środa, 5 października 2011

Sypnęłam złotem obficiej

Pamiętacie moje zawijaski, których początek żywota pokazałam tutaj?
Widać już wtedy było kilka krzyżyków haftowanych złotą DMC. Zwykle złotą nicią haftuję pod koniec pracy - przed backstitchami, ale ponieważ po raz pierwszy zastosowałam ją na kanwie rustico, nie potrafiłam odmówić sobie podpatrzenia efektu. Wybrałam więc złotego zakrętasa nie stykającego się z muliną bawełnianą i delikatnie złotem sypnęłam.
Na obecnym etapie tę szlachetną nitkę mam już za sobą i pozostały do wykonania backstitche. 
No i jeszcze... coś...
Ale o tym sza : ) 
Na razie :)
Na oryginalnym obrazku fruwa sobie jeszcze motylek, ale ja postanowiłam z niego zrezygnować, bo sam zawijasek jest moim zdaniem dostatecznie bogaty i wydaje mi się, że tak będzie lepiej. Szkoda, że fotka nie oddaje faktycznego uroku tych jesiennych barw i skrzącej się złotej nitki, ale od czego wyobraźnia, której przecież Wam nie brakuje. Pokazuję więc, co dotąd znalazło się na kanwie:

 
To ulubiony motyw mojej Przyjaciółki i haftuję go dla Niej. Mierzy sobie 16,5 na 16,5 cm. Mam trzy pasujące do niego tkaniny. Myślałam, jak go wykorzystać. W głowie pojawiały się różne pomysły:
- przód torby - częste pranie nie sprzyja złotej nitce...
- ocieplacz na dzbanek - czy nie za mały?
- poszewka na ozdobną poduszkę, duży jasiek...
- mała makatka  - w grę wchodziłaby kuchnia, a motyw nie jest 
  kuchenny... 
Macie jeszcze jakieś pomysły? Czy ktoś mi jeszcze coś podpowie? Czas nagli, bo urodziny Przyjaciółki w połowie października!
Wołam pomocy!

11 komentarzy:

  1. Śliczny haft!!! Ja jestem za poduszką, będzie ozdobą salonu położoną na widocznym miejscu:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny haft, ale u mnie z pomysłami to jest- długo, długo nic, a potem mnie olśniewa, więc na doczekaniu, to jednak poduszka, ale tak do końca nie jestem przekonana...może kosmetyczka...

    OdpowiedzUsuń
  3. Haft cudowny. Gdybym ja miała dostać prezent od przyjaciółki w postaci tak cudnego haftu, chciałabym torbę. Można ją wszędzie ze sobą zabrać i pokazywac innym, jakich się ma dobrych i zdolnych przyjaciół:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z Twoich propozycji wybrałam poduszkę, ale jak Daniela zaproponowała kosmetyczkę, to pomyślałam, że to jest to! Albo woreczek na kobiece drobiazgi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękny! Też uważamy, że poduszka byłaby idealna.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny haft! jestem szczerze zachwycona, uwielbiam wszelakie haftowane zawijaski.

    Ja również jestem za poduszką :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepiękny! Zazdroszczę Przyjaciółce;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wzór jest rzeczywiście "wnętrzarski" więc nie dziwię się, że poprzedniczki wybrały poduchę. Bo poducha jest zawsze wyeksponowana. Też jestem za poduszka, niestety ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Haft jest piekny :o) jak większość jestem za poduchą ... pozdrawiam ...

    OdpowiedzUsuń
  10. a może wykorzystać jako przód okładki na zeszyt lub kalendarz?? żeby był format dwa paski materiału na górze i dole z haftowanym bądź "aplikowanym" imieniem i rokiem??

    OdpowiedzUsuń
  11. piękny haft i widzę go jednak na podusi

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za poświęcony czas i cenny komentarz. Zapraszam znów :)