Cześć.
Lubicie jesień?
Ja lubię.
Przede wszystkim za światło nie tak jaskrawe, jak latem, lecz ciepłe, muskające, cudne!
Za migotanie złotych, brzozowych liści w tym świetle słonecznym.
Za barwy.
Za słoiki pękate wszelakim dobrem w spiżarkach.
Za czas sprzyjający robótkowaniu bez spoconych rąk.
Za dłuższe wieczory dla kontemplacji, rozmów z samą sobą.
W ten jesienny czas wybrały się do mnie dwie koleżanki poznane na portalu fotograficznym. Z dość daleka, bo jedna z Warszawy, druga z Cieszyna. Nasz "zlot" miał miejsce z początkiem drugiej dekady października. Na tę okoliczność przygotowałam maleńkie upominki dla obu pań. Decyzja o spotkaniu zapadła spontanicznie i czasu nie było tak wiele, by pokusić się o coś większego.
Pierwszy to zestaw: magnes i zakładka do książki z motywem nawiązującym do portugalskich azulejos.
W drugim zestawie też znalazła się zakładka do książki, powstała z inspiracji Ani - Penelopis .
Haftowało mi się bardzo przyjemnie, bo w tle dochodziły mnie dźwięki nokturnów, etiud i walca Chopina, jako że, jak wiadomo, trwały i nadal trwają przesłuchania konkursowe pianistów z całego świata. Dlatego na pierwsze zdjęcie wybrałam takie z tłem w postaci miękkiego i milutkiego pledu z zapisem nutowym na fortepian, który umilał mi tamten czas pracy z igłą.
Moja wersja zakładki wygląda tak:
Ponieważ obie Panie, podobnie jak ja, kochają muzykę i pianistyka nie jest im obca, a trwa właśnie XIX Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina, do zakładek dołączyłam takie kubki z klawiszami :-)
O, cholerka. Teraz zauważyłam, że na tym zdjęciu z kubkiem pled położyłam odwrotnie i zapis nutowy jest "do góry nogami", ale zdjęcia już nie powtórzę, więc niech tak zostanie. Na pierwszym zdjęciu jest OK. Mam nadzieję, że pianistki mi wybaczą tę przewrotność :-))
I to tyle na dziś.
Dziękuję serdecznie za ciepłe przyjęcie moich haftów z poprzedniego wpisu i życzę Wam pogodnej jesieni :-))
Teraz wracam do mojej wiosennej "wiedźmy", bo już naprawdę niewiele mi pracy przy niej zostało.
Trzymajcie się ciepło i nie dajcie się żadnym covidom i grypom!
Chranna
Piękny zestaw prezentów dla koleżanek.Zakładka dla damy rewelacyjna i jaki fajny sposów na sznurek.Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńSuper upominki. Fajne zdjęcia i dopiero po Twojej uwadze spostrzegłam ten odwrócony pled. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUrocze prezenty. Trudno stwierdzić, które najpiękniejsze. Uwielbiam niebieskie motywy, ale i zakładka dla damy super!
OdpowiedzUsuńZaintrygował mnie ten pierwszy kubeczek z "haftem krzyżykowym":) Można wiedzieć, gdzie kupiłaś?
Wysłałam Ci mailem odpowiedź, Gosiu :-)
UsuńBardzo lubiłam blog Penelopis. Szkoda, że już nie publikuje, jak wiele innych cudownych osób...
OdpowiedzUsuńJa też. Wszyscy zmykają na Instagram... na Facebook... Nie chce się ludziskom blogów prowadzić :-(
UsuńPrzepiękne zestawy- na pewno oba bardzo sie spodobały:) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńAleż wspaniałe prezenty, zakładki mnie urzekły, cudne, pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńPrześliczne prace.
OdpowiedzUsuńA zakladka do ksiazki cacuszko 💜🍁🍃
Wspaniałe zestawy! Podziwiam szczególnie zakładki. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWyjątkowo lubię takie zestawienie kolorów - śmietankową biel i ten charakterystyczny niebieski.
OdpowiedzUsuńTwoje prezenty są przemyślane w każdym szczególiku. Wykonane perfekcyjnie. Sfotografowane jak na wystawę Word Press Foto. Po prostu klasa !
Ogromnie mi się podobają twoje prace. Ja niestety nie mam do tego ręki. Jedynie malowanie mi dobrze wychodzi, ale też muszę mieć do tego dzień. Też lubię posłuchać Chopina, gdy coś robię. W ogóle uwielbiam muzykę klasyczną odkąd skończyłam 16 lat. Najbardziej Mozarta i Vivaldiego. Wspaniała zakładka! Kubek również rewelacja.
OdpowiedzUsuńWspaniałe i pomysłowe prace. Sama przyjemność podczas czytania spojrzeć na takie zakładki. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuń