Dwie kolejne zakładki z motywem motylkowym utrzymane są w pastelowej tonacji barwnej. Podoba mi się taka chromatyka, ale ładniejszą - moim zdaniem - zostawię na sam koniec prezentowania tej serii rodem z Dalekiego Wschodu ;-)
Przy fotografowaniu motylkowych troszkę się zgapiłam, bo mogłam wykorzystać jako gadżet magnes do igły w kształcie motyla, którego chętnie przy haftowaniu używam. No cóż, gapiostwo swoje konsekwencje ma. Sesji powtórzyć nie mogę, bo zakładki bardzo szybko w innych, dobrych rękach się znalazły. I to właśnie ten pośpiech sprawił, przy niedogodnych warunkach świetlnych nota bene, że mój motylkowy magnesik na żadną fotkę się nie załapał ;-(
Za to nożyczki kwiatowe i pudełeczko aż dwa razy ;-D
Zakładki prezentują się tak:
1.
Dziękuję za ogląd i komentarze.
Trzymajcie się ciepło, bo zimka nam wróciła tej wiosny!
Do sklikania.
Chranna
Są prześliczne :) I takie bardzo, ale to bardzo azjatyckie w klimacie.
OdpowiedzUsuńPodziwiam precyzyjne wykonanie. Chwościki przydają szlachetności i powabu.
OdpowiedzUsuńAle...marny los czytelnika, gdy pod ręką będzie taka zakładka, a fragment książki nudny. Dysonans gotowy :)))) .
Jeszcze raz powtórzę: motywy cudne, zakładki tym samym też. Piękne hafciarskie akcesoria widzę na zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńTak jak poprzednie zakładki są śliczne. Fajna seria.
OdpowiedzUsuńUrzekają i zakładki, i gadżety hafciarskie :)
OdpowiedzUsuń