No, wiem. Zupełnie się nie popisałam w październiku.
Bo metryczka była na tapecie...
Mam nadzieję, że w listopadzie będzie lepiej.
A metryczkę pokażę w następnym poście :-)
Oto one - bez sesji należytej, bo i nie zasługuje toto...
No, ale żeby dopełnić zobowiązania...
Dziękuję serdecznie za komentarze pod poprzednim wpisem, pozdrawiam wszystkich jeszcze tu do mnie zaglądających i obiecuję poprawę...