - zapytacie.
Ano jest. I wisi z wdziękiem ;-))
Uwielbiam te mopsy. A Wy?
Była też krzywa kapliczka M. Powellowa:
Więcej grzechów nie pamiętam... w temacie kartek sezonowych roku minionego.
Dziękuję za wszystkie miłe komentarze, za ogląd, za czytanie tych moich literek. I najcieplej wszystkich pozdrawiam :-)
Do miłego zaś :-)
Cudne hafty i kartki :) Gdy widzę takie śliczności to aż mnie korci, żeby chwycić za igłę:) dobrze, ze po chwili przypominam sobie , ze zupełnie nie mam czasu i zwyczajnie nie lubię, bo jak nic nowy bzik by był;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJeśli zwyczajnie nie lubisz, to nie ma po co się zmuszać :-))
UsuńHobby musi sprawiać przyjemność :-)
Również pozdrawiam i dziękuję za dobre słowo, Reniu :-)
Asceza ascezą ale wzorki puste pola wynagradzają, zwłaszcza ta kapliczka! Karteczki piękne powstały, na pewno obdarowanych uradowały. Do mopsów i ja mam słabość, oprawiam je na ozdoby choinkowe by dłużej na nie patrzeć ☺
OdpowiedzUsuńWiesz, gdy haft jest wielobarwny i z mnóstwem szczegółów, to dodatkowe, wzorzyste tło i ozdobniki są, moim zdaniem, zbędne. Ale wszystko jest rzeczą gustu i preferencji :-)
UsuńTwoje zawieszki z mopsami podziwiałam i mam w pamięci :-)
Ja swoją choinkę ubieram w biel szydełkowo - frywolitkową i złoto lub w cacka tradycyjne, których mam bez liku. Na zawieszki haftowane w blokowym mieszkaniu nie mam odpowiedniego miejsca do ekspozycji ;-(
Mnie też bardzo te motywy się podobają, szczególnie wzór z jęzorem jest przeuroczy 😀 motyw z kapliczką jest piękny, może kiedyś uda mi się go wyszyć.Powiedz mi gdzie kupujesz te kartki z prostokątnymi ramkami na haft? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo stare zapasy. Kupowałam je w sklepie internetowym Hobberia. Ale sklep już nie istnieje. Znalazłam je dziś w Coricamo :-)
UsuńSerdecznie Cię pozdrawiam :-)
Dziękuję za namiary zaraz tam wpadnę:) miłego dnia.
UsuńŚwietne kartki wykonałaś:) Bałwanki i mopsik są urocze:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Sylwio. Teraz wybór we wzorkach taki, że wyhaftujesz i już w to miejsce dziesiątki ładniejszych się pojawiają :-))
UsuńPiękne zimowe kartki. Kapliczka szczególnie wpadła mi w oko. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOd dawna sobie obiecywałam, że ją wyhaftuję. Wzorki Powell'a wyszywa się fantastycznie :-)
UsuńPozdrawiam wzajemnie :-)
WOW, jakie cudowności pokazałaś! No i znowu zazdroszczę i żałuję, że ja żadnych kartek nie poczyniłam, a co roku sobie obiecuję :( Jeszcze raz PIĘKNE kartki, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRobisz za to, Gosiu, mnóstwo innych, cudownych rzeczy. A wszystkie na najwyższym poziomie :-)
UsuńOd zawsze Cię podziwiam za Twoją wszechstronność :-)
Serdeczności :-)
Ten pieseczek cudowny! Bardzo mi się podoba :) Zapraszam do siebie:
OdpowiedzUsuńKuchnia i styl
Dziękuję, Agnieszko.
UsuńPozdrawiam również :-)
Prześliczne kartki, szczególnie te z bałwankami. I ta śmieszna z mopsikiem też mi się podoba. Z tej złoto-czarnej serii wyszyłam kilka wzorów ale akurat tego nie, muszę to nadrobić, bo warto. Buziaki :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem jest bardzo elegancka i taka pełna dostojeństwa ta seria. Ogromnie mi się podoba :-)
UsuńDziękuję najserdeczniej za miłe słowa.
Buziaczki, Volu 😘😍
Przepiękne kartki! Dzięki ascezie jawi się nam ich piękno w całej okazałości :-)
OdpowiedzUsuńMopsy są obłędne :-) nie obraziłabym się gdyby autorka zaprojektowała podobną serię z kotem ;-)
Serdecznie Cię Aniu pozdrawiam :-)
A zdaje się, że widziałam koty u niej... :-)
UsuńDziękuję, Kasieńko, ukłony i uściski serdeczne dla Ciebie :-)
Piękne, takie dopracowane -) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiło czytać, Aniu, dziękuję i również serdeczności ślę :-)
UsuńAleż wspaniałości, motywy niepowtarzalne a kartki po prostu piękne, pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńDziękuję, Anulko :-)
UsuńW minionym roku przed Świętami był dla mnie czas covidowo - bombkowo - frywolitkowy, to i na karteczki czasu brakło...
Liczę, że w tym będzie lepiej pod tym względem :-)
Pozdrówko :-)
Jak zwykle wysmakowane i pięknie oprawione . No, a zdjęcia tych prac jak z wystawy World Press Photo.
OdpowiedzUsuń:-))))).... dzięęęki... :-)))
UsuńWszystkie hafciki bardzo mi się podobają. Dobrze czasami mieć coś w szufladzie bo na święta były w sam raz i powstały ładne kartki :-). Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńMały zapasik zawsze się przydaje :-)
UsuńMiło, że hafciki się podobają. Tyle nowości się pokazuje teraz, że nie sposób nadążyć :-)
Pozdrawiam również cieplutko i dziękuję, Alu, za miły komentarz :-)
😅Aniu uśmiałam się z tego jęzora i musztardy po obiedzie, rozumiem że musztarda to te urocze karteczki na BN, a jęzor słodkiego mopsa🤩
OdpowiedzUsuńKochana, u Ciebie tak właśnie ma być, minimalistycznie, pięknie i elegancko to Twój znak rozpoznawczy!
Serdeczności ślę i cieszę się, że papierki wykorzystane😀👍
Trafnie odczytałaś tytuł, Aniu :-)
UsuńCieszę się na Twój uśmiech!
Papierków od Ciebie jest jeszcze sporo. Na pewno wykorzystam je, ale u mnie wszystko musi się odleżeć. Zwłaszcza, że karteczek teraz robię bardzo niewiele. Czasu mi brakuje, bo ciągle coś niespodziewanie wyskakuje do zrobienia na cito. Ale też i wydolność moja mniejsza z powodu lenia i niegospodarności czasowej ;-)
A to czytam, a to biegam po mieście z aparatem fotograficznym, a to ucinam dłuuugie pogawędki w sieci, a to na koniukcję Jowisza i Wenus w niebo patrzę...
Cóż, nic na siłę :-)
Pozdrawiam cieplutko Ciebie 🤗
Wszystkie hafciki śliczne i pięknie oprawione:) Mopsio z językiem słodki :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuń