środa, 19 kwietnia 2023

Uszy do góry!

Otwarte, zapraszam :-))
Wszystkich, którzy tu zapukają :-)
A widzę, że jest Nas coraz mniej... 
Ciekawi mnie, czy to pokłosie pandemii, czy jakoś mniej się chce pisać i wolimy wrzucić fotkę, zostawić zdawkowy komentarz, odpowiedzieć krótko, kurtuazyjnie na Instagramie i cześć...?
A ja dalej twierdzić będę, że jednak blog to coś więcej niż Instagram czy Facebook. Na blogach jest cieplej, serdeczniej, przytulniej.
Takie jest moje zdanie i dlatego, niezrażona niewielką ilością Gości, dalej szeroko otwieram drzwi i czekam z radością na każdego, kto zechce spojrzeć, poczytać i zostawić tu swój ślad.
Dziękuję Wam 🤍
Dziś chcę pokazać oprawioną, dwudziestą piątą bodaj, a może dwudziestą szóstą... bo powoli tracić zaczynam rachubę... metryczkę o wymiarach passe-partout 24 x 30 cm..., z ramką po zewnętrznej nieco więcej.
Dziewczynka kwietniowa. Pandemia pokrzyżowała szyki, namieszała sporo i dopiero teraz metryczka trafi najpierw w dobre, czułe i kochające ręce zamawiającej ją Babci, a później w rączki dwuletniej już teraz Damy :-)
A zatem pięknie się tu sprawdziło stare porzekadło i co się odwlekło, to nie uciekło :-)
A tak wygląda przesłodki króliczek z parasolką. 



Myślę, że ten motyw to dobry wybór - i kwintesencja kwietnia. 
A i inne porzekadło mi się tutaj nasunęło dla urodzonej w czas pandemiczny Zoi: USZY DO GÓRY!

Serdecznie dziękuję wszystkim za życzenia świąteczne pod poprzednim postem, za miłe komentarze, a szczególnie gorąco dziękuję Hani za cudną Hanulkową karteczkę, która z pięknymi słowami "od serca" Hanulkowego przyfrunęła do mnie z Edynburga :-)


W następnym wpisie będzie o krukowatych :-)
Wszystkim dużo słonka życzę i radosnego tworzenia :-)
pa
Wasza Chranna

26 komentarzy:

  1. Ja zawsze chętnie wpadam do Ciebie nawet kiedy nie zapraszasz...🙂mam nadzieję, że to nie jest niegrzeczne i wierzę, że się nie obrazisz, bo Twoje gościnne progi zawsze otwarte😊. To prawda co piszesz...coraz mniej słów na blogach, coraz mniej ludzi, mnie się zdaje, że to taki duch czasów które są... najważniejsze, że trwamy i dzielimy się swoją pasją. Dla mnie to rodzaj pamiętnika w którym kolekcjonuję swoje prace. Może kiedyś po latach jeśli świat będzie jeszcze trwał a nas nie będzie a będą trwały te platformy, ktoś zajrzyj na nasze blogi i się zachwyci i zainspiruje 😃dlatego warto to robić..Mnie niezmiennie zachwycają Twoje prace jak w tym przypadku Twoja metryczka która jest nie tylko urocza, ale elegancka i doskonale oprawiona z wielkim gustem. Ale to już Twój znak rozpoznawczy od lat..Droga Chrano ja też, przez moment miałam obawę, że uciekniesz na Instagrama kiedy zobaczyłam Twoje prace...ale widzę, że jak ktoś chce to znajdzie czas na to i na tamto. Dlatego będę do Ciebie zaglądała tak długo jak długo będzie istniał Twój blog bo mi bardzo po drodze do Ciebie ❤️❤️❤️😘 życzę małej Zoo aby zachwyciła się tą metryczką i sama kiedyś chwyciła za igłę i nitkę. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i życzę sobie kolejnych Twoich prac.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tyle tu ciepłych słów pod moim adresem napisałaś, że aż nie wiem, co powiedzieć :-)
      Siódmego sierpnia 2011 roku napisałam tu swój pierwszy, króciutki powitalny tekst. Raptem pięć zdań na powitanie. Zostawiło komentarz pod tym moim powitaniem pięć osób. Z tej piątki nie ma już w blogosferze ani jednej...
      1. Kuba chodził wtedy do drugiej klasy szkoły podstawowej :-) Przestał blogować
      w czerwcu 2015.
      2. Krystyna Anna swój ostatni post napisała w październiku 2015.
      3. Lidka (adzia1313) zakończyła blogowanie wpisem z listopada 2015.
      4. Z lipcem 2021 zniknęła ellie (później me2u).
      5. Los Anonimowego jest mi nieznany.
      Potem pojawiali się i znikali inni. Jak to w życiu. Spotykamy Ludzi różnych na swoich drogach. Jednych przelotnie, drudzy zatrzymują się na dłużej, są też znajomości, które niemal całe życie trwają. Dla mnie każdy kontakt z drugim Człowiekiem to lekcja, nauka jakaś, emocje czyjeś, wymiana myśli... I wiesz? ...Najsmutniejsze jest to, że bardzo wiele z tych Osób znika bez pożegnania...
      Dziękuję Ci, że jesteś. Bądź, proszę. I ja nigdzie się stąd nie wybieram. A jeśli tak by się stać miało (losy ludzkie różne są), to, jeśli tylko nie będzie to nagłe i niespodziewane, na pewno nie zostawię tu nikogo bez pożegnania... :-)
      Moc serdeczności dla Ciebie.
      Żyjesz pięknie i twórczo. Dużo radości w Twoim twórczym życiu Ci życzę :-)

      Usuń
    2. Wzruszyłam się czytając tTwoj komentarz..ja też chodzę czasem po płotach które,, umarły,, i tęsknię za tymi ludźmi...gorzej jak ich faktycznie już nie ma i wiem , że nie wrócą... Jak Ania Kurtasz od której kupiłam pierwsze ręcznie robione kolczyki..wielu z nich zniknęło bo im się życie pokręciło a inni ? Dziękuję za te słowa, już zauważyłam , że nie przechodzisz obojętnie obok ludzi, dlatego jeśli zniknę z przyczyn naturalnych to napiszę do Ciebie a jeśli nie...no to może moja rodzina powiadomi . Ale na razie skupmy się na tworzeniu...bo chyba dostaje energii...tylko czasu mało.Aniu pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.❤️

      Usuń
    3. Piękna i dobra Ci życzę na te najbliższe i wszystkie dalsze dni :-) Uściski serdeczne🤗

      Usuń
  2. Śliczna metryczka 😘
    Rzeczywiście jakoś nas mniej na blogach ....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beatko, widać to po ilości komentarzy dawniej i dziś... Dawniej wpadało tu do mnie koło czterdzieści Osób i zostawiało swój ślad pod każdym wpisem. Teraz widzę cztery razy mniej... A popatrz... liczba Obserwatorów u mnie to 412 Duszyczek .
      Mam nadzieję, że to nie dlatego, iż blog mój zszedł na psy... Choć wiem, że jego wygląd nie idzie z duchem czasu.
      Ale ja już tak mam, że nie lubię radykalnych zmian. Niczym stare, dobre firmy, co nie zmieniają swego logo i stylu ;-))))
      Dziękuję Ci, że wpadłaś :-)
      Serdecznie Cię pozdrawiam :-)

      Usuń
  3. Metryczka pełna uroku :-) i masz rację - idealnie pasuje do kwietnia :-) Nawet dziś za oknem deszczowo i pochmurnie :-) Ale Twój haft sprawia, że się uśmiecham :-)
    Lubię do Ciebie wpadać, nic się nie zmieniło :-* Uściski gorące przesyłam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, Kasiu. Kraków niedaleczko ode mnie. Chmurzy nam równo zazwyczaj i leje. Dziś tu u mnie takie chmurzyska i pogoda wręcz listopadowa, że moje stawy zawodzą na całego... i cały organizm tę pogodę pod psem odczuwa. Niby planowałam na dziś sesję zdjęciową, a powinnam wiedzieć, że przy takiej pogodzie, z moim rzężącym aparatem i kiepskimi umiejętnościami nic z tego nie będzie...
      Dziękuję za tę piękną deklarację.
      I ja lubię podziwiać Twoje piękne prace :-))
      Wzajemne serdeczności i uściski 😍

      Usuń
  4. Wspaniała metryczka. Pozdrawiam milutko.

    OdpowiedzUsuń
  5. Aneczko nawet jak byś miała drzwi zaryglowane i zamknięte na 7 skobli to zajrzę i miłe słówko zostawię 🥰
    My jakoś teraz na insta się odwiedzamy się wzajemnie ale blogowe rewiry zdecydowanie milsze!
    A co do ilości komentarzy, u mnie też spadek ale ja się tym nie przejmuję i to co zrobię to pokarzę;) Wierni obserwatorzy zawsze z wizytą wpadają za co bardzo im dziękuję ❤️
    Metryczka cud miód I wata cukrowa, prześliczna jest!
    Mnóstwo dobrych fluidów dla Ciebie i słonka 😘🌺🍀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anulko kochana, Wiesz, jak Cię lubię ;-)))) Dziękuję za każde Twoje dobre słowo z osobna i wszystkie razem. Mnóstwo uśmiechów Ci posyłam i ściskam mocno 😍🌷🌼🌺

      Usuń
    2. Wiem wiem;) Z wzajemnością Anusia 😘

      Usuń
  6. Hafcik przecudnej urody w sam raz na metryczkę. Ja tylko istnieję na blogu więc ciągle piszę i zaglądam ale jakoś coraz mniej do mnie zaglądaczy :-(. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alu, życzmy sobie długich lat blogowania jeszcze i mnóstwa dobrej energii płynącej z ciepłych słów, jakimi siebie obdarowujemy wzajemnie :-)

      Usuń
  7. Temat coraz mniejszej ilości blogów hafciarskich i mnie nurtuje i odniosę się do tego w swoim poście :))), w dość zaskakujący sposób.
    Metryczka jak wszystkie u Ciebie to kwintesencja dobrego gustu i mistrzowskiego wykonania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niezmiernie miło mi czytać tak pochlebne słowa. Miód na moje robótkowe serce :-))) Dziękuję!

      Usuń
  8. Króliczek faktycznie słodziak haft bardzo mi się podoba, ja też wolę ten blogowy klimat i z przyjemnością piszę kolejne posty jak i oglądam prace na innych blogach, pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczny i delikatny wzór wybrałaś na metryczkę. Miło mi że mnie odwiedzasz i zostawisz kilka słów w komentarzu. Czasem to jest potrzebne, aby ktoś napisał choć słówko. Czasem wywołuje to uśmiech i daje dodatkową motywację. Pozdrawiam Joasia ☺️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, Joasiu! Dla mnie ważna taka świadomość, że nie tylko ja jestem zakręcona na punkcie rękodzieła. Że to nie dziwactwo jakieś, że są podobni do mnie na tym świecie :-)))
      No i jak miło, gdy ktoś pochwali to, w co wkładamy swoje serce :-)
      Wzajemne pozdrowienia :-)

      Usuń
  10. Metryczka urocza i śliczna, podziwiam. Dodałam sobie Twój blog do czytnika i będę zaglądać. Może nie zawsze skomentuję, bo mnie bloger bardzo nie lubi i każe się po kilka razy logować, a potem i tak zjada komentarz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bardzo miłe! Dziękuję, Elu. Witaj w moich skromnych progach :-)

      Usuń
  11. Miałam trudny rok ,więc było mnie tu bardzo mało.Powoli wracam.Jeszcze nie z robótkami,bo ich zwyczajnie nie robię,ale z wpisami i odwiedzinami na zaprzyjaźnionych blogach:))Masz rację ,że w blogosferze jest jakoś przytulniej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, Bożenko... Wieeem... Jesteś bardzo dzielna. Przytulam mocno :-)

      Usuń
  12. Też wolę blogi, chociaż szybciej jest przejrzeć Facebooka i dać Like niż spędzić poranek z kawą i blogami :) Na blogu zawsze można napisać więcej ciekawych przemyśleń, wrzucić więcej zdjęć i łatwiej odnaleźć archiwalne wpisy :) Ja wierzę, że niedługo blogi wrócą do łask :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za poświęcony czas i cenny komentarz. Zapraszam znów :)