Witajcie, Kochani, w ten gorący, przedświąteczny czas :-)
Dziś przychodzę do Was nie z reniferem, który jest gotowy już dawno. Tylko z frywolnymi bombkami choinkowymi.
Renifer musi poczekać na swój czas. Sweterek ciepły ma, więc nie zmarznie. A ja na razie głowy nie mam do sesji z nim, bo gość jest kapryśny i wymagający, a tu tymczasem trzeba w garach mieszać, nie z aparatem manewry wyczyniać i dom do góry nogami przewracać w poszukiwaniu gadżetów.
Bombeczki, to co innego. O jakieś specjalne entourage i aranżacje dbać nie trzeba, bo same w sobie strojne.
Wyplotłam ich sześć tylko, bo za późno się za nie zabrałam i więcej nie zdążyłam na te Święta. Ale dobre i tyle.
Jak zwykle zbombarduję Was zdjęciami. Nie, że się chwalę. Uwierzcie!
Ja po prostu nie potrafię wybrać spośród tego miliona pstryków.
Zapraszam więc do oglądania i upraszam o cierpliwość :-)
Bombki mają średnicę osiem centymetrów. Plotłam oczywiście czółenkami (jednym lub dwoma) anchorem nr 20.
Z efektu nie do końca jestem zadowolona. Mocno sznurowałam ze sobą poszczególne elementy, żeby zapobiec ich przesuwaniu się po szkle i luzowaniu. To nieco zdeformowało motywy... Pierwszy raz pracowałam przy takich banieczkach i cieszę się z tego doświadczenia. Wiem już, co mam do poprawy przy następnym "rzucie" i cenię sobie tę naukę :-)
Nie wiem, czy jeszcze zdążę pojawić się tu przed Wigilią, więc na wszelki wypadek życzę Wam spokojnych, dobrych, radosnych Świąt Bożego Narodzenia, nastrojowej Wigilii z uroczystym, serdecznym biesiadowaniem przy wieczerzy :-)
Dziękuję, że wytrwaliście do końca, dziękuję za miłe komentarze, za to, że jesteście :-)
Chranna
Przepiękne delikatne jak pajęczyna. Wspaniale przystroją choinę. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńDziękuję, Alicjo :-)
UsuńO bombkach nie ma co mówić, bo słów zachwytu brakuje.
OdpowiedzUsuńZdjęcia także samo.
Ale zdjęcia z lustrzanym odbiciem... wyglądają, jakby pod lodem czaiła się kolejna bombka.
Aniu, zdrowych i spokojnych Świąt!
Dziękuję pięknie, szczęśliwego nowego roku :-)
UsuńCudowne🙂 Zdrowych i radosnych świąt Bożego Narodzenia 🙂
OdpowiedzUsuńDziękuję, Sylwio, szczęśliwego nowego roku :-)
UsuńMistrzowskie wykonanie i piękna sesja. Aniu, zdrowych i rodzinnych Świąt!
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie, szczęścia w nowym roku :-)
UsuńCudne prace! Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńCieszy bardzo! Szczęśliwego nowego roku :-)
UsuńJakie cudne. Frywolitka, to moje marzenie. Nie wiem czy zdołam się nauczyć. Teraz podziwiam u innych i bardzo cieszą takie zdjęcia. Życzę Ci, by Święta Bożego Narodzenia upłynęły w zdrowiu, spokoju i radości🌲🌲🌲
OdpowiedzUsuńDziękuję. Jestem przekonana, że jak spróbujesz, to zobaczysz, że to nic trudnego :-)
UsuńSzczęśliwego nowego roku :-)
Życzę miłego świętowania w najbliższym Twemu sercu gronie:)
OdpowiedzUsuńBombki przepiekne. Frywolitka to moje ciche postanowienie żeby w kolejnym roku spróbować :)
I tego Ci życzę!
UsuńDziękuję :-)
Przepiękne bombki! Radosnych Świąt!
OdpowiedzUsuńDziękuję, szczęśliwego nowego roku :-)
UsuńDo frywolitki dopiero się przymierzam :) teraz królują u mnie druty. Pięknie wyglądają te bombki :)
OdpowiedzUsuńŻyczę udanej przymiarki z tą frywolitką :-)
UsuńDziękuję i wszystkiego najpiękniejszego w nowym roku Ci życzę :-)
Wszystkie są zachwycające. Zupełnie nie znam się na tej technice, ale efekt jest obłędny.
OdpowiedzUsuńMiło mi, Magdo, że się podobają :-)
UsuńW nowym roku spokoju, zdrowia i wszystkiego, co najlepsze :-)