Święta minęły. Tak to już jest. Długie przygotowania, oczekiwanie, a potem dwa dni świętowania, dwa dni radości i wytchnienia od codziennych obowiązków... jak błysk flesza... i nieubłaganie wraca codzienność...
Ale echo brzmi jeszcze długo... za każdym razem, kiedy spojrzę na te karteczki od Was, sercem nadal trwam w tym wyjątkowym, świątecznym klimacie...
Ogromnie dziękuję za wszystkie piękne życzenia i wspaniałe dowody pamięci
Edycie z blogu Moje Hand Made:
Edycie z blogu Hafty Edyty:
Joli z blogu Niecodzienny nieco dziennik:
Kasi z blogu Tam gdzie spadają anioły:
Oli z blogu Ażurek drutuje:
Uli z blogu Manufaktura dobrych klimatów:
Uli z blogu Myszulowy świat:
Violi z blogu Pasje Violi:
Każdą ze wzruszeniem czytam, oglądam i przechowuję pieczołowicie :-)
Robótkowo u mnie, jak wiecie, ostatnio niewiele się dzieje. Ale przed Świętami miałam do wykonania na cito metryczkę. Chrzest odbył się w Lany Poniedziałek i na ten czas miała być gotowa. Niesłabnącym powodzeniem cieszy się motyw misia łowiącego rybki - już po raz trzeci ten właśnie wzorek został wybrany. Haftowałam go dla Jana Teodora (klik), Alana Marka (tu), a tym razem dla Mikołaja Marka. Więc tylko żeby udokumentować fakt wykonania metryczki, wrzucam jedno zdjęcie...
Jak widać, oprawa za każdym razem taka sama - ramka kwadratowa, srebrna szczotkowana, wielkość oznaczona w sklepie jako 25, ale w rzeczywistości ma 27 cm. Moim zdaniem pasuje jak ulał do motywu i charakteru haftu. Często czytałam o kłopotach z ramkami kwadratowymi. Można takie ramki kupić w różnych kolorach i rozmiarach tu.
Pozdrawiam Was, kochani, bardzo, bardzo cieplutko, choć za oknem zawieje i zamiecie śnieżne u mnie.. :-) Wczoraj wieczorem miałam takie widoki:
Byle do wiosny!!!!!
Paaaaaaa :-)
środa, 19 kwietnia 2017
piątek, 14 kwietnia 2017
Święta Zamartwychwstania Pańskiego
Życzę Wam, Kochani.
RADOŚCI ZE ZMARTWYCHWSTANIA PAŃSKIEGO
Abyśmy zawsze potrafili unieść się ponad przemijanie...
A także słonecznych dni, koszyczków pięknie przystrojonych i miłych spotkań biesiadnych ze smacznymi potrawami na wielkanocnym stole :-)
Do sklikania po Świętach :-)
piątek, 7 kwietnia 2017
Witzy
Któż go nie zna?
Myślę, że jak najbardziej wpisuje się w kurczakowo - drobiowe szaleństwo przedświąteczne :-)
Zastanawiam się, czy nie dodać papierowej trawy przy dolnym brzegu okienka, tak, żeby kurczak troszkę się w niej zanurzył... jak myślicie?
Dziękuję za wszystkie komentarze pod poprzednim wpisem i bardzo, bardzo serdecznie Was pozdrawiam :-)
Wasza Chranna
Myślę, że jak najbardziej wpisuje się w kurczakowo - drobiowe szaleństwo przedświąteczne :-)
Zastanawiam się, czy nie dodać papierowej trawy przy dolnym brzegu okienka, tak, żeby kurczak troszkę się w niej zanurzył... jak myślicie?
Dziękuję za wszystkie komentarze pod poprzednim wpisem i bardzo, bardzo serdecznie Was pozdrawiam :-)
Wasza Chranna
środa, 5 kwietnia 2017
Gniazdka uwite...
Święta tuż tuż... ostatni dzwonek już wybrzmiał, więc nowe motywy na kartki się u mnie pojawiły :-)
Po stokrotce i zającach postawiłam na gniazdka... jedno z jajeczkami, drugie z pisklętami :-)
Oba wzorki są autorstwa V. Enginger. Kocham francuskie motywy. Zawsze można u tych projektantek znaleźć coś na każdy temat :-)
Pokazuję w kolejności, w jakiej powstały. Pierwsze to fragment większej całości. Powstało na kanwie marmurkowej 18 ct. Wykorzystałam tu jeden z ceramicznych guziczków, które sobie zamówiłam u pewnej zdolnej Osóbki :-)
I drugie:
A panna stokrotka pięknie dziękuje wszystkim za gorące przyjęcie i pod nóżki się ściele :-)
Pozdrawiam Was, Kochani, słonecznie i wiosennie :-)
Staram się zaglądać do Was na tyle, na ile mogę... a jest co podziwiać! Tyle się u Was dzieje.. aż zazdroszczę ;-) ale i bardzo się cieszę...:-)
Pa
Po stokrotce i zającach postawiłam na gniazdka... jedno z jajeczkami, drugie z pisklętami :-)
Oba wzorki są autorstwa V. Enginger. Kocham francuskie motywy. Zawsze można u tych projektantek znaleźć coś na każdy temat :-)
Pokazuję w kolejności, w jakiej powstały. Pierwsze to fragment większej całości. Powstało na kanwie marmurkowej 18 ct. Wykorzystałam tu jeden z ceramicznych guziczków, które sobie zamówiłam u pewnej zdolnej Osóbki :-)
I drugie:
A panna stokrotka pięknie dziękuje wszystkim za gorące przyjęcie i pod nóżki się ściele :-)
Pozdrawiam Was, Kochani, słonecznie i wiosennie :-)
Staram się zaglądać do Was na tyle, na ile mogę... a jest co podziwiać! Tyle się u Was dzieje.. aż zazdroszczę ;-) ale i bardzo się cieszę...:-)
Pa
Subskrybuj:
Posty (Atom)